Przewodnicząca CDU chce zrezygnować ze stanowiska
Przewodnicząca CDU Annegret Kramp-Karrenbauer chce zrezygnować ze stanowiska i zapowiedziała, że nie będzie ubiegać się o urząd kanclerski. Ma to związek z kryzysem politycznym w Turyngii, gdzie chadecy weszli w porozumienie ze skrajną prawicą z AfD.
Rezygnacja AKK
Kramp-Karrenbauer ogłosiła swoje zamiary na prezydium partii, a kanclerz Angela Merkel miała nakłaniać ją do pozostania na stanowisku.
Po wyborach lokalnych w Turyngii zwyciężyła lewicowa partia Die Linke, tuż za nią uplasowała się skrajnie prawicowa AfD. Brak większości któregokolwiek z ugrupowań i nieutworzenie rządu lokalnego doprowadziło do trwającego miesiące impasu politycznego. Ostatecznie na stanowisko premiera Turyngii głosami CDU i FDP został wybrany kandydat liberalnej, który w atmosferze skandalu zrezygnował ze stanowiska po kilku dniach.
Annegret Kramp-Karrenbauer została szefową CDU pod koniec 2018 roku. W ciągu swojego ponadrocznego szefowania niemieckim chadekom dała się poznać jako umiarkowana zwolenniczka budowy gazociągu Nord Stream 2. – Nord Stream 2 jest trudnym projektem. Jestem tego nader świadoma – powiedziała Annegret Kramp-Karrenbauer w wywiadzie dla Deutsche Welle w październiku. Zaznaczyła jednocześnie, że rząd Niemiec robi wszystko, by w rozmowach z Rosją uwzględnić kwestie bezpieczeństwa państw Europy Wschodniej. – Rosja okazała się tu wiarygodnym partnerem – podkreśliła Kramp-Karrenbauer.
Die Zeit/Michał Perzyński