Sasin twierdzi, że ma czyste ręce ws. fuzji Orlenu z Lotosem

9 lutego 2024, 08:00 Alert

W czwartek były wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin na antenie TVN 24 powiedział, że gdy składał wniosek do Rady Ministrów o rekomendację dot. połączenia Orlenu z Lotosem, nie widział umowy przygotowanej przez Orlen, ponieważ umowa została przygotowana później – podaje Polska Agencja Prasowa.

Rafineria Gdańska. Fot. Grupa Lotos https://www.lotos.pl/upload/media/twitter/4594_app_news_twitter_image_dsc_0204-hdrm.jpg
Rafineria Gdańska. Fot. Grupa Lotos

Według Najwyższej Izby Kontroli fuzja paliwowych gigantów doprowadziła do utraty przez Skarb Państwa wpływu na blisko 20 procent rynku produktów rafineryjnych wytwarzanych w Polsce, a aktywa Lotosu zostały sprzeda grubo poniżej rynkowej wartości. NIK mówi o stratach 5 mld zł. Transakcja była krytykowana przez większość ekspertów i ówczesną opozycję. Obecny rząd zapowiada zbadanie transakcji. Możliwym scenariuszem jest powołanie sejmowej komisji śledczej.

– Nie mogłem widzieć tej umowy (umowy przygotowanej przez Orlen, w związku z fuzją) zanim poprosiłem o rekomendację, ponieważ ta umowa powstała wiele miesięcy później – zaznaczył Sasin. – Złamałbym prawo, gdybym oglądał ta umowę, dlatego że zabraniał mi to Kodeks spółek handlowych, prawo europejskie, oraz rozporządzenie MAR – dodał.

Zapytany, czy kontrolował transakcję jako minister, powiedział, że „nie ma czegoś takiego jak kontrola Orlenu, jest dokonywanie prawa z akcji i z udziału w Orlenie.

Za czasów prezesury Daniela Obajtka doszło do połączenia Orlenu i Grupy Lotos. W czerwcu 2022 roku Orlen otrzymał od Komisji Europejskiej zgodę na fuzję, wcześniej – zgodnie z wymogami Komisji Europejskiej – koncern przedstawił środki zaradcze planowane w związku z przejęciem Lotosu.

Zdecydowano, że węgierski MOL przejmie 417 stacji paliw sieci Grupy Lotos w Polsce, natomiast Orlen kupi od MOL 144 stacje paliw na Węgrzech oraz 41 stacji paliw na Słowacji. Obszar logistyki paliw i asfaltu w ramach spółki Lotos Terminale kupi Unimot. Natomiast Lotos Biopaliwa kupi firma Rossi Biofuel.

Jednocześnie Orlen zdecydował o sprzedaży Saudi Aramco 30 procent akcji gdańskiej rafinerii Grupy Lotos i uzgodnił długoterminowy kontrakt na dostawy od 200 tys. do 337 tys. baryłek ropy dziennie, przy czym docelowy wolumen dostaw saudyjskiego surowca powinien wynieść 20 mln ton rocznie. Koncern ocenił, że dostawy te mogą zaspokajać do 45 procent łącznego zapotrzebowania całej Grupy Orlen – już po przejęciu Lotosu – zarówno w Polsce, jak i na Litwie oraz w Czechach.

Polska Agencja Prasowa / Jacek Perzyński

NIK: Aktywa Lotosu sprzedano o 5 mld zł za tanio. Orlen: Fuzja dała Polsce 9 mld zł