– Informacje o wyborze przez Polską Grupę Energetyczną niskoemisyjnego scenariusza dla spółki to na razie tylko deklaracje. Jednak postawienie na morskie farmy wiatrowe oraz na gaz jest logicznym rozwiązaniem w perspektywie 10-15 lat. Nowe odkrywki były opcją na wypadek złagodzenia polityki klimatycznej, co jednak nie nastąpiło – mówi w rozmowie z portalem BiznesAlert.pl Aleksander Śniegocki, kierownik Projektu Energia i Klimat w ośrodku analitycznym WiseEuropa.
Polska Grupa Energetyczna zapowiedziała, że spółka będzie skłaniać się ku niskoemisyjnemu scenariuszowi rozwoju. Spółka zadeklarowała, że przeanalizuje budowę trzech bloków gazowych o mocy 500 MW oraz inwestycji w morskie farmy wiatrowe o mocy 1000 MW do połowy 2025 roku.
„Zrozumiały scenariusz”
Aleksander Śniegocki, kierownik Projektu Energia i Klimat w ośrodku analitycznym WiseEuropa, powiedział, że informacje o wyborze przez Polską Grupę Energetyczną niskoemisyjnego scenariusza dla spółki to na razie tylko deklaracje. – Musimy poczekać na ostateczne rozstrzygnięcia. Jednak jest to już ważny krok, w kierunku potwierdzenia szybkiej dywersyfikacji miksu jako priorytetu strategicznego. We wrześniu 2016 roku morskie farmy wiatrowe były wskazane jako jedna z trzech opcji strategicznych dla PGE, a ich wybór zależał od tego, jak będzie zmieniać się polityka energetyczno-klimatyczna UE. Chociaż prawdopodobnie i tak spodziewano się jej zaostrzenia, to w praktyce spółka nie mogła podążać w tę stronę bez stworzenia przez państwo odpowiednich krajowych ram regulacyjnych. Widocznie obecnie jest oczekiwanie, że będzie się to zmieniało – powiedział.
Dodał, że decyzję należy ocenić pozytywnie, jest ona jednak spóźniona. – Pozostaje pytanie, czy deklaracje przełożą się na konkretne decyzje. Te inwestycje są możliwe do sfinansowania na rozsądnych warunkach, w przeciwieństwie do alternatyw węglowych, takich jak nowy blok w Elektrowni Ostrołęka. W przypadku budowy elektrowni jądrowej są natomiast wątpliwości co do harmonogramu oraz budżetu całego projektu. Na tym tle energetyka odnawialna i gazowa stanowią bardziej przewidywalną opcje inwestycyjne – dodał. Zaznaczył, że deklaracje PGE, jeśli nie dojdzie do nieprzewidywalnych ruchów w zakresie niskoemisyjnego scenariusza – znajdą zapewne swoje odzwierciedlenie w strategii spółki. – Postawienie na morskie farmy wiatrowe oraz na gaz to logiczne rozwiązanie w perspektywie 10-15 lat – powiedział Śniegocki w rozmowie z portalem BiznesAlert.pl.
Pytany o możliwość podzielenia się projektem przez PGE z innymi partnerami, Śniegocki powiedział, że istnieje wręcz konieczność zaangażowania w inwestycje energetyczne podmiotów spoza „energetycznej wielkiej czwórki” – zarówno krajowych, jak i zagranicznych. Wynika to z potrzeby realizacji kapitałochłonnych inwestycji w sektorze energii odnawialnej oraz ewentualnej realizacji projektu jądrowego. Może to się odbyć poprzez realizację wspólnych projektów, jak i samodzielne wejście na rynek nowych graczy.
Atom będzie potrzebował nowych partnerów
Pytany, czy decyzje PGE oznaczać będą porzucenie atomu, Śniegocki podkreśla, że spółka być może nie jest gotowa na finansowanie tej inwestycji w dotychczasowej formule. – Na koniec dnia to właśnie ryzyko techniczne, dotyczące wykonalności tego projektu utrudnia podjęcie decyzji o rozpoczęciu inwestycji. Być może przygotowywany jest wariant z powiększeniem grona zainteresowanych firm, aby rozłożyć ryzyko i zwiększyć możliwości finansowania – zaznaczył.
Los odkrywek przesądzony
Pytany o los nowych kopalń węgla brunatnego w Złoczewie oraz w Gubinie, Śniegocki powiedział, że wybór niskoemisyjnego scenariusza jest jedynie otwartym przyznaniem tego, o czym mówiono od kilku lat: żadnych nowych odkrywek nie będzie, bo w warunkach stopniowego zaostrzania polityki klimatycznej i spadku cen niskoemisyjnych technologii nie ma ekonomicznego uzasadnienia dla nowych inwestycji w kapitałochłonną, emisyjną technologię produkcji energii. – PGE zostawiła sobie tę opcję, jeśli polityka klimatyczna ulegnie złagodzeniu, widać jednak, że tak się nie stało – zakończył Aleksander Śniegocki.
Baranowski: Niskoemisyjny zwrot PGE w zgodzie z KE i ze wsparciem państwa