icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Zielone światło dla zielonego pakietu zimowego (RELACJA)

Parlament Europejski zagłosował w sprawie swojego stanowiska wobec trzech propozycji wchodzących w skład pakietu „Czysta energia”, czyli tzw. pakietu zimowego, zaproponowanego przez Komisję Europejską. Projekt ten został przyjęty. Wkrótce po głosowaniu odbyła się konferencja prasowa z udziałem europosłów Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii w Parlamencie Europejskim (ITRE), którzy pracowali nad kształtem regulacji.

Konferencja w Brukseli

Europosłowie uznali przyjęcie pakietu za sukces i znak nadziei na przyszłe wypełnianie celów klimatycznych przez kraje Unii Europejskiej.

– Parlament Europejski dał jasny sygnał: w imię Porozumienia Paryskiego powinniśmy przejść na energetykę  odnawialną. Jesteśmy jednoznacznie za dekarbonizacją. Jesteśmy przekonani, że będziemy w stanie zwalczyć przeszkody w walce z globalnym ociepleniem – powiedział José Blanco López z Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii w Parlamencie Europejskim.

Francuska europosłanka Michèle Rivasi z europejskiej frakcji Zielonych stwierdziła, że dzisiejsze głosowanie to „wygrana bitwa na wojnie” o czystą gospodarkę.

To dobry dzień dla Porozumienia Paryskiego. Uratowaliśmy honor Parlamentu Europejskiego – zaczął luksemburski europoseł Claude Turmes. – Wykorzystaliśmy ostatnią szansę, by osiągnąć cel 2 proc. dla Europy. Nie mieliśmy ram, które by wszystko koordynowały. Celem Europy jest gospodarka bez węgla do 2050 roku. Za 32 lata czeka nas gospodarka niskoemisyjna. Wszystkie rządy, które mają problem z ubóstwem energetycznym będą miały obowiązek raportować, co udało im się w tej sprawie osiągnać – kontynuował europoseł.

Pakiet „Czysta Energia”

Komisja Europejska zaproponowała pakiet „Czysta energia” jeszcze w 2016 roku w ramach pakietu „czysta energia dla wszystkich Europejczyków”, czyli tzw. pakietu zimowego. Wśród głosowanych w środę dokumentów znalazła się dyrektywa o odnawialnych źródłach energii, o zarządzaniu unią energetyczną oraz o efektywności energetycznej. We wtorek, 16 stycznia w Parlamencie Europejskim doszło do porozumienia w sprawie projektu ustawodawczego, o którym dyskutowali posłowie.

Umowa między ugrupowaniami politycznymi została zawarta, kiedy przywódcy centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej (EPP), największej frakcji politycznej w Parlamencie, poparli złagodzona wersję projektu rozporządzenia dotyczącego zarządzania Unią Energetyczną. Oprócz EPP regulacje dotyczące zarządzania są również popierane przez Zielonych, liberałów (ALDE), Socjalistów i Demokratów (S & D) oraz lewicę (GUE). Z informacji, do których dotarł portal euractiv.com wynika, że państwa UE będą mogły wprowadzić elastyczny harmonogram realizacji założeń, które w kwestii energii odnawialnej mają być zrealizowane do 2030 r. Wtedy aż 35 procent całkowitej energii ma pochodzić z odnawialnych źródeł.

Opracowana przez „zielonych” prawodawców Claude’a Turmesa i Michèle Rivasi ustawa uzupełnia powiązaną z nią dyrektywę unijną, która odnosi się do odnawialnych źródeł energii. W związku z tą ustawą wszystkie państwa UE zobowiązane są do składania, w regularnych odstępach czasu, sprawozdań z wprowadzania zmian w swoich gospodarkach. „Doszliśmy do kompromisu z EPP, aby wprowadzić większą elastyczność w pracach nad wdrażaniem energii odnawialnej do sieci do 2030 roku. Mamy zatem w głosowaniu plenarnym poparcie EPP, co jest dobrą wiadomością”, powiedział Turmes dla EURACTIV.

