Urząd Regulacji Energetyki zaprezentował najnowszy raport pt. „Energetyka cieplna w liczbach”. Wynika z niego między innymi to, że dynamiczne zmiany cen surowców energetycznych zmusiły przedsiębiorstwa ciepłownicze do częstych aktualizacji taryf. Zwiększyło się również zadłużenie ciepłownictwa oraz pogorszyła jego płynność finansowa, a do produkcji ciepła w 2022 roku, okresie kryzysu energetycznego, wciąż w dużej mierze były wykorzystywane węgiel kamienny i brunatny.
Urząd Regulacji Energetyki (URE) przedstawił najnowszy raport „Energetyka cieplna w liczbach”. Autorzy podkreślają, że w 2022 roku w polskim ciepłownictwie działo się bardzo dużo. Kryzys wywołany pandemią oraz agresją Rosji na Ukrainę gruntownie zmienił i zdynamizował środowisko funkcjonowania branży, co odbiło się zarówno na rentowności przedsiębiorstw, jak i na kosztach ciepła systemowego dla odbiorców. Kolejnym wyzwaniem okazała się przyspieszająca transformacja energetyczna, która postawiła przed wytwórcami ciepła wymagające zadania inwestycyjne – czytamy.
– Nie mam wątpliwości, że systemy ciepłownicze w Polsce należy zmieniać, uniezależniać od paliw kopalnych, ale należy również w tej transformacji uwzględniać lokalną specyfikę, bardzo charakterystyczną dla polskiego rynku. Co więcej, modernizację ciepłownictwa należy traktować jako element bezpieczeństwa, co dobitnie pokazała nam sytuacja związana z wojną w Ukrainie i obawami o brak dostaw węgla dla polskich ciepłowni i elektrociepłowni. Dlatego w mojej ocenie należałby utworzyć model centralnego finansowania modernizacji ciepłownictwa – podkreśla Rafał Gawin, prezes Urzędu Regulacji Energetyki.
– Analiza zebranych danych pozwala określić stan sektora oraz dynamikę i tendencje zmian, jakie zachodzą w polskim ciepłownictwie. Coroczne badania istotnie wspierają działania regulatora, umożliwiając m.in. identyfikowanie obszarów działalności przedsiębiorców wymagających poprawy efektywności. […] Publikacja, niezależnie od jej znaczenia dla branży oraz jej odbiorców, może stanowić wartościowy materiał wyjściowy do pogłębionej analizy sektora ciepłowniczego dla środowisk naukowo-badawczych zajmujących się tą tematyką. Urząd Regulacji Energetyki jest jednym z głównych podmiotów zaangażowanych w analizowanie i regulowanie tego sektora. Dysponujemy zatem doświadczeniem i wiedzą, by być partnerem w rozmowach zarówno z ustawodawcą na temat pożądanego i optymalnego kierunku zmian, jak i branżą ciepłowniczą – mówi Rafał Gawin.
Działania prezesa URE
Prezes URE podejmował działania mające na celu równoważenie interesów wytwórców i odbiorców ciepła systemowego, które prowadzone były m.in. w ramach zespołu ds. ciepłownictwa, powołanego w 2020 roku. Dodatkowo w celu wsparcia branży ciepłowniczej podjął on współpracę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, który uruchomił kredyty na utrzymanie płynności finansowej. Co ważne, koszty obsługi tych kredytów są uwzględniane przez regulatora w taryfach dla ciepła – czytamy w raporcie.
Zdaniem urzędu, skutki działań ukierunkowanych na poprawę sytuacji finansowej branży ciepłowniczej, prowadzonych przez prezesa URE w 2022 roku znajdą swoje odzwierciedlenie dopiero w wynikach za 2023 rok.
Polskie ciepłownictwo w 2022 roku
Autorzy piszą, że wskutek dynamicznego wzrostu kosztów zakupu paliw oraz uprawnień do emisji CO2 w 2022 roku zwiększyło się zadłużenie ciepłownictwa, oraz pogorszyła jego płynność finansowa. Jednocześnie w ubiegłym roku odnotowano najwyższy od 2015 roku poziom nakładów inwestycyjnych w tym sektorze, który wyniósł aż 4,73 mld zł, co jest kwotą o blisko 23 procent większą niż w 2021 roku.
Miniony rok odznaczał się nieznacznym spadkiem mocy zainstalowanej oraz mocy zamówionej ciepłowni. Moc zainstalowana zmniejszyła się w ciągu roku z 54 GW do 53 GW, co oznacza spadek o 1,7 procent. Natomiast spadek mocy zamówionej kształtował się na poziomie 0,28 procent (z 35,02 do 34,9 GW). W związku ze wzrostem kosztów ciepła systemowego spadła jego sprzedaż. W ciągu 2022 roku ciepłownie sprzedały ponad 357 tys. TJ ciepła, co stanowi spadek o ponad 7,2 procent w stosunku do 2021 roku – czytamy.
