Kazachstan będzie nadal transportował ropę do Europy przez Rosję, ale ma kilka szlaków do wyboru, w tym Ropociąg Przyjaźń przez Polskę, dzięki życzliwości Rosjan. Ta współpraca dająca możliwość dostaw do Niemiec mogła być transakcją wiązaną dającą Rosjanom dostęp do Chin.
Rosyjski Transnieft oraz KazTransOil podpisały przedłużenie umowy przesyłowej przez terytorium Rosji do końca 2024 roku. Prezydent Kasym Żomart Tokajew spotkał się z prezesem Transnieftu Nikołajem Tokariewem, by rozmawiać o dostawach przez naftoport w Noworosyjsku za pośrednictwem Caspian Pipeline Consortium (CPC) którego ropociągi łączą pola wydobywcze Kazachstanu rurami o przepustowości 67 mln ton ropy rocznie. Dociera tamtędy 75-80 procent dostaw ropy kazachskiej na rynki globalne. Kolejny szlak to ropociągi Atyrau-Samara docierające do naftoportu w Ust-Łudze.
Alternatywa to między innymi Ropociąg Przyjaźń przez Rosję, Polskę do Niemiec. Służy on dostawom ropy klasyfikowanej jako kazachska do Niemiec. Dotarło tym szlakiem 290 tysięcy ton ropy KazTransOil do Niemiec, czyli istotnie mniej od planowanych 1,2 mln ton. Kazachowie chcą słać do Niemiec 100 tysięcy ton ropy miesięcznie a Transnieft oferuje taką przepustowość.
Portal Neftegaz.ru zapewnia, że Rosja nie ingeruje w dostawy z Kazachstanu do Niemiec, bo zwalniają one przepustowość ropociągów do dostaw przez Kazachstan do Chin (Tujmazy – Omsk – Nowosybirsk na kierunku Atasu-Alaszankou) będące przedmiotem rozmów z Kazachami, a także tych do Ust-Ługi. Umowa w sprawie dostaw ropy rosyjskiej przez Chiny została w ostatnim czasie przedłużona na 10 lat do 2034 roku i powiększona z 7 do 10 mln ton rocznie.
KazTransOil zgodził się także na przesył ropy rosyjskiej przez Kazachstan do Chin w maju 2023 roku, kiedy były negocjowane dostawy do Niemiec. Mogła być to zatem transakcja łączona.
Neftegaz.ru / Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Czy Niemcy tłoczą ropę rosyjską z kazachską metką przez Polskę?
