Spółka Anwil z grupy Orlen kończy budować trzecią linię do produkcji nawozów azotowych, zwiększy ona nawozowe moce wytwórcze o 50 procent i rozszerzy ofertę produktową co umożliwi ograniczenie importu. Większa krajowa produkcja nawozów zwiększy bezpieczeństwo żywnościowe w kraju. Przy inwestycji kierowano się polityką neutralności emisyjnej.
Finalizowana właśnie trzecia linia produkująca nawozy azotowe ma nie tylko zwiększyć o połowę moce wytwórcze Anwitu, ale i ograniczyć import produktów nawozowych z kraju. Jak podaje Anwil, zwiększy to bezpieczeństwo żywnościowe kraju, jest to też ich największy projekt inwestycyjny spółki pod kątem finansowym. Instalacja znajduje się we Włocławku i opiera się na strategii Orlenu stawiającej na neutralność emisyjną.
– Finalizujemy kolejną nowoczesną inwestycję, która wzmocni możliwości produkcyjne Grupy Orlen tym razem w obszarze nawozów. Uruchomienie inwestycji już na tym etapie umożliwiło zwiększenie zatrudnienia w zakładzie o ok. 10 procent, a już wkrótce realnie wpłynie na rozwój rolnictwa. Zdecydowane zwiększenie własnej produkcji nawozów, zagwarantuje stabilność ich dostaw na krajowy rynek, a tym samym wpłynie na wzrost bezpieczeństwa żywnościowego Polski. Zakładamy, że większe ilości nowoczesnych produktów z oferty Grupy Orlen będą dostępne już w najbliższym sezonie nawozowym, czyli wiosną 2024 roku. To znacznie wzmocni pozycję Orlen na konkurencyjnym rynku – mówi Daniel Obajtek, prezes Orlenu.
– Rozbudowa nawozowych mocy produkcyjnych w Anwil to kluczowa decyzja w historii naszej firmy, która przyniesienie wymierne efekty w ciągu kolejnych lat. Realizacja tego projektu ma duże znaczenie nie tylko dla rozwoju samej spółki, ale także regionu i jego mieszkańców. Na uwagę zasługują także kwestie środowiskowe. Zastosowano najnowocześniejsze technologie, które znacznie ograniczają emisje i pozwalają na samowystarczalność energetyczną instalacji, co sprawia, że minimalizujemy wpływ na otoczenie i odpowiedzialnie realizujemy strategię grupy Orlen, także w tym zakresie. Warto zaznaczyć, że nowa instalacja kwasu azotowego będzie również wytwarzała energię elektryczną o mocy 9 MW, czyli dokładnie tyle ile potrzebujemy do jej zasilania – powiedziała Agnieszka Żyro, prezes Anwilu.
W ramach zmniejszenia oddziaływania produkcji na środowisko naturalne trzecią linię produkcyjną oparto o technologię EnviNOx. Dzięki niej dochodzi do rozkładania gazowych produktów ubocznych powstających w trakcie produkcji kwasu azotowego na azot, tlen i wodę. Ma to zmniejszyć roczną emisję gazów cieplarnianych o około 4200 ton tlenków azotu. Zastosowane rozwiązania mają zredukować emisję gazów cieplarnianych o 99 procent. Zastosowana technologia została uznana w 2008 roku przez Unię Europejską „za najlepszą dostępną technikę” BAT, mimo lat ciągle jest rekomendowana jako wiodący środek dla wszystkich zakładów produkujących kwas azotowy.
W ramach trzeciej produkcyjnej powstaje instalacja kwasu azotowego i jego neutralizacji, instalacja granulacji oraz infrastruktura pomocnicza. Zwiększy ona moce przerobowe do 1 461 tysięcy ton rocznie. Kluczowym elementem procesu produkcji kwasu azotowego jest wieża absorpcyjna o wysokości 55 metrów i masie 200 ton. Anwil buduje również mierzący 84 metry komin gazów resztkowych oraz zbiornik na kwas azotowy o pojemności to 400 metrów sześciennych. W ramach wspomnianej infrastruktury pomocniczej powstają magazyny zdolne przechowywać do 25 tysięcy ton produktów. Gotowe nawozy będą w nim sezonowały 72 godzin zanim trafią do opakowań.
Anwil pisze o rozszerzeniu oferty produktowej mają to być cztery nowe pozycje: saletra gruboziarnista, saletrosiarczan amonu, saletrzak z siarką i saletrzak z magnezem o ulepszonych parametrach granuli. Nawozy te charakteryzują się bardziej kulistym kształtem oraz zmniejszoną higroskopijnością, co pozytywnie wpływa na efektywność prac polowych. Nowe produkty mają być dostępne już w najbliższym sezonie nawozowym czyli wiosną 2024 roku. Spółka już zakontraktowała umowy na ich dystrybucję.
Orlen / Marcin Karwowski