icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Krzyżanowski: Wyrok OPAL dał Komisji narzędzie do obrony Ukrainy (ANALIZA)

Według współpracownika BiznesAlert.pl Grzegorza Krzyżanowskiego wyrok w sprawie OPAL dał Komisji Europejskiej narzędzia niezbędne do ochrony Ukrainy z pomocą zasady solidarności energetycznej. Rosja i Niemcy nie pozostaną bierne, więc wszystko zależy od postawy Komisji Europejskiej. – Według zapowiedzi nowej przewodniczącej KE, Ursuli von der Leyen, Komisja pod jej kierownictwem ma być geopolityczna a „UE musi być bardziej strategiczna, bardziej asertywna i bardziej zjednoczona w swoim podejściu do stosunków zewnętrznych”. Najbliższą okazją do zweryfikowania tych postulatów jest kwestia bezpieczeństwa energetycznego w kontekście utrzymania tranzytu przez Ukrainę – pisze.

Wyrok w obronie solidarności energetycznej

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) 10 września br. ogłosił wyrok w sprawie gazociągu OPAL (36,5 mld m3/r), na mocy którego anulowano decyzję Komisji Europejskiej (KE) z 2016 roku przyznającą Gazpromowi prawo do wykorzystania 100 procent przepustowości gazociągu. W praktyce oznacza to, że moce przesyłowe dostępne dla Gazpromu zostaną ograniczone do 12,8 mld m3/r.

Wydając wyrok, TSUE wskazał, że „zaskarżona decyzja została wydana z naruszeniem zasady solidarności energetycznej sformułowanej w art. 194 ust. 1 TFUE”[1]. W jednym z kluczowych fragmentów uzasadnienia wyroku sąd stwierdził, że: „nie wydaje się, by Komisja zbadała, jakie mogą być średnioterminowe skutki – zwłaszcza dla polityki Rzeczypospolitej Polskiej w dziedzinie energetyki – przekierowania na trasę tranzytu Nord Stream 1/OPAL części ilości gazu ziemnego przesyłanych uprzednio gazociągami Jamał i Braterstwo, ani by wyważyła te skutki ze stwierdzonym przez nią zwiększeniem bezpieczeństwa dostaw na poziomie Unii”[2].

Sam wyrok jest szeroko komentowany. Wśród ekspertów pojawiają się różne interpretacje jego skutków. Istotny jest moment jego ogłoszenia, czyli niedługo ponad tydzień przed rozpoczętymi 19 września rozmowami trójstronnymi między Ukrainą, Rosją i KE na temat przyszłości tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę (dotychczasowa umowa wygasa z końcem 2019 roku).

Bezprecedensowe znaczenie dla sprawy ma fakt, że TSUE powołał się w wyroku wprost na zasadę solidarności energetycznej, której zastosowanie w tym przypadku przyniosło bardzo wymierny skutek. Pokazuje to, że zasada ta nie jest pustym sformułowaniem, ale niesie realne konsekwencje i może mieć wpływ na kształtowanie polityki energetycznej UE. Solidarność energetyczna może też być wykorzystana w kontekście negocjacji dotyczących przedłużenia tranzytu gazu przez Ukrainę, a potencjał zastosowania tej zasady można analizować w trzech perspektywach czasowych.

Wpływ wyrok OPAL na Ukrainę

W horyzoncie krótkoterminowym orzeczenie ws. OPAL bezpośrednio wpływa na negocjacje tranzytowe, dając stronie ukraińskiej i KE dodatkowe argumenty na rzecz przedłużenia dostaw gazu z Rosji przez Ukrainę. Wprowadzenie ograniczenia eksploatacji gazociągu OPAL wymusza na Gazpromie przekierowanie części dostaw na szlak ukraiński, a przy równoległym opóźnieniu budowy Nord Stream 2 w ciągu najbliższych miesięcy Rosja będzie zależna od przesyłu surowca tą drogą.

