Rośnie moc OZE w Polsce

8 września 2020, 11:00 Alert

W Polsce mamy już ponad 2,3 GW mocy zainstalowanej w fotowoltaice. Od początku 2019 roku dostępna moc zwiększyła się o 1,2 -1,3 GW. Mniej imponujące wzrosty odnotowuje energetyka wiatrowa. To jednak ta technologia stanowi o sile OZE w Polsce.

OZE. Fot. Pixabay
OZE. Fot. Pixabay

Fotowoltaika rośnie

Z dostępnych danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE) wynika, że moc zainstalowana w fotowoltaice według stanu na pierwszego sierpnia jest już 2261 MW w tym źródle. Warto dodać, że dominują mikroinstalacje, a ok. 400 MW to farmy fotowoltaiczne. To efekt programu Mój Prąd, a więc dotacji do przydomowej fotowoltaiki.

Źródło: PSE

Źródło: PSE

Źródło: PSE

Źródło: PSE

Z danych Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wynika, że dzięki dotychczas przyznanym dotacjom, łączna moc wszystkich mikroinstalacji to 730 MW. To także efekt systemu opustów pozwalających na magazynowanie wyprodukowanej energii z fotowoltaiki w sieci dystrybucyjnej. Rośnie również moc źródeł wiatrowych, choć w znacznie mniejszym tempie – od 5737 MW w 2016 r. do 6252 MW w 2020 roku. Łącznie w Polsce łączna moc zainstalowana OZE to już ponad 10 GW.

Źródło: PSE

Źródło: PSE

– Latem fotowoltaika generują więcej energia elektryczna, bo jest lepsze nasłonecznienie, ale przy wysokich temp. sprawność ogniw spada.
Z punktu widzenia wykorzystania panele fotowoltaiczna rekordowy był  kwietniu (małe zachmurzenie, umiarkowana temp.)Rekordową produkcję dobową odnotowaliśmy w sierpniu (wyższa moc zainstalowana.) – wyjaśnia PSE. Dotychczasowy rekord generacji z fotowoltaki padł 12 sierpnia 2020 roku, gdy źródła panele wyprodukowały 12,3 GWh energii elektrycznej. W szczytowym momencie generacja PV wynosiła 1609 MW, sięgając ok. 71 procent mocy zainstalowanej.

Fabryka komponentów fotowoltaicznych może powstać na Górnym Śląsku

Wiatru też coraz więcej, ale…

Zmniejszone tempo wzrostu wiatru to efekt wprowadzonej w 2016 roku ustawy odległościowej, która uniemożliwia budowę nowych farm wiatrowych w odległości nie mniejszej niż 10 krotność wysokości wiatraka. Budowane obecnie farmy, mają pozwolenia udzielone przed datą wejścia w życie ustawy. – Źródła wiatrowe generują corocznie istotne wielkości energii elektrycznej – od 2015 roku co najmniej 10 TWh rocznie, w 2019 r. ok. 14 TWh. Źródła fotowoltaiczne generują na razie znacznie mniej niż wiatrowe – generacja fotowoltaiki powinna w 2020 r. przekroczyć 2 TWh – podaje PSE.

Operator zwraca uwagę także na wykorzystanie mocy zainstalowanej #OZE. – Od początku br. źródła wiatrowe ok. 1/4 czasu pracowały powyżej 50 peocent mocy zainstalowanej. W przypadku źródeł #PV powyżej 50 procent mocy zainstalowanej pracują bardzo rzadko – mniej niż 1/15 czasu (biorąc pod uwagę pełne doby) – podaje PSE. 

– Generacja źródeł wiatrowych zmienia się w ciągu roku – jest zwykle niższa latem, a wyższa zimą. Również generacja z #PV znacząco różni się w poszczególnych miesiącach, co dobrze widać na godzinowych profilach generacji – tłumaczy operator. 

Grafika; PSE

Grafika; PSE

Obecnie ministerstwo rozwoju pracuje nad liberalizacją ustawy odległościowej. Zakłada ona co do zasady utrzymanie tej zasady, ale będzie możliwość zmniejszenia tej odległości pod warunkiem wykonanie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i analiz środowiskowych. Minimalną odległością ma być 500 metrów. Pod koniec września zakończą się pracę wewnątrz resortu nad projektem i wówczas projekt ma trafić do konsultacji wewnątrz resortowych i społecznych.

 

Bartłomiej Sawicki

Liberalizacja ustawy odległościowej może nastąpić na początku przyszłego roku