– Wraz z rozwojem i większą liczbą instalacji fotowoltaicznych, wyłączenia będą się pojawiać częściej. Rozwiązanie problemu jest bardzo proste. Trzeba instalować więcej magazynów energii – mówi Krzysztof Kochanowski z Polskiej Izby Magazynów Energii i Elektromobilności w rozmowie z BiznesAlert.pl.
BiznesAlert.pl: W miniony weekend dostawy prądu w Polsce były zagrożone. Fotowoltaika wyprodukowała więcej energii, niż wymaga tego system. Polskie Sieci Energetyczne musiały zredukować ilość prądu nawet z przydomowych instalacji. Czy ta sytuacja będzie się powtarzać? Jak szybko możemy się uporać z tym problemem? Od czego to zależy?
Krzysztof Kochanowski: Wraz z rozwojem i przybywaniem większej liczby instalacji fotowoltaicznych (PV), wyłączenia w momencie, kiedy w dniach słonecznych generują one bardzo dużo energii do systemu, będą się pojawiać częściej. Rozwiązanie problemu jest bardzo proste. Trzeba instalować więcej magazynów energii, tak żeby kiedy na polecenie operatora następuje wyłączenie, inwestor nie będzie musiał tej instalacji wyłączać tylko uruchomić magazyn energii. Kiedy operator ogłasza, że potrzebuje więcej mocy w systemie, w tym momencie można tę energię z magazynów oddać do systemu. W Polsce rynek OZE i magazynowania energii rozwija się nierównomiernie. Prędzej czy później nastąpi nasycenie magazynami. Musimy czekać, ale to powinno zmotywować inwestorów, głównie prywatnych, którzy zauważą, że gdy cykliczność włączeń jest spora, to liczą straty. To uświadomi im w jakim tempie zwróci im się inwestycja w magazyn energii.
Jak ocenia Pan działania rządu i państwowych spółek energetycznych w kwestii rozbudowy magazynów energii?
Tempo mogłoby być szybsze. Przede wszystkim w kwestii rozwoju magazynów prosumenckich nadal potrzebna jest większa dynamika. Być może zwiększenie dopłat przyspieszyłoby rozbudowę takich instalacji, ale też pojawią się inne powody do zwiększania inwestycji. Mam nadzieję, że zostaną wdrożone nowe regulacje wynikające z dyrektywy RED II, bo rynkowi na tym zależy. Ta dyrektywa zawiera wprowadzenie taryf dynamicznych. Gdy od przyszłego roku wejdą stawki godzinowe, to wszyscy odczują, w jakich porach dnia na energii można czerpać zyski, a jakich porach się notuje się straty. W tych porach dnia, kiedy nie opłaca się odprowadzać energii do sieci, bardziej opłacalne będzie jej magazynowanie, więc zwiększy to chęć do inwestowania w magazyny. Kluczowe będą też regulacje, które pobudzą inwestycje w wielkoskalowe magazyny energii. Mamy nadzieję, że zostanie to wprowadzone w 2024 roku. Ministerstwo klimatu i środowiska informuje, że takie przepisy ma już wstępnie przygotowane i w tym roku mają trafić do konsultacji społecznych. Mamy również nadzieję, że przychody z usług elastyczności zwiększą opłacalność inwestycji w magazyny energii.
Dziś sektor finansowy jest bardzo ostrożny w udzielaniu kredytów na magazyny energii, ponieważ jedynym źródłem przychodu są usługi w ramach rynku mocy. To za mało i czekamy na więcej. Jest to do zrobienia, gdyż tak się obecnie dzieje w krajach zachodnich. Te regulacje wynikające z dyrektywy RED II w większości krajów UE są już wdrożone, a już niedługo czeka nas wdrażanie przepisów RED III. Jako branża liczmy, że tak samo będzie też w Polsce. Jest też dobra wiadomość: PIME pomagało w tworzeniu systemu dopłat do domów wielorodzinnych i wspólnot mieszkaniowych. To będzie grant na magazyny energii, które będą miały większą moc niż te prosumenckie.
Kiedy to się stanie?
Takie rozwiązanie ma ruszyć w tym roku, a pierwsza pula do wykorzystania wyniesie 123 mln euro do 2026 roku. Resort klimatu informuje, że będzie to program powtarzalny i będzie uzupełnieniem do już obecnych grantów na instalacje OZE, dzięki któremu spółdzielnie mieszkaniowe finansują fotowoltaikę na dachach bloków mieszkalnych. Przygotowaliśmy też koncepcję na dofinansowanie magazynów energii dla inwestorów infrastruktury elektromobilności. Powoli liczba budowanych magazynów energii wzrasta, a szczególnie największa dynamika jest wśród odbiorców przemysłowych. Myślę jednak, że tempo prac nad przepisami mogłoby być szybsze. Chcielibyśmy, aby bariery legislacyjne były likwidowane sprawniej w tym szczególnie usprawnienie procedur przyłączania magazynów do sieci dystrybucyjnej.
Liczba odmów uzyskania warunków przyłączenia magazynów energii do sieci jest zatrważająca i nie widzimy uzasadnienia tych dyfuzji zarówno z punktu widzenia handlowego jak i technicznego. Negatywne podejście operatorów dystrybucyjnych w zakresie przyłączania magazynów energii w dużej mierze wynika z braku wiedzy o technologiach magazynowania energii jak też nietransparentnych procedur wynikających z braku pełnego unbuldingu w koncernach energetycznych. W efekcie mamy m.in. odmienne interpretacje magazynów energii i warunków ich przyłączenia u różnych operatorów. My jako organizacja branżowa pracujemy też nad instrukcją ruchu i eksploatacji magazynów, aby stworzyć taki dokument, w oparciu o który spółki dystrybucyjne będą mogły przeprowadzić reformy w instrukcjach w zakresie przyłączania magazynów. Taki dokument pozwoli też sektorowi bankowemu i ubezpieczycielom ograniczyć ryzyko inwestycji w magazyny energii. Pracy jest dużo i trzeba zacząć działać.
Chciałbym dodać, że magazyny energii będą też niezbędne w innych modelach biznesowych jak chociażby cable pooling, który w dużym stopniu ograniczy inwestycje sieciowe i zwiększy efektywność wykorzystania istniejących przełączy energetycznych na których pracuje już OZE. W energetyce zawodowej główną przeszkodą jest bariera mentalna i regulacyjna, a tempo wdrażania nowych przepisów powinno być szybsze, ale mam nadzieję, że 2024 i 2025 rok będzie przełomowy dla technologii magazynowania energii. Przypomnę, że w przyszłym roku wejdą w życie nowe zasady rynku bilansującego, które przewidują nowe kontrakty na magazyny energii. Trzeba jeszcze dopracować nowe zasady rynku bilansującego, aby można było też wykorzystać potencjał instalacji hybrydowych OZE z magazynem.
Niemniej zmierzamy w dobrym kierunku w zakresie przebudowy systemu elektroenergetycznego. Zmiany te powinny być jednak bardziej dynamiczne, aby rozwój energetyki rozproszonej był szybszy. Wzrost samowystarczalności energetycznej odbiorców końcowych przekłada się na bezpieczeństwo całego systemu. Rola magazynów energii w budowaniu nowej architektury zdecentralizowanego systemu energetycznego w Polsce jest tutaj kluczowa.
Rozmawiał Jacek Perzyński