Jeśli chodzi o średnią perspektywę czasową, to stosowanie solidarności energetycznej można implementować w ramach funkcjonowania Wspólnoty Energetycznej (WE), której stronami są Ukraina i UE (reprezentowana przez Komisję). W preambule traktatu ustanawiającego WE znajduje się przepis mówiący, że „strony postanawiają stworzyć zintegrowany rynek gazu i energii elektrycznej w oparciu o wspólny interes i solidarność”[3].  W przypadku zawarcia krótkoterminowej umowy przesyłowej (do ok. 2 lat), zasada solidarności energetycznej może być wykorzystywana jako podstawa do cyklicznego przedłużania dostaw przez Ukrainę.

Potencjalne długoterminowe korzyści ze stosowania zasady solidarności energetycznej mogą również znaleźć zastosowanie w kontekście zaangażowania KE we Wspólnotę Energetyczną na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa regionu. W przypadku oddania do eksploatacji gazociągu Nord Stream 2 Komisja może, powołując się na swoje zobowiązania wynikające z członkostwa w WE dot. solidarności z Ukrainą, regulacyjnie ograniczyć fizyczną nadpodaż mocy przesyłowych z Rosji do UE.

Należy podkreślić, że TSUE wyrokiem ws. OPAL wzmocnił instrument, jakim jest solidarność energetyczna. Tym samym Komisja zyskała nowe możliwości, aby z tego narzędzia korzystać zarówno podczas negocjacji ws. przedłużenia tranzytu przez Ukrainę, jak i w szerszym wymiarze dotyczącym bezpieczeństwa energetycznego UE. Ostatecznie jednak to, czy ta zasada będzie efektywnie wykorzystywana, zależy przede wszystkim od politycznej woli Komisji.

Zgodnie z przewidywaniami, pierwsza runda rozmów ws. przedłużenia tranzytu przez Ukrainę nie doprowadziła do porozumienia. Jeśli chodzi o same negocjacje, to według informacji Reutersa, wiadomo, że Kijów popiera propozycję KE, która zakłada podpisanie 10 letniej umowy na 60 mld m3/r z zachowaniem elastyczności na dodatkowe 30 mld m sześc./r[4]. Stanowisko Komisji wydaje się być kompromisem wobec obecnego poziomu przesyłu (w 2017 r. było to 94 mld m sześc./r[5]), a rozwiązaniem, które popiera Rosja (mowa tutaj o umowie na tranzyt 10-15 mld m sześc./r[6]).

Niemcy i Rosja będą reagować

W związku z wyrokiem ws. gazociągu OPAL i opóźnieniem budowy NS2, to KE i Ukraina mają mocniejsze argumenty. Wnioskując jednak ze sposobu, w jaki Rosja prowadzi politykę energetyczną, można się spodziewać, że będzie próbowała w maksymalnym stopniu zmitygować niekorzystną dla siebie sytuację w oczekiwaniu na informacje dotyczące terminu oddania NS2. Może grać na czas poprzez stawianie nierealnych warunków, wzmacnianą wyraźną niechęcią do zawierania kompromisów, oraz przekładaniem spotkań z przyczyn proceduralnych (np. oczekiwanie aż nowa Komisja przejmie obowiązki).

W tym czasie Niemcy będą wywierać presję na Danię ws. NS2. W przypadku braku postępów w budowie gazociągu, pod koniec tego roku Rosja może dążyć do doprowadzenia do celowego impasu w rozmowach i postawienia KE i Ukrainy w obliczu potencjalnego kryzysu. W takiej sytuacji bardzo prawdopodobne jest, że Niemcy włączą się do rozmów w roli „mediatora” (który jednak nie jest niezależny i realizuje swoje ściśle określone interesy). Celem tego manewru ma być ostateczne podpisanie nowej umowy, która na pewno będzie odbiegała od propozycji Komisji, zarówno jeśli chodzi o długość obowiązywania, jak i wolumen przesyłu.

Co zrobi Komisja Europejska?

Powyższy scenariusz zakłada jednak, że KE roztrwoni przewagę negocjacyjną, pozwoli się zdominować i da wytrącić sobie wszystkie argumenty. Optymistyczna wersja wydarzeń wskazywałaby jednak, że polityczna implementacja zasady solidarności energetycznej na grunt rozmów trójstronnych może dodatkowo wzmocnić mandat KE i pokazać, że UE jest zdeterminowana aby działać w oparciu o swoje zasady i w zgodzie z jej własnym interesem.