Poprzednio Parlament poparł 35 procent udział energii odnawialnej w całkowitym wolumenie energetycznym UE w 2030 roku. Ze względu na szybki spadek kosztów pozyskania energii wiatrowej i słonecznej, zdecydowano się na zwiększenie tego celu. Może nie spodobać się to niektórym krajom unijnym, ponieważ ich plany były dostosowane do dyrektywy z 2014 roku, według której tylko 27% energii miało pochodzić z odnawialnych źródeł.

Kompromis wypracowany przez negocjatorów Parlamentu zawiera trzy, z pierwotnie czterech, kamieni milowych w drodze do realizacji tego projektu. W 2022 roku 20 procent planu ma być zrealizowane sieciach i musi pochodzić ze źródeł odnawialnych. Realizację drugiego celu wyznaczono na 2025 rok. Wówczas państwa członkowskie będą mogły uzyskiwać między 45 a 50 procent energii z OZE. W 2027 roku realizacja założeń ma wynieść aż 70 procent.

– Uważamy, że jest to rozsądny kompromis, który nie zagraża ogólnej integralności tekstu. Ta dodatkowa elastyczność jest również zgodna z tym, czego domagała się Rada. Oznacza to, że mamy większe szanse na osiągnięcie tego celu w końcowych negocjacjach z państwami członkowskimi UE” – powiedział Turmes.

Poparcie tak wielu grup politycznych, obecnych w Parlamencie Europejskim, pomogło przyjąć ustawę podczas głosowania na sesji plenarnej. Dzięki temu parlament unijny będzie miał w nadchodzących tygodniach silną pozycję negocjacyjną podczas rozmów z państwami członkowskimi. A wszystko po to, aby jak najszybciej wprowadzić zapisy prawa w życie. Przy tej okazji EPP i Konserwatyści z grupy ECR odrzucili propozycję wprowadzenia „budżetu węglowego” dla Unii Europejskiej. Miał on pomóc w ograniczaniu produkcji ilości gazów cieplarnianych, które mogą być emitowane do połowy obecnego wieku.

Turmes chciał do 2050 roku całkowicie wyeliminować emisję CO2 z europejskiej gospodarki. Jednak grupy EPP i grupa ECR zrezygnowały z tego pomysłu. – Istnieje tylko ograniczona ilość gazów cieplarnianych, którą ludzkość może wypuścić do atmosfery, zanim globalne ocieplenie wymknie się spod kontroli.- powiedział Turmes – Chcemy przełożyć to na budżet węglowy dla Europy, który jest raczej innowacyjną propozycją. Ale wydaje się, że to zbyt wiele dla przedstawicieli europejskich partii konserwatywnych. Oczywiście żałujemy tego, ponieważ uważamy, że UE powinna ambitnie interpretować porozumienie paryskie, które przewiduje, że sygnatariusze będą dążyć do osiągnięcia neutralności węglowej w drugiej połowie wieku. Uważamy, że Europa powinna stać na czele tego ruchu i zrealizować ten cel w najbliższym możliwym terminie, czyli 2050 roku – dodał.

Przedstawiciele branży wiatrowej uważają, że dyrektywa w sprawie energii odnawialnej i rozporządzenie dotyczące zarządzania Unią Energetyczną „określają ambicje Europy w kwestii pozyskiwania energetyki odnawialnej po 2020 roku i  w jaki sposób się tam dostać”. Giles Dickson, dyrektor generalny stowarzyszenia handlowego WindEurope, zwrócił uwagę, że „konkurencyjność europejskiej energetyki wiatrowej naprawdę zależy od wyniku głosowania nad tym projektem”.

„Branża wiatrowa jest zagrożona rosnącą konkurencją międzynarodową i malejącą ambicją polityczną, dotyczącą odnawialnych źródeł energii w Europie. Wzrost liczby miejsc pracy w przemyśle ustabilizował się w ciągu ostatnich pięciu lat, ponieważ wiele krajów przestało dążyć do realizacji założeń w zakresie odnawialnych źródeł energii” – czytamy w oświadczeniu Dicksona.

