Polska chce, by w siódmym pakiecie sankcji wobec Rosji było embargo na import ropy

11 lipca 2022, 17:45 Alert

Komisja Europejska prawdopodobnie zaprezentuje 7. pakiet sankcji wobec Rosji 15 lipca. Polska złożyła w Brukseli propozycję, która zakłada objęcie cłem rosyjskiej ropy dostarczanej do UE z wykorzystaniem ropociągów. To rozwiązanie jest popierane przez część krajów UE.

Komisja Europejska. Fot.: Bartłomiej Sawicki/BiznesAlert.pl
Komisja Europejska. Fot.: Bartłomiej Sawicki/BiznesAlert.pl

Siódmy pakiet sankcji wobec Rosji

Po zaprezentowaniu pakietu przez KE ma on zostać omówiony przez ministrów spraw zagranicznych państw UE na posiedzeniu 18 lipca, a następnie mógłby zostać przyjęty kilka dni później na posiedzeniu ambasadorów państw członkowskich przy UE. – Pakiet zakłada objęcie sankcjami m.in. złota i produktów wysokich technologii. KE nie chce wprowadzać do niego dodatkowych zapisów dot. Kaliningradu, uznając, że jest w stanie rozwiązać ten problem poprzez przygotowania wytycznych do wcześniej nałożonych restrykcji. KE chciałaby uniknąć w tym pakiecie kwestii kontrowersyjnych, tak żeby został on szybko przyjęty. Kolejne, szersze sankcje mają być przyjęte po wakacjach – przekazało PAP źródło w Brukseli. Siódmy pakiet ma rozszerzyć także unijne listy sankcyjne o kolejne osoby powiązane z rosyjskimi władzami. – To ok. 50 osób, głównie rodziny rosyjskich oligarchów – przekazało PAP źródło.

Informacje o zbliżającym się terminie zaprezentowania siódmego pakietu sankcji wobec Rosji potwierdził w rozmowie z PAP Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś. – Chcemy nałożenia unijnych ceł na wyłączoną z sankcji ropę z Rosji, która dostarczana jest do UE ropociągami. Naszą propozycję popierają m.in. Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia, Szwecja, Holandia i Dania – powiedział PAP Sadoś. Węgry, Czechy i Słowacja w poprzednim pakiecie unijnych sankcji otrzymały wyjątki dla rosyjskiej ropy dostarczanej ropociągami, co daje ich rafineriom przewagę konkurencyjną nad innymi unijnym rafineriami. Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że jeśli Węgry, Czechy i Słowacja nie zgodzą się na objęcie embargiem ropy z ropociągów – a z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że tak się stanie – to wtedy Komisja poprze propozycję Polski, która zakłada objęcie rosyjskiej ropy cłem.

Polska propozycja zakłada też m.in. wprowadzenie zakazu współpracy z Rosją w zakresie energetyki jądrowej, zamykanie istniejących luk prawnych we wcześniej nałożonych sankcjach na towary i usługi podwójnego zastosowania oraz towary i technologie odpowiednie do wykorzystania w rafinacji ropy naftowej i skraplaniu gazu ziemnego, objęcie sankcjami nowych towarów i technologii, ze szczególnym uwzględnieniem ICT, cyberbezpieczeństwa, elektroniki. Polska postuluje również kontynuację odłączania od SWIFT banków rosyjskich i białoruskich, w tym Gazprombanku oraz rozszerzenie zakazu wstępu do portów europejskich na statki, których własność jest powiązana z Rosjanami, tak aby zminimalizować możliwość obchodzenia ograniczeń w transporcie morskim. Proponuje także kolejne sankcje sektorowe i dotyczące usług. Inne polskie postulaty to m.in. zakaz przyjmowania finansowania od państwa rosyjskiego i jego filii, w tym oligarchów, przez podmioty zarejestrowane w UE (m.in. organizacje pozarządowe i think tanki), zakaz retransmisji kontrolowanych przez rząd rosyjskich mediów oraz zakaz posiadania europejskich klubów sportowych przez rosyjskie podmioty i osoby fizyczne, w tym oligarchów związanych z Kremlem.

Polska Agencja Prasowa/Michał Perzyński

Jakóbik: Czas uderzyć w rosyjski gaz zanim ten uderzy w nas