icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

PGNiG Termika: Pakiet zimowy uderza w plany energetyki w Polsce

– By nie działać reaktywnie musimy najpierw opracować, a potem przedstawić Komisji Europejskiej nasze kompleksowe stanowisko w postaci polskiej doktryny energetycznej, oczywiście poparte stosownymi analizami. Zgłosić oczekiwanie, by w przyszłości KE w opracowywaniu nowych propozycji uwzględniała nasze realia i uwarunkowania. Dotyczy to w pełni wniosku o ponowną analizę Pakietu Zimowego i przedstawienie jego nowej propozycji, uwzględniającej krytykę proponowanych postanowień – pisze Wojciech Dąbrowski , Prezes Zarządu PGNiG Termika.

Wprowadzenie

„Pakiet Zimowy” jest potoczną nazwą propozycji regulacji prawnych w zakresie energetyki, jaki Komisja Europejska opublikowała 30 listopada ubiegłego roku i przesłała do Parlamentu Europejskiego celem poddania go konsultacjom z krajami członkowskimi.

Trzy główne cele Pakietu Zimowego określono hasłowo jako:

  • Trzy główne cele Pakietu Zimowego określono hasłowo jako:
  • Światowy lider na polu energii odnawialnej.
  • Uczciwe traktowanie konsumentów.

Pakiet jest w zasadzie kontynuacją polityki klimatyczno-energetycznej Unii Europejskiej sformułowanej w roku 2005 pod nazwą „3 razy 20”, która zakładała do roku 2020 redukcję emisji CO2 o 20 proc., zwiększenie udziału produkcji energii z odnawialnych źródeł o 20 proc. na poziomie UE oraz podniesienie efektywności energetycznej o 20 proc. Dla Polski cel w zakresie udziału OZE został ustalony na poziomie o 5 proc. niższym.

Nowym elementem są postanowienia mające na celu doprowadzenie do wdrożenia Unii Energetycznej gwarantującej wszystkim Europejczykom dostęp do bezpiecznej, zrównoważonej i taniej energii, jak również propozycje nowych narzędzi mających umożliwić podwyższenie w horyzoncie roku 2030 celów klimatycznych ustalonych na rok 2020, a mianowicie:

  • ograniczenie o co najmniej 40% wewnętrznych emisji gazów cieplarnianych w całej gospodarce w porównaniu z 1990 r., z jednoczesnym wskazaniem przełożenia tego celu na redukcje emisji o 43% w sektorach objętych ETS
    i 30% w sektorach z obszaru non-ETS w porównaniu z rokiem 2005.
  • Podniesienia co najmniej do 27 % udziału energii ze źródeł odnawialnych w finalnym zużyciu energii brutto.
  • Poprawienie efektywności energetycznej o co najmniej 27%, z rekomendacją rozważenia podniesienia go do poziomu 30% do roku 2030. Deklarowanym przez UE wynikiem wdrożenia tych celów Pakietu ma być umożliwienie wszystkim dostępu do czystszej energii, wdrożenie postanowień Porozumienia Paryskiego 2015, pobudzenie wzrostu gospodarczego poprzez uzyskanie przez UE pozycji lidera w zakresie inwestycji i technologii oraz stworzenie nowych możliwości zatrudnienia i w rezultacie zwiększenie dobrobytu obywateli.

Według szacunków Komisji Europejskiej wdrożenie celów dotyczących energii i klimatu będzie wymagało nakładów w wysokości około 379 mld euro rocznie w latach 2020 do 2030. Dodatkowo wg wstępnych ocen konieczne będzie przeznaczanie co roku ok. 27 mld EUR rocznie na publiczne i prywatne badania, jak również na rozwój i innowacje w dziedzinach związanych z unią energetyczną.

Geneza powstania Pakietu

Zawartość Pakietu wynika z realizacji „Planu działań” będącego załącznikiem do„Strategii ramowej na rzecz stabilnej unii energetycznej opartej na przyszłościowej polityce w dziedzinie klimatu” z lutego 2015 roku, która definiuje pięć filarów unii energetycznej:

  1. solidarność i zaufanie w bezpieczeństwie energetycznym,
  2. wewnętrzny rynek energii,
  3. efektywność energetyczna,
  4. obniżenie emisyjności wraz z energią ze źródeł odnawialnych,
  5. badania naukowe, innowacje i konkurencyjność.