Według zapowiedzi nowej przewodniczącej KE, Ursuli von der Leyen, Komisja pod jej kierownictwem ma być geopolityczna a „UE musi być bardziej strategiczna, bardziej asertywna i bardziej zjednoczona w swoim podejściu do stosunków zewnętrznych”[7]. Najbliższą okazją do zweryfikowania tych postulatów jest kwestia bezpieczeństwa energetycznego w kontekście utrzymania tranzytu przez Ukrainę.

[1]Wyrok TSUE w sprawie T-833/16 z dn. 10.09.2019 r. http://curia.europa.eu/juris/celex.jsf?celex=62016TJ0883&lang1=en&type=TXT&ancre=

[2] Ibid.

[3] Traktat ustanawiający Wspólnotę Energetyczną,  https://www.energy-community.org/legal/treaty.html

[4] Polityuk P,  Boyle J., Neely J., „Ukraine will support EU’s Sefcovic proposal at gas talks”, https://www.google.com/amp/s/mobile.reuters.com/article/amp/idUSKBN1W31AM, Thomson Reuters, 18.09.2019

[5] PricewaterhouseCoopers Advisory LLC, “Ukrainian gas market”, http://chamber.ua/Content/Documents/1090945462PwC%20Ukrainian%20gas%20market.pdf, 06.2018.

[6] “Ukraine to insist on keeping gas transit in a volume of not less than 40 bcm – Nasalyk”, https://www.ukrinform.net/rubric-economy/2439507-ukraine-to-insist-on-keeping-gas-transit-in-a-volume-of-not-less-than-40-bcm-nasalyk.html, 11.04.2018.

[7] Mission letter to Josep Borrell, https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://ec.europa.eu/commission/sites/beta-political/files/mission-letter-josep-borrell-2019_en.pdf&ved=2ahUKEwiB8Oidt93kAhXCZ1AKHXsWD7UQFjAAegQIAhAB&usg=AOvVaw0QGP6t1jiXHPCQLZo16Dc7, 10.09.2019

 

Jakóbik: Wyrok OPAL nie zagraża bezpieczeństwu lecz niespodzianki Gazpromu (ANALIZA)

Według współpracownika BiznesAlert.pl Grzegorza Krzyżanowskiego wyrok w sprawie OPAL dał Komisji Europejskiej narzędzia niezbędne do ochrony Ukrainy z pomocą zasady solidarności energetycznej. Rosja i Niemcy nie pozostaną bierne, więc wszystko zależy od postawy Komisji Europejskiej. – Według zapowiedzi nowej przewodniczącej KE, Ursuli von der Leyen, Komisja pod jej kierownictwem ma być geopolityczna a „UE musi być bardziej strategiczna, bardziej asertywna i bardziej zjednoczona w swoim podejściu do stosunków zewnętrznych”. Najbliższą okazją do zweryfikowania tych postulatów jest kwestia bezpieczeństwa energetycznego w kontekście utrzymania tranzytu przez Ukrainę – pisze.

Wyrok w obronie solidarności energetycznej

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) 10 września br. ogłosił wyrok w sprawie gazociągu OPAL (36,5 mld m3/r), na mocy którego anulowano decyzję Komisji Europejskiej (KE) z 2016 roku przyznającą Gazpromowi prawo do wykorzystania 100 procent przepustowości gazociągu. W praktyce oznacza to, że moce przesyłowe dostępne dla Gazpromu zostaną ograniczone do 12,8 mld m3/r.

Wydając wyrok, TSUE wskazał, że „zaskarżona decyzja została wydana z naruszeniem zasady solidarności energetycznej sformułowanej w art. 194 ust. 1 TFUE”[1]. W jednym z kluczowych fragmentów uzasadnienia wyroku sąd stwierdził, że: „nie wydaje się, by Komisja zbadała, jakie mogą być średnioterminowe skutki – zwłaszcza dla polityki Rzeczypospolitej Polskiej w dziedzinie energetyki – przekierowania na trasę tranzytu Nord Stream 1/OPAL części ilości gazu ziemnego przesyłanych uprzednio gazociągami Jamał i Braterstwo, ani by wyważyła te skutki ze stwierdzonym przez nią zwiększeniem bezpieczeństwa dostaw na poziomie Unii”[2].

