AlertWszystko

Rosja drwi z obaw krajów tranzytowych wobec Nord Stream 2

Nord Stream. Grafika: Gazprom

(Interfax/Piotr Stępiński)

Powodem zintensyfikowania prac Rosji przy Nord Stream 2 nie jest zawieszenie projektu Turkish Stre – przekonuje stały przedstawiciel Rosji przy Unii Europejskiej Władimir Czyżow.

– Umowa handlowa pomiędzy Gazpromem, a jego zachodnioeuropejskimi partnerami – spółkami energetycznymi, a to jest całe konsorcjum, była podpisana na długo przed ostatnimi wyborami w Turcji oraz późniejszymi nieprzychylnymi Rosji działaniami tureckich władz – stwierdził Czyżow.

Przypomniał, że rozmowy dotyczące Turkish Stream były wówczas także zamrożone z powodu braku pełnego sformowania rządu. Rosyjski dyplomata podkreślił, że inicjatywa ułożenia nowych nitek gazociągu Nord Stream nie pochodziła ani od rosyjskiego rządu ani nawet od Gazpromu a od zachodnioeuropejskich spółek energetycznych, a głównym lobbystą projektu jest międzynarodowe konsorcjum.

Jeżeli chodzi o wypowiedź Słowacji zdecydowanie występującej przeciwko budowie Nord Stream 2 Czyżow stwierdził, że taka reakcja ma swoje wytłumaczenie. Według niego zarówno Słowacja jak i Ukraina były jednymi z głównych krajów tranzytowych, przez które płynęła największa ilość gazu zakupywanego przez Kijów w ramach dostaw rewersowych.

– Zrozumiałe jest, że tranzyt gazu jest opłacalny. W znacznej mierze są to pieniądze z powietrza ponieważ gazociągi zostały wybudowane jeszcze w czasach socjalizmu i Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej – dodał rosyjski dyplomata stwierdzając także, że utrata takiego dochodu musi być kłopotliwa.

27 listopada słowacki minister energetyki Vazil Hudak stwierdził, że budowa gazociągu Nord Stream2 jest zagrożeniem dla Słowacji i Unii Europejskiej jako całości. Według niego w przypadku jego realizacji rosyjski gaz już nie będzie transportowany przez Ukrainę i Słowację co jest sprzeczne z interesami UE.

Projekt Nord Stream 2 zakłada budowę dwóch nitek morskiego gazociągu o przepustowości 55 mld m3 rocznie z Rosji do Niemiec. Za budowę magistrali będzie odpowiadała spółka New European Pipeline AG przemianowana na Nord Stream 2. Udziały w niej posiadają: Gazprom – 50 proc., E.On – 10 proc., BASF/Wintershall – 10 proc., Shell – 10 proc., OMV – 10 proc. oraz Engie – 10 proc.

Jak poinformował wiceprezes Gazpromu Walerij Gołubiew w przedstawionej prezentacji podczas wystąpienia w trakcie trwania forum ,,Rosyjski Gaz 2015” gazociąg Nord Stream 2 zostanie oddany do eksploatacji w IV kwartale 2019 r.


Powiązane artykuły

Srebro. Fot. KGHM, foto ilustracja

Polska potęgą srebra. Zachód ma na nie chrapkę

Amerykańska Służba Geologiczna dokonała przeliczenia polskich zasobów srebra, oceniając je jako największe na świecie, pozostawiające daleko w tyle dotychczasowych liderów branży....

Hejt wymierzony w Najprzedszkole

We Wrocławiu matka czteroletniego chłopca, zorganizowała internetową nagonkę na prywatne przedszkole. Gdy dyrekcja rozwiązała z nią umowę, media rozpisały się...
TOP Tygodnia. Grafika: Freepik/BiznesAlert.pl

TOP Tygodnia BiznesAlert.pl. Zobacz najpopularniejsze teksty mijającego tygodnia

Polecamy Państwu zestawienie najbardziej popularnych komentarzy i opinii mijającego tygodnia (1.03-07.03.2025 roku).

Udostępnij:

Facebook X X X