Ponadto w Planie wskazano na konieczność podejmowania działań na rzecz bezpieczeństwa energetycznego oraz wdrożenia jednolitego rynku energii z uwzględnieniem rozwoju połączeń transgranicznych. Dotyczy to zarówno sektora gazowego, jak i elektroenergetycznego. Najważniejsze w tym dokumencie jest jednak postanowienie, że należy opracować rzetelny i przejrzysty system zarządzania unią energetyczną, który ma pomóc w osiąganiu zakładanych celów polityki energetycznej.

Przygotowany przez Komisję Europejską pakiet regulacji liczy wraz z załącznikami ok. 4 tysięcy stron i zawiera propozycje:

  1. Rozporządzenia dotyczącego zarządzania unią energetyczną COM(2016) 759 final (1),
  2. nowelizacji Dyrektywy dotyczącej efektywności energetycznej (2012/27/EU) – COM(2016) 761 final (2),
  3. nowelizacji Dyrektywy dotyczącej charakterystyki energetycznej budynków (2010/31/EU) – COM(2016) 765 final (3),
  4. przekształconej Dyrektywy dot promocji wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych (2009/28/EC) – COM(2016) 767 final (4)
  5. przekształconego Rozporządzenia dotyczącego rynku energii (714/2009 ) – COM(2016) 861 final (5),
  6. nowej Dyrektywy dotyczącej ryzyka na rynku energii elektrycznej zastępującej Dyrektywę 2005/89/EC – COM(2016) 862 final (6),
  7. przekształconego Rozporządzenia ustanawiającego Europejską Agencję Współpracy Regulatorów Rynków Energii (713/2009) – COM(2016) 863 final (7),
  8. przekształconej Dyrektywy dotyczącej funkcjonowania rynku energii (2009/72/EC) – COM(2016) 864 final (8),
  9. zestawu regulacji dotyczących Ekoprojektu (9),

Wprowadzeniem do zestawu regulacji jest komunikat „Czysta energia dla wszystkich Europejczyków” (COM(2016) 860 final).

Obecny stan Unii Energetycznej

Z dokumentów Pakietu wynika, że Unia Europejska poczyniła znaczne postępy w realizacji celów unii energetycznej do roku 2020, szczególnie w zakresie klimatu i energii. W 2015 r. emisje gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej były o 22 % niższe w porównaniu z rokiem 1990 r. i nadal wykazują tendencję spadkową. Z wyjątkiem Malty, pozostałe 27 krajów UE wypełniło swoje zobowiązania w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych w sektorach non-ETS.

Unia Europejska skutecznie realizuje również swoje cele w sektorze odnawialnych źródeł energii, które już w 2014 roku osiągnęły 16 procentowy udział w końcowym zużyciu energii brutto w Unii Europejskiej. Z wyjątkiem Francji, Holandii i Luxemburga pozostałe kraje wypełniły swoje wskaźnikowe cele w zakresie udziału energii z OZE w roku 2015.Niestety Unia Europejska nadal jest w znacznym stopniu uzależniona od importu energii, zwłaszcza nośników pierwotnych, co osłabia jej bezpieczeństwo energetyczne. Ponad 50% potrzeb energetycznych zaspakajanych jest w wyniku importu. Polska na tym tle wypada lepiej, ponieważ wskaźnik zależności importowej w 2014 roku wyniósł dla Polski 28,6%. W porównaniu do UE, Polska jest małym stopniu uzależniona od importu, a głównie ze sprawą minimalnego importu węgla. Niedostatecznie rozwinięte połączenia transgraniczne nie poprawiają sytuacji w zakresie bezpieczeństwa energetycznego Wspólnoty. Jedenaście krajów, w tym Polska, nie wypełniło do tej pory celu w postaci osiągnięcia możliwości przesyłów transgranicznych na poziomie 10 procent krajowych zdolności wytwórczych. Rozpoczęte zostały natomiast prace nad nowymi połączeniami międzysystemowymi, takimi jak gazociąg transadriatycki oraz podpisane zostały umowy dotyczące finansowania Balticconnector, gazowego połączenia międzysystemowego między Finlandią i Estonią. Podpisano również umowę w sprawie przyznania dotacji na rzecz gazociągu BRUA przez Bułgarię, Rumunię, Węgry i Austrię. Ponadto rozpoczęto eksploatację nowych terminali skroplonego gazu ziemnego (LNG) w Świnoujściu, Dunkierce (Francja) oraz w Pori (Finlandia).