Sam wyrok jest szeroko komentowany. Wśród ekspertów pojawiają się różne interpretacje jego skutków. Istotny jest moment jego ogłoszenia, czyli niedługo ponad tydzień przed rozpoczętymi 19 września rozmowami trójstronnymi między Ukrainą, Rosją i KE na temat przyszłości tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę (dotychczasowa umowa wygasa z końcem 2019 roku).

Bezprecedensowe znaczenie dla sprawy ma fakt, że TSUE powołał się w wyroku wprost na zasadę solidarności energetycznej, której zastosowanie w tym przypadku przyniosło bardzo wymierny skutek. Pokazuje to, że zasada ta nie jest pustym sformułowaniem, ale niesie realne konsekwencje i może mieć wpływ na kształtowanie polityki energetycznej UE. Solidarność energetyczna może też być wykorzystana w kontekście negocjacji dotyczących przedłużenia tranzytu gazu przez Ukrainę, a potencjał zastosowania tej zasady można analizować w trzech perspektywach czasowych.

Wpływ wyrok OPAL na Ukrainę

W horyzoncie krótkoterminowym orzeczenie ws. OPAL bezpośrednio wpływa na negocjacje tranzytowe, dając stronie ukraińskiej i KE dodatkowe argumenty na rzecz przedłużenia dostaw gazu z Rosji przez Ukrainę. Wprowadzenie ograniczenia eksploatacji gazociągu OPAL wymusza na Gazpromie przekierowanie części dostaw na szlak ukraiński, a przy równoległym opóźnieniu budowy Nord Stream 2 w ciągu najbliższych miesięcy Rosja będzie zależna od przesyłu surowca tą drogą.

Jeśli chodzi o średnią perspektywę czasową, to stosowanie solidarności energetycznej można implementować w ramach funkcjonowania Wspólnoty Energetycznej (WE), której stronami są Ukraina i UE (reprezentowana przez Komisję). W preambule traktatu ustanawiającego WE znajduje się przepis mówiący, że „strony postanawiają stworzyć zintegrowany rynek gazu i energii elektrycznej w oparciu o wspólny interes i solidarność”[3].  W przypadku zawarcia krótkoterminowej umowy przesyłowej (do ok. 2 lat), zasada solidarności energetycznej może być wykorzystywana jako podstawa do cyklicznego przedłużania dostaw przez Ukrainę.

Potencjalne długoterminowe korzyści ze stosowania zasady solidarności energetycznej mogą również znaleźć zastosowanie w kontekście zaangażowania KE we Wspólnotę Energetyczną na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa regionu. W przypadku oddania do eksploatacji gazociągu Nord Stream 2 Komisja może, powołując się na swoje zobowiązania wynikające z członkostwa w WE dot. solidarności z Ukrainą, regulacyjnie ograniczyć fizyczną nadpodaż mocy przesyłowych z Rosji do UE.

Należy podkreślić, że TSUE wyrokiem ws. OPAL wzmocnił instrument, jakim jest solidarność energetyczna. Tym samym Komisja zyskała nowe możliwości, aby z tego narzędzia korzystać zarówno podczas negocjacji ws. przedłużenia tranzytu przez Ukrainę, jak i w szerszym wymiarze dotyczącym bezpieczeństwa energetycznego UE. Ostatecznie jednak to, czy ta zasada będzie efektywnie wykorzystywana, zależy przede wszystkim od politycznej woli Komisji.

Zgodnie z przewidywaniami, pierwsza runda rozmów ws. przedłużenia tranzytu przez Ukrainę nie doprowadziła do porozumienia. Jeśli chodzi o same negocjacje, to według informacji Reutersa, wiadomo, że Kijów popiera propozycję KE, która zakłada podpisanie 10 letniej umowy na 60 mld m3/r z zachowaniem elastyczności na dodatkowe 30 mld m sześc./r[4]. Stanowisko Komisji wydaje się być kompromisem wobec obecnego poziomu przesyłu (w 2017 r. było to 94 mld m sześc./r[5]), a rozwiązaniem, które popiera Rosja (mowa tutaj o umowie na tranzyt 10-15 mld m sześc./r[6]).

