PGE Energia Ciepła, spółka z Grupy PGE podkreśliła, że ciepłownictwo potrzebuje środków, aby poszło drogą transformacji. Jednocześnie spółka przyznała, że nie wie, czy sektor będzie mógł korzystać z finansowania w ramach zielonego ładu na bloki gazowe czy też. Panel dotyczący ciepłownictwa odbył się podczas Ogólnopolskiego Szczytu Energetycznego w Gdańsku, którego patronem jest BiznesAlert.pl.
Czynniki legislacyjne
Przemysław Kołodziejak, p.o. prezesa zarządu PGE Energia Ciepła powiedział, że w spółce 13 elektrowni oraz 600 km sieci. – Ok. 80 procent ciepła sieciowego jest wytwarzana z węgla. Cele zielonego ładu są szczytne, ale niesie to ze sobą wyzwania – powiedział. Dodał, że ciepłownictwo jest pod wpływem trendów. – Zmienia się świadomość obywateli. Dyskusja o smogu wcześniej nie była znana. Drugi trend wynika z czynników legislacyjnych co wpisuje się w pakiet zimowy i nowy zielony ład. Obecnie podstawowym paliwem jest węgiel. Ciepłownictwo indywidualne oparte jest na węglu co przekłada się na tzw. niską emisję. Aby spełnić wymogi aktów prawnych musimy zmierzać w stronę ograniczenia tej emisji – dodał.
Pojawią się tendencje do budowy małych źródeł produkcji ciepła wynikające z zazielenia ciepła. Podkreślił, że problemem jest jednak system wsparcia. – Na przykładzie kogeneracji wynika, że dla do 1 MW źródeł wynosi 145 zł premiera gwarantowana, a ostatnia aukcja dla źródeł do 50 MW pokazała, że jest to jest poniżej 60 zł. Premie indywidualne są jeszcze niższe. Koszty spadną na odbiorcę końcowego – wymienił.
Dodał, że także i gaz, który ma być paliwem przejściowym choć mniej emisyjny także obowiązuje normy BAT i polityka środowiska. Wymaga to znaczących nakładów kapitałowych. – Ciepłownictwo nie posiada środków na takie zmiany. Mamy nadzieje, że w ramach funkcjonowaniu Nowego Zielonego Ładu będą na to środki. Dostajemy sprzeczne informacje czy możemy wpisać źródła gazowe do Funduszu Sprawiedliwej Transformacji i czy będziemy mogli wspierać z tego funduszu gaz czy też nie. A gazowe lub też nie – powiedział. Dodał, że w Polsce udział ciepła sieciowego sięga ok. 40 procent i przez wiele lat nadal będzie opierać się na cieple. Przypomniał, że PGE planuje iść ścieżką niskoemisyjną i do 2030 roku, spółce chce mieć miks energetyczny złożony w 50 procent z paliw niskoemisyjnych jak gaz czy spalarnie odpadów – powiedział. W Gdańsku ma powstać kotłownia szczytowa z wykorzystaniem technologii power to heat, co powoli na przetwarzanie zielonej energii w zielone ciepło. Bloki gazowo–parowe powstają albo mają powstać w Gdańsku, Bydgoszczy, Czechnicy, Zgierzu czy Kielcach.
Bartłomiej Sawicki