Do pozytywów należy zaliczyć skuteczne uniezależnienie osiągania wzrostu gospodarczego przez kraje UE od energii, której wytwarzanie powoduje emisję gazów cieplarnianych. W latach 1990-2015 łączny produkt krajowy brutto Unii Europejskiej wzrósł o 50 %, zaś poziom emisji zmniejszył się o 22 %. Doprowadzono do znacznej redukcji intensywności emisji gazów cieplarnianych przez gospodarkę UE i dziś Unia jest jedną z najbardziej wydajnych gospodarek pod względem emisji gazów cieplarnianych spośród wszystkich krajów świata.

Mimo dużej szansy, że cele polityki energetyczno-klimatycznej 3×20 do roku 2020 zostaną zrealizowane, to Komisja Europejska stwierdziła, że osiągnięcie celów przewidzianych dla roku 2030 nie będzie możliwe bez wdrożenia nowych narzędzi i regulacji. W związku z tym Komisja przedstawiła nowe regulacje w postaci „Pakietu Zimowego”, który ma zapewnić realizację głównych celów Strategii Unii Energetycznej, wyrażającej się we wcześniej przywołanych pięciu filarach.

Zintegrowany Plan Krajowy w zakresie energii i klimatu (ZPK)

Podstawowym narzędziem dla realizacji celów unii energetycznej mają być „Zintegrowane Plany Krajowe w zakresie energii i klimatu”. Państwa członkowskie zobowiązane zostały do ich opracowywania, jednak Unia Europejska gwarantuje sobie prawo ich zmieniania, nieakceptowania, a nawet narzucania innych parametrów niż te, jakie wynikają z prac planistycznych prowadzonych w poszczególnych krajach.

Zintegrowane plany mają być sporządzone na lata 2021-2030 i m.in. ustalać cele w zakresie efektywności energetycznej, udziału energii ze źródeł odnawialnych, redukcji emisji gazów cieplarnianych z sektorów nie objętych handlem emisjami oraz zwiększania możliwości przesyłowych połączeń transgranicznych.

Pierwszy plan ma być gotowy 1 stycznia 2019 roku. Procedura przyjmowania i zatwierdzania zintegrowanych planów krajowych przez Komisje Europejską przewiduje obowiązek wcześniejszego ich konsultowania z krajami sąsiadującymi oraz uwzględniania uwag i parametrów narzucanych przez Komisję Europejską.

Realizacja Planów będzie oceniana w okresach dwuletnich poczynając od 2021 roku. W przypadku odstępstw osiągniętych rezultatów od narzuconych planów, Komisja Europejska może wdrażać środki naprawcze skierowane do wszystkich lub tylko wybranych państw członkowskich, w tym stosować kary finansowe.

Większość państw członkowskich Unii Europejskiej nie rozpoczęło jeszcze opracowywania swoich zintegrowanych planów krajowych w zakresie energii i klimatu. Komisja wezwała te państwa członkowskie, aby przedstawiły swoje projekty w terminie do dnia 1 stycznia 2018 r.

Skutki wdrożenia Pakietu Zimowego

Po dokonaniu oceny propozycji zawartych w Pakiecie Zimowym można stwierdzić, że wdrożenia wszystkich zapisów będzie bardzo trudne dla większości krajów Unii Europejskiej, a dla niektórych wręcz niemożliwe. Zapisy te są również niesymetryczne, faworyzują jedne państwa kosztem innych. Szczególnie jaskrawo widać to na przykładzie naszego kraju.

Pakiet Zimowy niesie za sobą groźbę likwidacji energetyki opartej na węglu poprzez wprowadzenie normy emisyjności CO2 na poziomie 550 g/kWh. Spowoduje ograniczenie wykorzystywania biomasy w elektroenergetyce za sprawą zniesienia w energetyce możliwości zaliczania biomasy do realizacji celu krajowego OZE – zapis ten nie dotyczy kogeneracji.

