RAPORT: Gra o embargo na surowce Rosji trwa

2 kwietnia 2022, 07:35 Bezpieczeństwo

Trwa dyskusja o embargo unijnym na surowce Rosji za atak na Ukrainę. W jej centrum są Polska i Niemcy.

Gra o embargo unijne na surowce Rosji trwa. Grafika: Presso.
Gra o embargo unijne na surowce Rosji trwa. Grafika: Presso.

Redakcja BiznesAlert.pl śledziła z pierwszego siedzenia dyskusje Polski i Niemiec o embargo unijnym na surowce Rosji. Przełomowe deklaracje w tych krajach nie doprowadziły póki co do takich restrykcji, ale Berlin i Warszawa ściągają się w deklaracjach odnośnie do terminów porzucenia gazu, ropy i węgla rosyjskiego.

Rachunek sumienia Niemiec

Konferencja Berlin Energy Trasition Dialogue jak zwykle została odwiedzona przez naszą redakcję. Była to okazja do rachunku sumienia w polityce energetycznej Niemiec. Wydarzenie, którego gospodarzem była minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock, a głównym gościem minister gospodarki i klimatu Robert Habeck, obfitowała w historyczne cytaty.

Brutalna wojna na Ukrainie rozpoczęta przez Władimira Putina pokazuje, że musimy się stać całkowicie niezależni od rosyjskich surowców energetycznych – mówiła Annalena Baerbock podczas Berlin Energy Transition Energy Dialogue w Berlinie. – Niemcy chcą stać się całkowicie niezależne od rosyjskich paliw kopalnych. Inni mówią o embargo, a my możemy mówić o narodowym, stopniowym embargo. Niemcy w ostatnich tygodniach znacznie obniżyła import węgla do połowy. Robimy to dalej i chcemy docelowo całkowicie stać się niezależni od importu surowców z Rosji – mówiła Baerbock. – Musimy robić jednak wszystko naraz. Musimy pracować na rzecz transformacji energetycznej, porzucić import z Rosji. W krótkim terminie będziemy potrzebować surowców z innych krajów, ale w tym samym czasie będziemy działać, aby długoterminowo przestawić się na Odnawialne Źródła Energii i zwiększyć efektywność energetyczną.

– Wydawało nam się, że żyjemy w świecie zdominowanym przez rynki i nie ma miejsca na politykę. Im mniej interwencji tym lepiej. To podejście ostatnich trzydziestu lat kształtujące globalizację. Ostatnie tygodnie są kubłem zimnej wojny i pokazują, że polityka nie jest udana bez interwencji politycznej – powiedział minister gospodarki i klimatu Niemiec Robert Habeck. – Po nielegalnej aneksji Krymu i tak szliśmy naprzód z projektem Nord Stream 2. Nie zmieniliśmy tego po ataku na Syrię. To nie było mądre, by stać się zależnym od Rosji. Mamy teraz wielką wojnę w centrum Europy niewidzianą od kilkudziesięciu lat. Musimy sobie zdać sprawę z błędów z przeszłości.

Podczas konferencji w Berlinie nie mogło zabraknąć głosów z Polski i Ukrainy. – Obecny kryzys energetyczny powinien być punktem zwrotnym ku porzuceniu zależności od Rosji całe Europy – zapowiedział wiceminister energetyki Ukrainy Jarosław Demczenko. – Upada mit, że Europa nie przetrwa bez surowców rosyjskich. Należy zatrzymać przepływ pieniędzy za surowce do Rosji, należy zrewidować politykę użycia gazu jako paliwa przejściowego, należy stworzyć system równoważenia dostaw z pomocą magazynów na Ukrainie – powiedział.

Apel Polski wspierającej Ukrainę

– Musimy działać natychmiast, by zatrzymać Putina – zgodził się wiceminister klimatu i środowiska Adam Guibourge-Czetwertyński. – Zagrożenie w sektorze jądrowym wynika z wojny – zastrzegł. – Stabilność systemu energetycznego zależnego od pogody musi zostać zapewniona. Z tego punktu widzenia obecna transformacja energetyczna jest jeszcze trudniejsza, ale długoterminowy cel neutralności klimatycznej Unii Europejskiej w 2050 jest w pełni zgodny z celem porzucenia zależności od surowców z Rosji. Wyzwanie to krótki termin. Jak znajdziemy nowy szlak pozwalający dojść do tych samych rezultatów bez polegania na dostawach paliw kopalnych z Rosji – powiedział wiceminister klimatu i środowiska RP.

Dzień po konferencji w Berlinie zostało zorganizowane spotkanie prasowe premiera RP Mateusza Morawieckiego, minister klimatu i środowiska Anny Moskwy oraz prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka. – Dziś przedstawiamy najbardziej radykalny plan odejścia od rosyjskich węglowodorów. Ten plan jest potrzebny po to, aby przyszło otrzeźwienie. Kiedy inni patrzyli na Rosję jako partnera, my wiedzieliśmy ze ropa i gaz służyło jako narzędzie nacisku – mówi premier Mateusz Morawiecki. – Wpiszemy w sposób formalny aspekt suwerenności do polityki energetycznej Polski. Dzięki inwestycjom infrastrukturalnym jesteśmy przygotowani do porzucenia rosyjskiego gazu. W Polsce mamy też od wielu lat obowiązek napełniania magazynów gazu. My jako kraj mamy każdego roku bardzo wysoki stopień zapełnienia magazynów – mówiła minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

Ciąg dalszy nastąpi

Podsumowując, Polska i Niemcy chcą stopniowo porzucić wszystkie surowce energetyczne Rosji. Polska chce zrezygnować z węgla rosyjskiego na przełomie kwietnia i maja 2022 roku, a Niemcy do końca roku. Polacy i Niemcy chcą porzucić ropę z Rosji do końca tego roku. Porzucą gaz z Rosji odpowiednio z końcem 2022 roku i w 2024 roku. Sytuacja ulegnie zmianie, jeżeli zostanie wprowadzone embargo unijne, o które wciąż toczy się gra w Europie, a o które apeluje Ukraina.