Z kolei eksperci e-petrolu zwrócili uwagę na fakt, że problemy z dostawami rosyjskiej ropy do rafinerii w Polsce nie mają „na razie” przełożenia na ceny na stacjach paliw. „Obserwowane w ostatnich tygodniach wyraźne podwyżki cen paliw w sprzedaży detalicznej w końcu wyhamowały, a kierowcy tankujący olej napędowy pierwszy raz od lutego tego roku mogą nawet cieszyć się spadkiem cen diesla” – napisali.
W komentarzu zaznaczyli, że krajowi producenci w ostatnich dniach obniżali ceny dla hurtowych odbiorców paliw. „Metr sześcienny oleju napędowego jest dzisiaj w rafineriach wyceniany średnio na 4 tys. 159 zł i kosztuje o 38 zł mniej niż na koniec kwietnia. Benzyna bezołowiowa 95 w tym samym okresie potaniała o 56,80 zł i aktualnie metr sześcienny tego paliwa jest przez producentów wyceniany na 4 tys. 172 zł” – podali.
Specjaliści zwrócili uwagę, że „kosztem marży część operatorów nie przeniosła wcześniejszych podwyżek cen w hurcie na stacje i dopiero bieżące, tańsze dostawy pozwalają na poprawę sytuacji i realizację założonej marży detalicznej”. Ich zdaniem utrzymanie cen w hurcie na obecnym, niższym poziomie lub dalsze obniżki przez kilka kolejnych dni może przyczynić się do korekty cen w dół na wszystkich stacjach. Jeśli ceny w hurcie zaczną ponownie rosnąć, to szanse na obniżki będą niewielkie.
„Najbliższe dni powinny przynieść stabilizację cen paliw na stacjach. Możliwe, że przerwania zwyżkowej serii, trwającej od lutego, doczekają się w końcu także kierowy tankujący 95-oktanową benzynę, ale skala obniżki na pewno nie będzie duża. Nie pozwalają na to bardzo niskie marże ze sprzedaży paliw. Prognozowane przez e-petrol.pl przedziały cenowe na nadchodzący tydzień dla poszczególnych gatunków paliw wyglądają następująco 5,18-5,29 zł/l dla benzyny 95-oktanowej, dla diesla 5,15-5,25 zł/l i 2,17-2,23 zł/l dla autogazu” – przewidują.