Pakiet tworzy warunki do centralizacji zarządzania energetyką na poziomie Unii Europejskiej poprzez utworzenie Regionalnych Centrów Operacyjnych, mogących decydować o przepływach energetycznych w poszczególnych krajach i wyłączaniu lub uruchamianiu mocy wytwórczych w poszczególnych krajach w zależności od potrzeb szeroko pojętego rynku unijnego. Pod pretekstem optymalizacji kosztów rozwoju elektroenergetyki na poziomie UE, Pakiet Zimowy może spowodować wprost odwrotne skutki w poszczególnych krajach. Ograniczenie suwerenności dysponowania przepływami i mogącym się z tym wiązać ograniczeniem dysponowania mocami wytwórczymi będzie skutkowało ograniczaniem możliwości zapewniania bezpieczeństwa energetycznego poszczególnym krajom członkowskim. Spowoduje to zmniejszenie niezależności ustalania krajowej strategii energetycznej i umożliwi formalne ingerowanie Komisji Europejskiej w decyzje organów działających w tym obszarze.

Inne ryzyka wypływające z Pakietu zimowego to między innymi arbitralne pozbawienie Polski możliwości wdrażania rynku mocy jeśli taka potrzeba nie będzie potwierdzona przez analizy wykonywane dla całego obszaru Unii. Może nastąpić również pogorszenie ekonomiki polskiej energetyki poprzez ograniczanie czasu pracy jednostek krajowych w wyniku importu dotowanej energii z OZE z krajów sąsiadujących w ramach utworzenia nowych obszarów rynkowych. W następstwie tych działań dojdzie do stopniowego ograniczania potencjału wytwórczego polskiej elektroenergetyki poprzez zmuszenie nas do rozwoju połączeń transgranicznych mających ułatwiać eksportowanie do Polski tej taniej, dotowanej przez inne rządy, energii wiatrowej i fotowoltaicznej.

To tylko część przykładów propozycji Pakietu Zimowego, nie uwzględniających specyfiki naszego kraju, począwszy od położenia geograficznego, posiadanych naturalnych zasobów surowcowych, posiadanej bazy wytwórczej, struktury majątku produkcyjnego energetyki, jak i wielu innych, ważnych czynników, w tym również społecznych.

Likwidacja z dnia na dzień istniejącego potencjału i zastąpienie go nowym jest kosztowne, czasochłonne i może rodzić napięcia społeczne, co widać choćby w przypadku naszego górnictwa.

Pakiet zimowy niesie wiele zagrożeń nie tylko dla samej polskiej energetyki, ale i całej gospodarki oraz szeroko pojmowanego rozwoju społeczno-gospodarczego.

Czytając dokumenty Pakietu trudno oprzeć się wrażeniu, że za częścią proponowanych zmian nie stoją same tylko racje ekologiczne, lecz interesy gospodarcze. Twórcy dokumentów powołują się na analizy ekonomiczne na poziomie poszczególnych krajów członkowskich, jednak nie zostały one opublikowane i przedstawione do wiadomości publicznej. W wielu wypadkach wydaje się wręcz, że brak jest zasadności zgłaszanych postulatów wprowadzania zmian, a w każdym razie na tak dużą skalę i w tak szybkim tempie.

Co trzeba zrobić?

Jakie jest więc wyjście z tej sytuacji, kiedy narzuca się nam rozwiązania nie do końca dla nas atrakcyjne? Po pierwsze musimy przestać odpowiadać reaktywnie na pojawiające się propozycje UE. Często są one niespójne i niekorzystne dla Polski. Stawiają nas w trudnej sytuacji negocjacyjnej i powodują, że część z nich i tak w wyniku uzgodnień będziemy zmuszeni przyjąć, by nie narazić się na etykietkę totalnego destruktora rozwiązań unijnych.

By nie działać reaktywnie musimy najpierw opracować, a potem przedstawić Komisji Europejskiej nasze kompleksowe stanowisko w postaci polskiej doktryny energetycznej, oczywiście poparte stosownymi analizami. Zgłosić oczekiwanie, by w przyszłości KE w opracowywaniu nowych propozycji uwzględniała nasze realia i uwarunkowania. Dotyczy to w pełni wniosku o ponowną analizę Pakietu Zimowego i przedstawienie jego nowej propozycji, uwzględniającej krytykę proponowanych postanowień.