Parlament Europejski zagłosował w sprawie swojego stanowiska wobec trzech propozycji wchodzących w skład pakietu „Czysta energia”, czyli tzw. pakietu zimowego, zaproponowanego przez Komisję Europejską. Projekt ten został przyjęty. Wkrótce po głosowaniu odbyła się konferencja prasowa z udziałem europosłów Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii w Parlamencie Europejskim (ITRE), którzy pracowali nad kształtem regulacji.

Konferencja w Brukseli

Europosłowie uznali przyjęcie pakietu za sukces i znak nadziei na przyszłe wypełnianie celów klimatycznych przez kraje Unii Europejskiej.

– Parlament Europejski dał jasny sygnał: w imię Porozumienia Paryskiego powinniśmy przejść na energetykę  odnawialną. Jesteśmy jednoznacznie za dekarbonizacją. Jesteśmy przekonani, że będziemy w stanie zwalczyć przeszkody w walce z globalnym ociepleniem – powiedział José Blanco López z Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii w Parlamencie Europejskim.

Francuska europosłanka Michèle Rivasi z europejskiej frakcji Zielonych stwierdziła, że dzisiejsze głosowanie to „wygrana bitwa na wojnie” o czystą gospodarkę.

To dobry dzień dla Porozumienia Paryskiego. Uratowaliśmy honor Parlamentu Europejskiego – zaczął luksemburski europoseł Claude Turmes. – Wykorzystaliśmy ostatnią szansę, by osiągnąć cel 2 proc. dla Europy. Nie mieliśmy ram, które by wszystko koordynowały. Celem Europy jest gospodarka bez węgla do 2050 roku. Za 32 lata czeka nas gospodarka niskoemisyjna. Wszystkie rządy, które mają problem z ubóstwem energetycznym będą miały obowiązek raportować, co udało im się w tej sprawie osiągnać – kontynuował europoseł.

Pakiet „Czysta Energia”

Komisja Europejska zaproponowała pakiet „Czysta energia” jeszcze w 2016 roku w ramach pakietu „czysta energia dla wszystkich Europejczyków”, czyli tzw. pakietu zimowego. Wśród głosowanych w środę dokumentów znalazła się dyrektywa o odnawialnych źródłach energii, o zarządzaniu unią energetyczną oraz o efektywności energetycznej. We wtorek, 16 stycznia w Parlamencie Europejskim doszło do porozumienia w sprawie projektu ustawodawczego, o którym dyskutowali posłowie.

Umowa między ugrupowaniami politycznymi została zawarta, kiedy przywódcy centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej (EPP), największej frakcji politycznej w Parlamencie, poparli złagodzona wersję projektu rozporządzenia dotyczącego zarządzania Unią Energetyczną. Oprócz EPP regulacje dotyczące zarządzania są również popierane przez Zielonych, liberałów (ALDE), Socjalistów i Demokratów (S & D) oraz lewicę (GUE). Z informacji, do których dotarł portal euractiv.com wynika, że państwa UE będą mogły wprowadzić elastyczny harmonogram realizacji założeń, które w kwestii energii odnawialnej mają być zrealizowane do 2030 r. Wtedy aż 35 procent całkowitej energii ma pochodzić z odnawialnych źródeł.

Opracowana przez „zielonych” prawodawców Claude’a Turmesa i Michèle Rivasi ustawa uzupełnia powiązaną z nią dyrektywę unijną, która odnosi się do odnawialnych źródeł energii. W związku z tą ustawą wszystkie państwa UE zobowiązane są do składania, w regularnych odstępach czasu, sprawozdań z wprowadzania zmian w swoich gospodarkach. „Doszliśmy do kompromisu z EPP, aby wprowadzić większą elastyczność w pracach nad wdrażaniem energii odnawialnej do sieci do 2030 roku. Mamy zatem w głosowaniu plenarnym poparcie EPP, co jest dobrą wiadomością”, powiedział Turmes dla EURACTIV.

