Pieniądze z Unii czekają na kompromis ws. sądownictwa

25 lutego 2022, 10:47 Alert

Komisja Europejska spotkała się z branżą ciepłowniczą w Polsce by rozmawiać o wyzwaniach pakietu Fit for 55 dla tego sektora. Bruksela nie każe wyłączać energetyki z dnia na dzień w obliczu wojny na Ukrainie i deklaruje elastyczność w rozmowach o transformacji energetycznej. Krajowy Plan Odbudowy czeka na kompromis Warszawy i Brukseli w sprawie reformy sądownictwa.

Siedziba Komisji Europejskiej. Fot. Wikimedia Commons

Europa zmaga się z kryzysem energetycznym, ale źródła w Brukseli przekonują, że nie ma jeszcze podstaw do interwencji. Ocena rezerwy stabilności rynkowej MSR przez Komisję Europejską wykazała, że ustalenie ceny maksymalnej i minimalnej na rynku EU ETS jest mniej efektywne od zarządzania ilością uprawnień na rynku. – Musimy dokonać obliczeń w odniesieniu do MSR. Zostaną opublikowane w maju. Póki co mamy nadal nadmiar tych uprawnień – powiedziało nam źródło w stolicy Europy. – Na razie kryteria wykorzystania artykułu 29 dyrektywy EU ETS nie zostały spełnione – dodało.

– Słyszymy o pomyśle stworzenia Funduszu Sprawiedliwej Transformacji z Polski. Jest wiele zasobów na stole. Ważniejsze jest pytanie o to co robi z nimi Polska. Problem polega na tym, że nie ma deklaracji o tym na co zostaną wydane te pieniądze. Środki z EU ETS na razie nie są kierowane na żadne oficjalne projekty – powiedział rozmówca z Brukseli.

Komisja Europejska będzie dofinansowywać biogaz i biometan. – Nie finansujemy niebieskiego (gazowego – przyp. red.) ale zielony ład – mówi źródło BiznesAlert.pl. – Można przedłużać żywot bloków węglowych, ale to będzie kosztowne rozwiązanie. EU ETS nie będzie tańszy. W 2025 roku kończy się rynek mocy i to będzie koniec opłacalności bloków węglowych. Komisja Europejska prawdopodobnie poprze raczej przejście na źródła zielone niż przedłużanie żywota takich bloków – dodaje.

– Środki funduszu sprawiedliwej transformacji dla Polski są dwa razy wyższe niż jej emisje w sektorze ciepłownictwa – wylicza źródło unijne. – Polska Grupa Energetyczna narzeka na straty przez EU ETS. To największy dystrybutor energii w Polsce i nie wykorzystywał środków unijnych na inwestycje. Bruksela chciała inwestować w dystrybucję. Tauron czy Enea były dużo efektywniejsze. PGE nie była zainteresowana – dodaje.

– Przed nami jest jeszcze rozstrzygnięcie w sprawie Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Z tych popiołów nie wyskoczy żaden feniks – ostrzegło źródło w Brukseli. – Ostatnia aukcja rynku mocy pokazała duży udział źródeł gazowych. To zależy od Polski czy chce inwestować w gaz. Jednak Bruksela będzie zachęcać raczej do żabiego skoku dalej, ku źródłom odnawialnym. Jeśli Polacy zdecydują inaczej, to środki unijne do tego nie posłużą.

– Komisja Europejska jest elastyczna. Są rozwiązania na rzecz zorganizowanego wygaszania energetyki węglowej i górnictwa. Nikt nie zmusi Polaków czy Niemców, żeby wyłączali bloki z dnia na dzień w obliczu wojny na Ukrainie – zapewnia nasze źródło.

– Obecna sytuacja, w której kraje wybierają węgiel zamiast gazu z powodu rekordowej ceny błękitnego paliwa ma być tymczasowa i nie trwać dłużej niż kilka miesięcy – zapewnia rozmówca BiznesAlert.pl.

Krajowy Plan Odbudowy jest gotowy do wykorzystania w Polsce. Może posłużyć na przykład do dekarbonizacji ciepłownictwa. Jednak przyznanie tych środków zależy od kompromisu Polski oraz Komisji Europejskiej w sprawie reformy sądownictwa.

Wojciech Jakóbik