Państwo zwiększy udziały w Orlenie by zabezpieczyć przejęcie Lotosu i PGNiG

12 maja 2021, 09:15 Alert

Skarb Państwa zwiększy udziały w Orlenie aby umożliwić przejęcie Lotosu oraz Orlenu z pomocą transakcji bezgotówkowej. – Ma to uchronić nowy twór przed wrogim przejęciem – argumentował na konferencji prasowej wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin i Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. Fot. Bartłomiej Sawicki/BiznesAlert.pl
Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin i Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. Fot. Bartłomiej Sawicki/BiznesAlert.pl

Model fuzji

Wczoraj rząd przyjął uchwałę, która określa kierunek transakcji przejęcia Grupy Lotos i PGNiG przez PKN Orlen.  -Stanie się tak na bazie art. 492 Kodeksu Spółek Handlowych.  Dojdzie do połączenia przez przejęcie i dojdzie do fuzzji bezgotówkowej. Podniesiony zostanie udział Skarbu Państwa, z 27 procent do 50 procent. – Wczoraj Rada Ministrów przyjęła kierunek działań, a więc połączenie przez przejęcie. Lotos i PGNiG zostaną przejęte w formie bezgotówkowej. Zostanie podniesiony udział skarbu państwa. W Orlenie Skarb Państwa ma 27 procent, a w efekcie udział skarbu państwa wzrośnie do 50 procent – powiedział wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

– To zagwarantuje decydujący głos skarbowi państwa. Zlikwiduje niebezpieczeństwa wynikające z ewentualnością wrogiego przejęcia. Skarb będzie decydował o działaniach koncernu, będzie miał wpływ na ład korporacyjny i politykę nowego Orlenu – zapewnił Sasin.

– Zysk dla budżetu będzie, bo nowy podmiot będzie miał większy kapitał i możliwości inwestycyjne w drodze do transformacji energetycznej. Będzie zarabiać duże pieniądze dla Skarbu Państwa – zaznaczył.

Minister podkreśla, że to wyzwanie może być warte 450 mld zł. – Inni mówią, że nawet więcej. Dotychczasowe paliwa są w okresie schyłkowym. Skupianie się na węglu, ropie już nie jest perspektywiczne. Trzeba szukać rozwiązań a do tego są potrzebne inwestycje, kapitał, know-how. Orlen już teraz buduje centrum naukowo-badawcze. Kto dzisiaj nie podejmie działań, będzie skazany na porażkę. Tylko duże firmy będą się liczyć. W tym wyścigu konkurencyjnym chcemy być równym partnerem. Sektor paliwowy decyduje także o naszym bezpieczeństwie energetycznym – powiedział.

Sasin podkreślił, że to Orlen został wybrany jako integrator ze względu na silną markę za zagranicą, obecność na kilku rynkach zagranicznych, a także fakt, że 60 procent dochodów spółki generowane jest zagranicą.

Sawicki: Jak Polska może się chronić przed wrogimi przejęciami

Duży może więcej? 

Prezes Daniel Obajtek podkreślił, że Orlen będzie miał kilka filarów działalności i dywersyfikowane dochody. – To kwestia inwestycji rzędu miliardów złotych, w nowoczesną energetykę, rafinerie, petrochemię. To jest możliwe tylko przy dużym kapitale. Zyskają na tym firmy, Skarb Państwa i inwestorzy – zaznaczył.

– Nasze inwestycje zgodnie ze strategią wyniosą 130 mld zł. Orlen ma doświadczenie w wykonywaniu inwestycji, ma doświadczenie inwestycyjne i handlowe. Jesteśmy w stu krajach. Budujemy podmiot, który będzie się liczył w geopolityce – powiedział.

W zakresie modelu fuzji, powiedział, że było dużo spekulacji w jaki sposób do tej transakcji dojdzie. – Państwo podjęło racjonalną decyzję. W tym nowym podmiocie muszą być środki. Jakiekolwiek „cashowanie” osłabiłoby zdolności inwestycyjne koncernu – powiedział.

– Będziemy łączyć i dywersyfikować podmioty, w sektorze energetyki ropy, gazu i detalu. PGNiG zyska dodatkowe możliwości rozwoju sieci gazowej, zakupu gazu. W przypadku Lotosu nadal będziemy rozwijać się na Pomorzu, wejdzie do struktury spółki większej, co zwiększy jej pewność i stabilność. Paliwa odchodzą do przeszłości, taki koncern nie będzie w stanie samodzielnie inwestować w petrochemię i energetykę. Nie ma on możliwości działania długoterminowo – przyznał.

Prezes PKN Orlen podkreślił, że spółki Lotosu zostaną wzmocnione. – To zwiększy pewność „danin”, podatków dla regionu Pomorza. Lotos wymaga finansowania także na Bałtyku. Na bazie Lotos Petrobaltic będzie budowany operator serwisowy morskich farm wiatrowych na Bałtyku. Upstream Orlenu będzie budowany na bazie PGNiG, co dam nam bezpieczeństwo – powiedział.

Transakcja domknięta do końca roku?

Daniel Obajtek zaznaczył, że Orlen ma już zgodę na przejęcie Lotosu. – Wniosek o przejęcie PGNiG już wpłynął do UOKIK- dodał. – Chcemy, aby ten proces zamknął się do końca roku. Oczywiście muszą być jeszcze podziały kompetencji wewnątrz spółek. Model połączenia ma zostać opracowany do września, a decyzja walnego zgromadzenia spółki to kwestia października i listopada. Transakcja ma zostać zamknięta do końca tego roku – powiedział.

– Idziemy także w stronę elektrowni Ostrołęka C, w stronę gazu. To polityka klimatyczna zmieniła w ciągu dwóch lat podejście do węgla. Przed nami jeszcze decyzje formalne. Wszystkie inwestycje, w tym także w offshore potrzebują dużych nakładów finansowych. Dzisiaj to energetyka będzie podstawową kwestią rozwoju naszej gospodarki – zakończył prezes PKN Orlen.

Bartłomiej Sawicki

Sawicki: Słowenia może być języczkiem u wagi fuzji Orlenu z Lotosem