Poprzednio Parlament poparł 35 procent udział energii odnawialnej w całkowitym wolumenie energetycznym UE w 2030 roku. Ze względu na szybki spadek kosztów pozyskania energii wiatrowej i słonecznej, zdecydowano się na zwiększenie tego celu. Może nie spodobać się to niektórym krajom unijnym, ponieważ ich plany były dostosowane do dyrektywy z 2014 roku, według której tylko 27% energii miało pochodzić z odnawialnych źródeł.

Kompromis wypracowany przez negocjatorów Parlamentu zawiera trzy, z pierwotnie czterech, kamieni milowych w drodze do realizacji tego projektu. W 2022 roku 20 procent planu ma być zrealizowane sieciach i musi pochodzić ze źródeł odnawialnych. Realizację drugiego celu wyznaczono na 2025 rok. Wówczas państwa członkowskie będą mogły uzyskiwać między 45 a 50 procent energii z OZE. W 2027 roku realizacja założeń ma wynieść aż 70 procent.

– Uważamy, że jest to rozsądny kompromis, który nie zagraża ogólnej integralności tekstu. Ta dodatkowa elastyczność jest również zgodna z tym, czego domagała się Rada. Oznacza to, że mamy większe szanse na osiągnięcie tego celu w końcowych negocjacjach z państwami członkowskimi UE” – powiedział Turmes.

Poparcie tak wielu grup politycznych, obecnych w Parlamencie Europejskim, pomogło przyjąć ustawę podczas głosowania na sesji plenarnej. Dzięki temu parlament unijny będzie miał w nadchodzących tygodniach silną pozycję negocjacyjną podczas rozmów z państwami członkowskimi. A wszystko po to, aby jak najszybciej wprowadzić zapisy prawa w życie. Przy tej okazji EPP i Konserwatyści z grupy ECR odrzucili propozycję wprowadzenia „budżetu węglowego” dla Unii Europejskiej. Miał on pomóc w ograniczaniu produkcji ilości gazów cieplarnianych, które mogą być emitowane do połowy obecnego wieku.

Turmes chciał do 2050 roku całkowicie wyeliminować emisję CO2 z europejskiej gospodarki. Jednak grupy EPP i grupa ECR zrezygnowały z tego pomysłu. – Istnieje tylko ograniczona ilość gazów cieplarnianych, którą ludzkość może wypuścić do atmosfery, zanim globalne ocieplenie wymknie się spod kontroli.- powiedział Turmes – Chcemy przełożyć to na budżet węglowy dla Europy, który jest raczej innowacyjną propozycją. Ale wydaje się, że to zbyt wiele dla przedstawicieli europejskich partii konserwatywnych. Oczywiście żałujemy tego, ponieważ uważamy, że UE powinna ambitnie interpretować porozumienie paryskie, które przewiduje, że sygnatariusze będą dążyć do osiągnięcia neutralności węglowej w drugiej połowie wieku. Uważamy, że Europa powinna stać na czele tego ruchu i zrealizować ten cel w najbliższym możliwym terminie, czyli 2050 roku – dodał.

Przedstawiciele branży wiatrowej uważają, że dyrektywa w sprawie energii odnawialnej i rozporządzenie dotyczące zarządzania Unią Energetyczną „określają ambicje Europy w kwestii pozyskiwania energetyki odnawialnej po 2020 roku i  w jaki sposób się tam dostać”. Giles Dickson, dyrektor generalny stowarzyszenia handlowego WindEurope, zwrócił uwagę, że „konkurencyjność europejskiej energetyki wiatrowej naprawdę zależy od wyniku głosowania nad tym projektem”.

„Branża wiatrowa jest zagrożona rosnącą konkurencją międzynarodową i malejącą ambicją polityczną, dotyczącą odnawialnych źródeł energii w Europie. Wzrost liczby miejsc pracy w przemyśle ustabilizował się w ciągu ostatnich pięciu lat, ponieważ wiele krajów przestało dążyć do realizacji założeń w zakresie odnawialnych źródeł energii” – czytamy w oświadczeniu Dicksona.

Najnowsze artykuły