RAPORT: Tymczasowy renesans węgla

25 czerwca 2022, 07:30 Energetyka

Trwa wywołany przez inwazję Rosji na Ukrainę kryzys energetyczny. Jednym z jego efektów jest niespodziewany powrót węgla, który będzie musiał wypełniać deficyt po zmniejszeniu dostaw rosyjskich paliw kopalnych. W BiznesAlert.pl pytaliśmy ekspertów i zebraliśmy wypowiedzi decydentów, którzy starali się odpowiedzieć na pytanie, czy w obecnej sytuacji można mówić, że mamy do czynienia z renesansem węgla.

ZE PAK. Fot. Mirosław Perzyński/BiznesAlert.pl
ZE PAK. Fot. Mirosław Perzyński/BiznesAlert.pl

Ironia losu w Niemczech

Były wicepremier i minister gospodarki w rządzie AWS Janusz Steinhoff powiedział w wywiadzie dla BiznesAlert.pl, że można zrozumieć decyzję niemieckiego ministra gospodarki Roberta Habecka, który w obliczu ograniczenia dostaw gazu do Niemiec przez gazociąg Nord Stream zdecydował się zwiększyć rolę węgla w niemieckim miksie: – Minister gospodarki Niemiec stanął przed faktami, których trudno nie uwzględniać. Dostawy gazu do RFN zostały ograniczone, Rosjanie pod pretekstem awarii zmniejszyli przesył, już nie pierwszy raz. Europa podjęła decyzję o embargo, trzeba się liczyć z konsekwencjami. To, że niemiecki minister dopuszcza substytucję gazu paliwami stałymi, jest też zrozumiałe. Niemcy mają dobrze rozbudowane elektrownie węglowe na węgiel brunatny, które odziedziczyli po NRD oraz elektrownie zasilane importowanym węglem kamiennym. Zużycie węgla w odpowiedzi na wzrost cen gazu rosło już od jakiegoś czasu. Wraz z tym wzrosło obciążenie elektrowni węglowych. Podobnie zresztą sytuacja wyglądała u nas. Polska przestała importować energię elektryczną i zaczęła ją eksportować. Nawet przy wysokich kosztach uprawnień do emisji CO2, nadal opłacalne jest wytwarzanie energii z węgla, ze względu na astronomicznie wysokie ceny gazu. Kryzys gazowy zaczął się zimą, ceny gazu z 90 dolarów za 1000 m sześc. poszybowały do 2000 dolarów. Trzeba mieć świadomość, że produkcja ciepła i energii elektrycznej z gazu była w takiej sytuacji nieopłacalna, więc zadziałała ekonomia – mówił Janusz Steinhoff.

Steinhoff: Reglamentacja węgla i cena maksymalna przypominają rozwiązania z PRL (ROZMOWA)

Jego zdaniem obecny renesans węgla jest zjawiskiem jedynie krótkofalowym: – Zużycie węgla w okresie przejściowym, dopóki Europa jeszcze nie przestawi się na OZE i atom to będzie element stabilizujący, węgiel będzie substytutem gazu. Długofalowo tak nie będzie – przy tej polityce klimatycznej i tych kosztach uprawnień do emisji CO2, nie sądzę, by węgiel miał jakąś przyszłość, zarówno w ciepłownictwie lub elektroenergetyce – chyba, że w międzyczasie powstaną supernowoczesne metody spalania węgla z utylizacją CO2, ale nic na to nie wskazuje – ocenił były wicepremier.

Reanimacja atomu w Niemczech jest możliwa, ale na razie wolą węgiel

Premier zapowiada zwiększenie wydobycia

Premier Mateusz Morawiecki powiedział podczas szczytu Rady Europejskiej, że Polska chce zwiększyć wydobycie węgla. – Mamy bardzo poważny kryzys energetyczny. Lepiej zapobiegać niż leczyć. Są poważne instrumenty, które mogą odciąć nas od surowców z Rosji – zaznaczył premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że Polska chce zwiększyć wydobycie węgla. – To konieczne. Są potrzebne ogólnoeuropejskie rozwiązania, które zapobiegną skutkom szantażu energetycznego Rosji. Będziemy podnosić kwestię uruchamiania energetyki węglowej – podkreślił premier. Szef rządu podkreślał, że państwa takie jak Niemcy, Austria i Holandia wracają do polityki węglowej w ramach planu awaryjnego. – My ją utrzymujemy. Chcemy zwiększyć wydobycie węgla krajowego – zapowiedział szef rządu. – Jest to konieczne z perspektywy zabezpieczenia na zimę, na jesień – zaznaczył.