Niemcy i Rosja będą reagować

W związku z wyrokiem ws. gazociągu OPAL i opóźnieniem budowy NS2, to KE i Ukraina mają mocniejsze argumenty. Wnioskując jednak ze sposobu, w jaki Rosja prowadzi politykę energetyczną, można się spodziewać, że będzie próbowała w maksymalnym stopniu zmitygować niekorzystną dla siebie sytuację w oczekiwaniu na informacje dotyczące terminu oddania NS2. Może grać na czas poprzez stawianie nierealnych warunków, wzmacnianą wyraźną niechęcią do zawierania kompromisów, oraz przekładaniem spotkań z przyczyn proceduralnych (np. oczekiwanie aż nowa Komisja przejmie obowiązki).

W tym czasie Niemcy będą wywierać presję na Danię ws. NS2. W przypadku braku postępów w budowie gazociągu, pod koniec tego roku Rosja może dążyć do doprowadzenia do celowego impasu w rozmowach i postawienia KE i Ukrainy w obliczu potencjalnego kryzysu. W takiej sytuacji bardzo prawdopodobne jest, że Niemcy włączą się do rozmów w roli „mediatora” (który jednak nie jest niezależny i realizuje swoje ściśle określone interesy). Celem tego manewru ma być ostateczne podpisanie nowej umowy, która na pewno będzie odbiegała od propozycji Komisji, zarówno jeśli chodzi o długość obowiązywania, jak i wolumen przesyłu.

Co zrobi Komisja Europejska?

Powyższy scenariusz zakłada jednak, że KE roztrwoni przewagę negocjacyjną, pozwoli się zdominować i da wytrącić sobie wszystkie argumenty. Optymistyczna wersja wydarzeń wskazywałaby jednak, że polityczna implementacja zasady solidarności energetycznej na grunt rozmów trójstronnych może dodatkowo wzmocnić mandat KE i pokazać, że UE jest zdeterminowana aby działać w oparciu o swoje zasady i w zgodzie z jej własnym interesem.

Według zapowiedzi nowej przewodniczącej KE, Ursuli von der Leyen, Komisja pod jej kierownictwem ma być geopolityczna a „UE musi być bardziej strategiczna, bardziej asertywna i bardziej zjednoczona w swoim podejściu do stosunków zewnętrznych”[7]. Najbliższą okazją do zweryfikowania tych postulatów jest kwestia bezpieczeństwa energetycznego w kontekście utrzymania tranzytu przez Ukrainę.

[1]Wyrok TSUE w sprawie T-833/16 z dn. 10.09.2019 r. http://curia.europa.eu/juris/celex.jsf?celex=62016TJ0883&lang1=en&type=TXT&ancre=

[2] Ibid.

[3] Traktat ustanawiający Wspólnotę Energetyczną,  https://www.energy-community.org/legal/treaty.html

[4] Polityuk P,  Boyle J., Neely J., „Ukraine will support EU’s Sefcovic proposal at gas talks”, https://www.google.com/amp/s/mobile.reuters.com/article/amp/idUSKBN1W31AM, Thomson Reuters, 18.09.2019

[5] PricewaterhouseCoopers Advisory LLC, “Ukrainian gas market”, http://chamber.ua/Content/Documents/1090945462PwC%20Ukrainian%20gas%20market.pdf, 06.2018.

[6] “Ukraine to insist on keeping gas transit in a volume of not less than 40 bcm – Nasalyk”, https://www.ukrinform.net/rubric-economy/2439507-ukraine-to-insist-on-keeping-gas-transit-in-a-volume-of-not-less-than-40-bcm-nasalyk.html, 11.04.2018.

[7] Mission letter to Josep Borrell, https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://ec.europa.eu/commission/sites/beta-political/files/mission-letter-josep-borrell-2019_en.pdf&ved=2ahUKEwiB8Oidt93kAhXCZ1AKHXsWD7UQFjAAegQIAhAB&usg=AOvVaw0QGP6t1jiXHPCQLZo16Dc7, 10.09.2019

 

Jakóbik: Wyrok OPAL nie zagraża bezpieczeństwu lecz niespodzianki Gazpromu (ANALIZA)

Najnowsze artykuły