– By nie działać reaktywnie musimy najpierw opracować, a potem przedstawić Komisji Europejskiej nasze kompleksowe stanowisko w postaci polskiej doktryny energetycznej, oczywiście poparte stosownymi analizami. Zgłosić oczekiwanie, by w przyszłości KE w opracowywaniu nowych propozycji uwzględniała nasze realia i uwarunkowania. Dotyczy to w pełni wniosku o ponowną analizę Pakietu Zimowego i przedstawienie jego nowej propozycji, uwzględniającej krytykę proponowanych postanowień – pisze Wojciech Dąbrowski , Prezes Zarządu PGNiG Termika.

Wprowadzenie

„Pakiet Zimowy” jest potoczną nazwą propozycji regulacji prawnych w zakresie energetyki, jaki Komisja Europejska opublikowała 30 listopada ubiegłego roku i przesłała do Parlamentu Europejskiego celem poddania go konsultacjom z krajami członkowskimi.

Trzy główne cele Pakietu Zimowego określono hasłowo jako:

  • Trzy główne cele Pakietu Zimowego określono hasłowo jako:
  • Światowy lider na polu energii odnawialnej.
  • Uczciwe traktowanie konsumentów.

Pakiet jest w zasadzie kontynuacją polityki klimatyczno-energetycznej Unii Europejskiej sformułowanej w roku 2005 pod nazwą „3 razy 20”, która zakładała do roku 2020 redukcję emisji CO2 o 20 proc., zwiększenie udziału produkcji energii z odnawialnych źródeł o 20 proc. na poziomie UE oraz podniesienie efektywności energetycznej o 20 proc. Dla Polski cel w zakresie udziału OZE został ustalony na poziomie o 5 proc. niższym.

Nowym elementem są postanowienia mające na celu doprowadzenie do wdrożenia Unii Energetycznej gwarantującej wszystkim Europejczykom dostęp do bezpiecznej, zrównoważonej i taniej energii, jak również propozycje nowych narzędzi mających umożliwić podwyższenie w horyzoncie roku 2030 celów klimatycznych ustalonych na rok 2020, a mianowicie:

  • ograniczenie o co najmniej 40% wewnętrznych emisji gazów cieplarnianych w całej gospodarce w porównaniu z 1990 r., z jednoczesnym wskazaniem przełożenia tego celu na redukcje emisji o 43% w sektorach objętych ETS
    i 30% w sektorach z obszaru non-ETS w porównaniu z rokiem 2005.
  • Podniesienia co najmniej do 27 % udziału energii ze źródeł odnawialnych w finalnym zużyciu energii brutto.
  • Poprawienie efektywności energetycznej o co najmniej 27%, z rekomendacją rozważenia podniesienia go do poziomu 30% do roku 2030. Deklarowanym przez UE wynikiem wdrożenia tych celów Pakietu ma być umożliwienie wszystkim dostępu do czystszej energii, wdrożenie postanowień Porozumienia Paryskiego 2015, pobudzenie wzrostu gospodarczego poprzez uzyskanie przez UE pozycji lidera w zakresie inwestycji i technologii oraz stworzenie nowych możliwości zatrudnienia i w rezultacie zwiększenie dobrobytu obywateli.

Według szacunków Komisji Europejskiej wdrożenie celów dotyczących energii i klimatu będzie wymagało nakładów w wysokości około 379 mld euro rocznie w latach 2020 do 2030. Dodatkowo wg wstępnych ocen konieczne będzie przeznaczanie co roku ok. 27 mld EUR rocznie na publiczne i prywatne badania, jak również na rozwój i innowacje w dziedzinach związanych z unią energetyczną.

Geneza powstania Pakietu

Zawartość Pakietu wynika z realizacji „Planu działań” będącego załącznikiem do„Strategii ramowej na rzecz stabilnej unii energetycznej opartej na przyszłościowej polityce w dziedzinie klimatu” z lutego 2015 roku, która definiuje pięć filarów unii energetycznej:

  1. solidarność i zaufanie w bezpieczeństwie energetycznym,
  2. wewnętrzny rynek energii,
  3. efektywność energetyczna,
  4. obniżenie emisyjności wraz z energią ze źródeł odnawialnych,
  5. badania naukowe, innowacje i konkurencyjność.

