AlertEnergetykaRopa

W systemie przesyłowym rosyjskiego Transnieftu wykryto zanieczyszczoną ropę

Transnieft

Zbiornik na ropę fot. Transnieft

W ubiegłym tygodniu rosyjski operator systemów przesyłowych Transnieft odkrył skażoną chlorkami organicznymi ropę w jednej ze swoich przepompowni. Spółka szacuje, że zanieczyszczeniu mogło ulec nawet 350 tys. ton surowca, jednak uspokaja, że nie powtórzy się historia z 2019 roku.

Znowu brudna ropa

Obecnie ropa naftowa jest zlokalizowana w zbiornikach magazynowych spółki Transniefti-Priwołgi. Na podstawie wyników analizy pobranych próbek stwierdzono znaczne przekroczenie standardowej zawartości chlorków organicznych w przepompowni ropy Muchanowo, do której ropę dostarcza tylko jeden producent – ​​Samaraneftegaz, spółki zależnej koncernu Rosnieft.

W wyniku odnalezienia skażonej ropy, Transnieft był zmuszony czasowo wyłączyć z eksploatacji dwa systemy rurociągów: Samara-Łopationo (to w tej przepompowni doszło do zanieczyszczenia w 2019 roku) oraz Kujbyszew-Uniecza-2 (w tej przepompowni rurociąg łączy się z magistralą eksportową Przyjaźń).

Przez ostatni tydzień trwało czyszczenie kolektorów i przepompowanie zanieczyszczonej ropy do zbiorników magazynowych.

Igor Demin, rzecznik Transnieftu, przekazał, że ze względu na wykrycie zanieczyszczenia już na węźle odbiorczym od producenta, nie ma ryzyka powtórki sytuacji z 2019 roku. W kwietniu 2019 roku w węźle Łopatino doszło do wprowadzenia ropy wysoko zanieczyszczonej chlorkami organicznymi. Pierwsi, którzy powiadomili o niespełniającej standardów ropie byli Białorusini z Gomeltransnieft Drużba. Jednak brudna ropa zdążyła przedostać się na terytorium m.in Niemiec i Polski. Zanieczyszczonych zostało również kilka transportów morskich z Ust Ługi i Primorska. Według szacunków, zanieczyszczeniu uległo ponad 5 mln ton surowca. Rosyjski Transnieft zobowiązał się do wypłacenia zadośćuczynienia w wysokości 15 dolarów za każdą zanieczyszczoną baryłkę.

Część odbiorców już otrzymała rekompensatę, część m.in polskie koncerny Orlen i Lotos, nadal czekają na nią. Prawdopodobną przyczyną braku porozumienia są rozbieżności w stosunku do ilości brudnej ropy, która trafiła do Polski.

 TASS/Reuters/Mariusz Marszałkowski

Marszałkowski: Rok później kryzys zanieczyszczonej ropy nadal wpływa na Rosję

 


Powiązane artykuły

Unia zmienia magazyny gazu. Czy obniży ceny w zimie?

Unia Europejska wprowadziła zmiany w przepisach dotyczących obowiązkowego napełniania magazynów gazu, umożliwiając państwom członkowskim większą elastyczność w realizacji tego celu....
Stacja ładowania Polenergia eMobility. Fot. Polenergia

Zielona energia nie jest przepustką do El Dorado operatorów ładowarek

Polenergia eMobility mimo wzrostu skali działalności nadal przynosi straty. Czy dlatego jej właściciel mrozi inwestycje, i chce ją sprzedać?

Gazprom zaciera ręce. Holandia pozwala mu odzyskać zamrożone aktywa

Sąd Okręgowy w Hadze uchylił nakaz zajęcia aktywów dwóch spółek kontrolowanych przez Gazprom. Rosyjski gigant energetyczny odzyskał swoje udziały z...

Udostępnij:

Facebook X X X