Na temat rozpoczętego przez Polską Grupę Energetyczną procesu wykupienie akcji PGE EJ1 pisze „Parkiet”. Dziennik przedstawia między innymi szacunki kosztów tej operacji i zastanawia się nad szansami na budowę w Polsce elektrowni jądrowej.
Jak zwraca uwagę gazeta giełdy, ogłoszone przez PGE 28 listopada wstępne zainteresowanie nabyciem wszystkich udziałów w spółce PGE EJ1, tuż po tym jak resort energii ogłosił projekt polityki energetycznej do 2040 roku, który zakłada między innymi budowę elektrowni jądrowej, rynek odebrał jako sygnał, że rząd jest zdeterminowany aby zrealizować projekt jądrowy i chce przyśpieszenia prac w tym obszarze.
Cytowany przez dziennik analityk Santander BM Paweł Puchalski szacuje, że PGE może wykupić udziały PGE EJ1 po ich wartości księgowej i może to kosztować grupę od 210 mln zł do 300 mln zł. Choć pojawiają się też opinie, że koszt transakcji może być niższy, ponieważ jądrowa spółka mogła wykorzystać mniej środków na swoją działalność.
Jednak w opinii analityka DM mBanku Kamila Kliszcza wyjście projektu jądrowego poza fazę planowania nie jest pewne. Według niego energetyka jądrowa w PEP2040 jest promowana na siłę, np. kosztem lądowej energetyki wiatrowej, której koszty systematycznie spadają.
„Parkiet” przytacza też opinię agencji ratingowej EuroRating, która 30 listopada zmieniła perspektywę ratingu kredytowego PGE ze stabilnej na negatywną, a sam rating utrzymała na dotychczasowym poziomie A-. Zmiana perspektywy ratingu PGE agencja uzasadniła głównie długoterminowym ryzykiem finansowym, jakie dla spółki niesie planowana budową elektrowni jądrowych w Polsce. EuroRating zwrócił uwagę w swoim komunikacie ratingowym, że w perspektywie czasowej, w jakiej miałyby zostać uruchomione elektrownie jądrowe Polsce (tj. za 15-20 lat), dalszemu dużemu spadkowi mogą ulec koszty wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych, głównie z lądowych i morskich farm wiatrowych oraz fotowoltaiki. Jednocześnie agencja zaznacza, że w przypadku, jeżeli nastąpiłby w tym czasie równoczesny istotny rozwój technologii w zakresie magazynowania energii elektrycznej, odnawialne źródła staną się bezkonkurencyjne cenowo, a produkcja energii elektrycznej z nieelastycznego źródła o stałych wysokich kosztach, jakim są elektrownie ajądrowe, może w perspektywie długoterminowej stać się nierentowna.
Gazeta giełdy zwraca również uwagę, że oprócz wątpliwości analityków, trzeba brać też pod uwagę, że projekt PEP 2040 przechodzi dopiero konsultacje i nie ma jeszcze decyzji rządu o budowie elektrowni jądrowej.
Parkiet/CIRE.PL