Ponadto w Planie wskazano na konieczność podejmowania działań na rzecz bezpieczeństwa energetycznego oraz wdrożenia jednolitego rynku energii z uwzględnieniem rozwoju połączeń transgranicznych. Dotyczy to zarówno sektora gazowego, jak i elektroenergetycznego. Najważniejsze w tym dokumencie jest jednak postanowienie, że należy opracować rzetelny i przejrzysty system zarządzania unią energetyczną, który ma pomóc w osiąganiu zakładanych celów polityki energetycznej.

Przygotowany przez Komisję Europejską pakiet regulacji liczy wraz z załącznikami ok. 4 tysięcy stron i zawiera propozycje:

  1. Rozporządzenia dotyczącego zarządzania unią energetyczną COM(2016) 759 final (1),
  2. nowelizacji Dyrektywy dotyczącej efektywności energetycznej (2012/27/EU) – COM(2016) 761 final (2),
  3. nowelizacji Dyrektywy dotyczącej charakterystyki energetycznej budynków (2010/31/EU) – COM(2016) 765 final (3),
  4. przekształconej Dyrektywy dot promocji wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych (2009/28/EC) – COM(2016) 767 final (4)
  5. przekształconego Rozporządzenia dotyczącego rynku energii (714/2009 ) – COM(2016) 861 final (5),
  6. nowej Dyrektywy dotyczącej ryzyka na rynku energii elektrycznej zastępującej Dyrektywę 2005/89/EC – COM(2016) 862 final (6),
  7. przekształconego Rozporządzenia ustanawiającego Europejską Agencję Współpracy Regulatorów Rynków Energii (713/2009) – COM(2016) 863 final (7),
  8. przekształconej Dyrektywy dotyczącej funkcjonowania rynku energii (2009/72/EC) – COM(2016) 864 final (8),
  9. zestawu regulacji dotyczących Ekoprojektu (9),

Wprowadzeniem do zestawu regulacji jest komunikat „Czysta energia dla wszystkich Europejczyków” (COM(2016) 860 final).

Obecny stan Unii Energetycznej

Z dokumentów Pakietu wynika, że Unia Europejska poczyniła znaczne postępy w realizacji celów unii energetycznej do roku 2020, szczególnie w zakresie klimatu i energii. W 2015 r. emisje gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej były o 22 % niższe w porównaniu z rokiem 1990 r. i nadal wykazują tendencję spadkową. Z wyjątkiem Malty, pozostałe 27 krajów UE wypełniło swoje zobowiązania w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych w sektorach non-ETS.

Unia Europejska skutecznie realizuje również swoje cele w sektorze odnawialnych źródeł energii, które już w 2014 roku osiągnęły 16 procentowy udział w końcowym zużyciu energii brutto w Unii Europejskiej. Z wyjątkiem Francji, Holandii i Luxemburga pozostałe kraje wypełniły swoje wskaźnikowe cele w zakresie udziału energii z OZE w roku 2015.Niestety Unia Europejska nadal jest w znacznym stopniu uzależniona od importu energii, zwłaszcza nośników pierwotnych, co osłabia jej bezpieczeństwo energetyczne. Ponad 50% potrzeb energetycznych zaspakajanych jest w wyniku importu. Polska na tym tle wypada lepiej, ponieważ wskaźnik zależności importowej w 2014 roku wyniósł dla Polski 28,6%. W porównaniu do UE, Polska jest małym stopniu uzależniona od importu, a głównie ze sprawą minimalnego importu węgla. Niedostatecznie rozwinięte połączenia transgraniczne nie poprawiają sytuacji w zakresie bezpieczeństwa energetycznego Wspólnoty. Jedenaście krajów, w tym Polska, nie wypełniło do tej pory celu w postaci osiągnięcia możliwości przesyłów transgranicznych na poziomie 10 procent krajowych zdolności wytwórczych. Rozpoczęte zostały natomiast prace nad nowymi połączeniami międzysystemowymi, takimi jak gazociąg transadriatycki oraz podpisane zostały umowy dotyczące finansowania Balticconnector, gazowego połączenia międzysystemowego między Finlandią i Estonią. Podpisano również umowę w sprawie przyznania dotacji na rzecz gazociągu BRUA przez Bułgarię, Rumunię, Węgry i Austrię. Ponadto rozpoczęto eksploatację nowych terminali skroplonego gazu ziemnego (LNG) w Świnoujściu, Dunkierce (Francja) oraz w Pori (Finlandia).

