EnergetykaEnergia elektryczna

Piszczatowska: Mocy zabraknie za cztery lata, czy później?

Linie wysokiego napięcia. Fot. Wikimedia Commons

Linie wysokiego napięcia. Fot. Wikimedia Commons

KOMENTARZ

Justyna Piszczatowska 

WysokieNapiecie.pl

Polskie Sieci Elektroenergetyczne prognozują, że z polskiego systemu tylko do 2020 r. trzeba będzie wycofać bloki wytwórcze o mocy od 3 do 6,6 GW. Do 2035 r. zagrożone jest nie tylko utrzymanie bezpiecznego poziomu rezerw w systemie, ale nawet to, czy polskie elektrownie będą w stanie pokryć całe krajowe zapotrzebowanie na energię.

PSE przeprowadziły ankietę wśród polskich producentów energii i inwestorów planujących budowę nowych bloków w elektrowniach. Kluczowe było pytanie o ich plany w związku z przygotowywanymi przez Komisję Europejską nowymi konkluzjami BAT.

Polska energetyka ma poważny problem z dostosowaniem się do konkluzji BAT (ang. Best Available Technologies, czyli najlepsze dostępne technologie) i towarzyszących im dokumentów referencyjnych (tzw. BREF) dla dyrektywy o emisjach przemysłowych (IED). Więcej o tym pisaliśmy tutaj: Siarka, rtęć, chlorki i azoty czyli nowe energetyki kłopoty.

Nowe standardy są ostrzejsze od tych obowiązujących od 1 stycznia 2016 r. i dotyczą większej niż dotychczas liczby zanieczyszczeń. Zaczną obowiązywać po czterech latach od decyzji Komisji Europejskiej o ich stosowaniu. Od tego momentu wytwórcy energii będą musieli się dostosować do nowych norm emisji, albo wycofać swoje instalacje z użytku. Wyniki ankiety wskazują, że firmy energetyczne podchodzą do tej sprawy na zasadzie „albo – albo”. Dlatego PSE stworzyło dwa scenariusze. Pierwszy – modernizacyjny, drugi – ekstremalny, w którym jednostki wytwórcze byłyby wycofane z użytku, aby uniknąć nakładów inwestycyjnych na dostosowanie ich do zaostrzonych norm.

Scenariusz modernizacyjny

Opiera się na założeniu, że na rynku będą istnieć warunki zachęcające do inwestowania i dostosowywania się do nowych norm. Wówczas planowane wycofania bloków w polskiej energetyce wyniosą:

Do 2020 r. – 3 GW
Do 2025 r. – 3,2 GW,
Do 2030 r. – 5,7 GW,
Do 2035 r. – 13,9 GW.

bat modernizacja

Jak widać na wykresie, już w latach 2021-22 pojawiają się pierwsze niedobory rezerw mocy. Wykorzystując import i narzędzia takie jak redukcja poboru mocy na zamówienie, przynajmniej w pierwszych latach PSE byłyby w stanie zbilansować system. Ale w perspektywie 20 lat i tak co trzeci megawat mocy w Polsce będzie do wyłączenia.

Jeszcze gorzej sytuacja wygląda przy drugim założeniu.

Scenariusz wycofań

W tym układzie ze względu na przyspieszone wycofania mocy z systemu ubytki mocy wyniosłyby:

Do 2020 r. – 6,6 GW
Do 2025 r. – 9,9 GW,
Do 2030 r. – 17,3 GW,
Do 2035 r. – 20,3 GW.

bat wycofania1

W tym scenariuszu system przestaje się bilansować już za cztery lata, a w sumie w ciągu dwóch dekad trzeba wycofać połowę istniejących dziś na rynku mocy wytwórczych.

W obu scenariuszach uwzględniono fakt, że na etapie przetargów i w budowie mamy w Polsce około 5,8 GW mocy. PSE przyjęło dodatkowo założenie, że w 2031 r. ruszy produkcja energii z elektrowni jądrowej o mocy 1,65 GW.

Co dalej? Czy faktycznie połowa elektrowni będzie w Polsce do wyłączenia? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl


Powiązane artykuły

Unia, inspirowana przez Włochy, pomoże rozwinąć afrykańską energetykę

Pogarszająca się sytuacja geopolityczna stawia przed ubogą w surowce Europą problem znalezienia nowych źródeł zaopatrzenia. Włochy od ponad pół wieku...

Zasoby ropy i gazu w Ameryce rosną, globalne zapotrzebowanie również  

Najnowsze dane pokazują, że zasoby ropy i gazu ziemnego w USA znacząco wzrosły dzięki postępom technologicznym. Eksperci wskazują, że światowe...

Ustawa wiatrakowa trafiła do Senatu. Ma kolejne niekorzystne poprawki

Sejm głosami posłów koalicji 15 października przyjął przepisy wprowadzające specjalne fundusze partypacyjne, z których właściciele domów i lokali mieszkalnych zlokalizowanych...

Udostępnij:

Facebook X X X