Morawiecki w Brukseli: Polska zwiększy wydobycie węgla

Szef Międzynarodowej Agencji Energii o kryzysie energetycznym

Dyrektor MAE Fatih Birol, szef MAE, powiedział, że decyzja Rosji o ograniczeniu dostaw gazu do krajów europejskich w zeszłym tygodniu może być początkiem dalszych cięć, ponieważ Moskwa chce wykorzystać to podczas wojny z Ukrainą. – Europa powinna być gotowa na wypadek całkowitego odcięcia rosyjskiego gazu. Im bliżej do zimy, tym lepiej rozumiemy intencje Rosji. Uważam, że cięcia dostaw mają na celu uniknięcie napełniania magazynów w Europie i zwiększenie wpływów Rosji w miesiącach zimowych – powiedział Birol w wywiadzie dla Financial Times. MAE była w zeszłym roku jedną z pierwszych międzynarodowych instytucji, które oskarżyły Rosję o manipulowanie dostawami gazu do Europy w ramach przygotowań do inwazji Moskwy na Ukrainę. Birol powiedział, że środki nadzwyczajne podjęte przez kraje europejskie w celu zmniejszenia zapotrzebowania na gaz, takie jak rozpalanie starych elektrowni węglowych, były uzasadnione pomimo obaw o wzrost emisji dwutlenku węgla. Dodał, że wzrost roli węgla jest „przejściowy” i pomoże zachować dostawy gazu do ogrzewania zimą, natomiast wszelkie dodatkowe emisje CO2 wynikające z tego posunięcia będą zrekompensowane przyspieszeniem planów Europy w zakresie zmniejszenia zależności od importowanych paliw kopalnych i budowy mocy wytwórczych w OZE. Dyrektor MAE ostrzegł jednak, że dotychczasowe kroki podjęte przez europejskie rządy prawdopodobnie nie będą wystarczające, i powiedział, że kraje powinny zrobić wszystko, co możliwe, aby oszczędzać gaz już teraz, aby zapewnić wypełnienie zapasów przed zimowymi miesiącami. – Uważam, że im bliżej zimy, tym więcej będzie głębszych środków popytowych podejmowanych przez rządy w Europie – powiedział Birol, dodając, że racjonowanie dostaw gazu pozostaje realną opcją, jeśli Rosja dalej ograniczy eksport.

Szef MAE ostrzega Europę przed całkowitym odcięciem od dostaw gazu z Rosji

Na dłuższą metę odpowiedzią są OZE

O tym, czy mówienie o renesansie węgla jest w obecnej sytuacji uzasadnione mówił w rozmowie z BiznesAlert.pl Paweł Szypulski, dyrektor programowy Greenpeace Polska. – Kilka krajów europejskich, przede wszystkim Polska i Niemcy, zastawiły na siebie pułapkę, zakładając, że zmiany w energetyce europejskiej będą opierać się na przejściu z jednego paliwa kopalnego na drugie. Nareszcie przyszło jednak otrzeźwienie co do tego, jaka jest cena za transformację, w której będzie tak dużo gazu. Teraz rządy te rozkładają jednak ze zdziwieniem ręce. Nawiasem mówiąc mimo często silnie antyniemieckiej retoryki naszych władz, Berlin i Warszawa często działają razem na rzecz obrony paliw kopalnych. Np. przy ostatniej rewizji BAT ta cicha, nieformalna koalicja niemal zatrzymała zmiany w unijnym prawie. Nie zdziwię się jeśli czekać nas będzie jeszcze wiele podobnych prób w przyszłości. Na dłuższą metę jednak nie będą one miały racji bytu i będziemy szli w kierunku źródeł odnawialnych, które będą dla nas wszystkich lepsze, bezpieczniejsze i czystsze – mówił Paweł Szypulski.

Szypulski: Wojna pokazała, że potrzebujemy więcej OZE (ROZMOWA)