Do pozytywów należy zaliczyć skuteczne uniezależnienie osiągania wzrostu gospodarczego przez kraje UE od energii, której wytwarzanie powoduje emisję gazów cieplarnianych. W latach 1990-2015 łączny produkt krajowy brutto Unii Europejskiej wzrósł o 50 %, zaś poziom emisji zmniejszył się o 22 %. Doprowadzono do znacznej redukcji intensywności emisji gazów cieplarnianych przez gospodarkę UE i dziś Unia jest jedną z najbardziej wydajnych gospodarek pod względem emisji gazów cieplarnianych spośród wszystkich krajów świata.

Mimo dużej szansy, że cele polityki energetyczno-klimatycznej 3×20 do roku 2020 zostaną zrealizowane, to Komisja Europejska stwierdziła, że osiągnięcie celów przewidzianych dla roku 2030 nie będzie możliwe bez wdrożenia nowych narzędzi i regulacji. W związku z tym Komisja przedstawiła nowe regulacje w postaci „Pakietu Zimowego”, który ma zapewnić realizację głównych celów Strategii Unii Energetycznej, wyrażającej się we wcześniej przywołanych pięciu filarach.

Zintegrowany Plan Krajowy w zakresie energii i klimatu (ZPK)

Podstawowym narzędziem dla realizacji celów unii energetycznej mają być „Zintegrowane Plany Krajowe w zakresie energii i klimatu”. Państwa członkowskie zobowiązane zostały do ich opracowywania, jednak Unia Europejska gwarantuje sobie prawo ich zmieniania, nieakceptowania, a nawet narzucania innych parametrów niż te, jakie wynikają z prac planistycznych prowadzonych w poszczególnych krajach.

Zintegrowane plany mają być sporządzone na lata 2021-2030 i m.in. ustalać cele w zakresie efektywności energetycznej, udziału energii ze źródeł odnawialnych, redukcji emisji gazów cieplarnianych z sektorów nie objętych handlem emisjami oraz zwiększania możliwości przesyłowych połączeń transgranicznych.

Pierwszy plan ma być gotowy 1 stycznia 2019 roku. Procedura przyjmowania i zatwierdzania zintegrowanych planów krajowych przez Komisje Europejską przewiduje obowiązek wcześniejszego ich konsultowania z krajami sąsiadującymi oraz uwzględniania uwag i parametrów narzucanych przez Komisję Europejską.

Realizacja Planów będzie oceniana w okresach dwuletnich poczynając od 2021 roku. W przypadku odstępstw osiągniętych rezultatów od narzuconych planów, Komisja Europejska może wdrażać środki naprawcze skierowane do wszystkich lub tylko wybranych państw członkowskich, w tym stosować kary finansowe.

Większość państw członkowskich Unii Europejskiej nie rozpoczęło jeszcze opracowywania swoich zintegrowanych planów krajowych w zakresie energii i klimatu. Komisja wezwała te państwa członkowskie, aby przedstawiły swoje projekty w terminie do dnia 1 stycznia 2018 r.

Skutki wdrożenia Pakietu Zimowego

Po dokonaniu oceny propozycji zawartych w Pakiecie Zimowym można stwierdzić, że wdrożenia wszystkich zapisów będzie bardzo trudne dla większości krajów Unii Europejskiej, a dla niektórych wręcz niemożliwe. Zapisy te są również niesymetryczne, faworyzują jedne państwa kosztem innych. Szczególnie jaskrawo widać to na przykładzie naszego kraju.

Pakiet Zimowy niesie za sobą groźbę likwidacji energetyki opartej na węglu poprzez wprowadzenie normy emisyjności CO2 na poziomie 550 g/kWh. Spowoduje ograniczenie wykorzystywania biomasy w elektroenergetyce za sprawą zniesienia w energetyce możliwości zaliczania biomasy do realizacji celu krajowego OZE – zapis ten nie dotyczy kogeneracji.