URE zaznacza, że do produkcji ciepła w 2022 roku wciąż wykorzystywane były przed wszystkim węgiel kamienny i brunatny, które stanowiły 66,2 procent zużytych paliw. Jednak w porównaniu do 2021 roku ich udział w miksie energetycznym obniżył się o 3 punkty procentowe. Wzrósł natomiast udział paliw gazowych, a także odnawialnych źródeł energii, który wyniósł już ponad 15 procent. Największy udział OZE odnotowano w województwach: podlaskim, kujawsko-pomorskim i pomorskim – piszą autorzy.
Taryfy
W związku z rosnącymi cenami paliw, które w 2022 roku sięgnęły ponad 80 procent w przypadku węgla kamiennego i ponad 160 procent w przypadku gazu ziemnego wysokometanowego, o blisko 35 procent wzrosła również średnia cena ciepła sprzedawanego w 2022 roku. Wyniosła ona ok. 64 zł/GJ. O blisko 17 procent wzrosła również średnia stawka opłaty za usługi przesyłowe, która ukształtowała się na poziomie powyżej 22 zł/GJ – czytamy.
W raporcie czytamy, że dynamiczne zmiany cen surowców energetycznych zmusiły przedsiębiorstwa ciepłownicze do niezwykle częstych aktualizacji taryf. W ciągu ubiegłego roku URE przeprowadził aż 925 postępowań w sprawach zatwierdzenia lub zmiany taryfy za ciepło, co oznacza blisko dwa razy więcej postępowań taryfowych niż roku poprzednim. Warto podkreślić, że praca ta została wykonana przy niezwiększonym budżecie i liczbie ekspertów URE zajmujących się taryfowaniem.
Jednocześnie zdaniem autorów, dzięki wprowadzonemu we wrześniu 2022 roku mechanizmowi wsparcia odbiorców ciepła średnia cena wytarzania ciepła została ograniczona do średniej ceny wytarzania ciepła z rekompensatą, określonej odrębnie dla ciepła wytwarzanego w źródłach opalanych gazem ziemnym lub olejem opałowym oraz dla ciepła wytwarzanego w pozostałych źródłach.
Rentowność kogeneracji
W 2022 roku po raz kolejny znacząco (o blisko 37 procent) wzrosły koszty prowadzenia działalności ciepłowniczej. W szczególnie trudnej sytuacji znalazły się przedsiębiorstwa wytwarzające energię elektryczną i ciepło w kogeneracji, dla których taryfy dla ciepła są zatwierdzane metodą uproszczoną i nie mogły być aktualizowane w ciągu roku. W konsekwencji wysokich kosztów paliw oraz uprawnień do emisji CO2 rentowność brutto źródeł wytwarzających ciepło w kogeneracji spadła w 2022 roku do minus 38 procent, podczas gdy rentowność źródeł wytwarzających wyłącznie ciepło była lekko dodatnia i wyniosła 0,25 procent (razem rentowność całej branży ciepłowniczej brutto wyniosła minus 22 procent) – czytamy.
Autorzy podkreślają, że w przypadku przedsiębiorstw produkujących ciepło w kogeneracji przedstawienie wyników finansowych tylko dla działalności ciepłowniczej stanowi znaczne utrudnienie ich oceny, gdyż nie da się w ich przypadku jednoznacznie rozdzielić kosztów wytwarzania energii elektrycznej i ciepła według miejsca powstawania, a co za tym idzie ‒ określić efektywność wyłącznie dla wytwarzania ciepła. Stosowane przez przedsiębiorstwa klucze podziału kosztów mogą premiować w wyniku finansowym (w zależności od przyjętej w zasadach rachunkowości metody podziału kosztów) zysk osiągnięty ze sprzedaży ciepła lub zysk ze sprzedaży energii elektrycznej. Nie ma bowiem unormowań prawnych (zatem brak również jednolitości sposobu podziału), które przesądziłyby jednoznacznie o sposobie podziału kosztów i konieczności stosowania jednolitej metody podziału kosztów w całej badanej grupie. Przedsiębiorstwa energetyczne mają zatem swobodę w wyborze sposobu podziału kosztów wspólnych. Oznacza to, że jednostki kogeneracji mogą w taki sposób podzielić koszty, że rentowność na działalności ciepłowniczej będzie niższa, podczas gdy rentowność na działalności polegającej na produkcji energii będzie wyższa – czytamy w raporcie „Energetyka cieplna w liczbach”.
Całą treść raportu można znaleźć tutaj.
Urząd Regulacji Energetyki / Jędrzej Stachura
URE: Trzeci kwartał notuje najniższą cenę energii elektrycznej w 2023 roku