Pakiet tworzy warunki do centralizacji zarządzania energetyką na poziomie Unii Europejskiej poprzez utworzenie Regionalnych Centrów Operacyjnych, mogących decydować o przepływach energetycznych w poszczególnych krajach i wyłączaniu lub uruchamianiu mocy wytwórczych w poszczególnych krajach w zależności od potrzeb szeroko pojętego rynku unijnego. Pod pretekstem optymalizacji kosztów rozwoju elektroenergetyki na poziomie UE, Pakiet Zimowy może spowodować wprost odwrotne skutki w poszczególnych krajach. Ograniczenie suwerenności dysponowania przepływami i mogącym się z tym wiązać ograniczeniem dysponowania mocami wytwórczymi będzie skutkowało ograniczaniem możliwości zapewniania bezpieczeństwa energetycznego poszczególnym krajom członkowskim. Spowoduje to zmniejszenie niezależności ustalania krajowej strategii energetycznej i umożliwi formalne ingerowanie Komisji Europejskiej w decyzje organów działających w tym obszarze.

Inne ryzyka wypływające z Pakietu zimowego to między innymi arbitralne pozbawienie Polski możliwości wdrażania rynku mocy jeśli taka potrzeba nie będzie potwierdzona przez analizy wykonywane dla całego obszaru Unii. Może nastąpić również pogorszenie ekonomiki polskiej energetyki poprzez ograniczanie czasu pracy jednostek krajowych w wyniku importu dotowanej energii z OZE z krajów sąsiadujących w ramach utworzenia nowych obszarów rynkowych. W następstwie tych działań dojdzie do stopniowego ograniczania potencjału wytwórczego polskiej elektroenergetyki poprzez zmuszenie nas do rozwoju połączeń transgranicznych mających ułatwiać eksportowanie do Polski tej taniej, dotowanej przez inne rządy, energii wiatrowej i fotowoltaicznej.

To tylko część przykładów propozycji Pakietu Zimowego, nie uwzględniających specyfiki naszego kraju, począwszy od położenia geograficznego, posiadanych naturalnych zasobów surowcowych, posiadanej bazy wytwórczej, struktury majątku produkcyjnego energetyki, jak i wielu innych, ważnych czynników, w tym również społecznych.

Likwidacja z dnia na dzień istniejącego potencjału i zastąpienie go nowym jest kosztowne, czasochłonne i może rodzić napięcia społeczne, co widać choćby w przypadku naszego górnictwa.

Pakiet zimowy niesie wiele zagrożeń nie tylko dla samej polskiej energetyki, ale i całej gospodarki oraz szeroko pojmowanego rozwoju społeczno-gospodarczego.

Czytając dokumenty Pakietu trudno oprzeć się wrażeniu, że za częścią proponowanych zmian nie stoją same tylko racje ekologiczne, lecz interesy gospodarcze. Twórcy dokumentów powołują się na analizy ekonomiczne na poziomie poszczególnych krajów członkowskich, jednak nie zostały one opublikowane i przedstawione do wiadomości publicznej. W wielu wypadkach wydaje się wręcz, że brak jest zasadności zgłaszanych postulatów wprowadzania zmian, a w każdym razie na tak dużą skalę i w tak szybkim tempie.

Co trzeba zrobić?

Jakie jest więc wyjście z tej sytuacji, kiedy narzuca się nam rozwiązania nie do końca dla nas atrakcyjne? Po pierwsze musimy przestać odpowiadać reaktywnie na pojawiające się propozycje UE. Często są one niespójne i niekorzystne dla Polski. Stawiają nas w trudnej sytuacji negocjacyjnej i powodują, że część z nich i tak w wyniku uzgodnień będziemy zmuszeni przyjąć, by nie narazić się na etykietkę totalnego destruktora rozwiązań unijnych.

By nie działać reaktywnie musimy najpierw opracować, a potem przedstawić Komisji Europejskiej nasze kompleksowe stanowisko w postaci polskiej doktryny energetycznej, oczywiście poparte stosownymi analizami. Zgłosić oczekiwanie, by w przyszłości KE w opracowywaniu nowych propozycji uwzględniała nasze realia i uwarunkowania. Dotyczy to w pełni wniosku o ponowną analizę Pakietu Zimowego i przedstawienie jego nowej propozycji, uwzględniającej krytykę proponowanych postanowień.

Najnowsze artykuły