icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rosja pozostaje uzależniona od ropy a Rosnieft tonie w długach

(RBC/Wojciech Jakóbik)

Rosyjska gazeta RBC stworzyła ranking 500 największych firm w Rosji. Na jego potrzeby zebrała szereg danych, które pokazują utrzymującą się zależność Rosjan od sprzedaży węglowodorów i pogarszającą się kondycję finansową Rosnieftu zagrożonego sankcjami i tanią ropą, podobnie jak rosyjska gospodarka.

Wkład spółek spoza sektora węglowodorowego do budżetu rosyjskiego wynosi 2 procent czyli 46 mld rubli w 2014 roku – wynika z danych Państwowej Komisji Statystycznej. W 2014 roku Rosja wyeksportowała dobra za prawie 500 mld dolarów, z czego 42 procent stanowiły ropa naftowa i gaz ziemny. Przychody do budżetu z ich wydobycia wyniosły w zeszłym roku 7,4 bln rubli czyli 51 procent całkowitych wpływów.

Całkowite przychody z firm naftowych wyniosły w 2014 roku 19,8 bln rubli czyli 35,4 procent całości. Zysk netto z tego źródła stanowił zaś 1,98 bln rubli czyli 97,7 procent całego zysku netto w Rosji.

Zdaniem Olega Buklemiszewa cytowanego przez RBC dane te pokazują, że władza w Rosji jedynie opowiada o uniezależnieniu budżetu od sprzedaży węglowodorów, ale w rzeczywistości relacje gospodarki z państwem nadal opierają się na redystrybucji zysków z handlu ropą i gazem.

Na ten temat wypowiada się Andriej Mowczan z Carnegie Moscow Center. – Na pierwszy rzut oka wydaje się, że absurdem jest nazywanie Rosji „po prostu firmą węglowodorowa”. Wydobycie węglowodorów nie przekroczyło 26,5 procent PKB tego kraju przez 25 lat, a udział eksportu ropy i gazu nie przekroczył wtedy 14,5 procent – wylicza Mowczan, dyrektor działu ekonomicznego w Carnegie Moscow Center odwołując się do słów republikańskiej senator Lindsey Graham z marca 2014 roku. – Ale to nie jest takie proste. Chociaż trzy czwarte oficjalnego PKB Rosji pochodzi spoza szybów naftowych, kraj jest wysoce zależny od ropy. Aby to ustalić, należy także przeanalizować jak są finansowane sektory inne niż węglowodorowy – podkreśla.

Więcej: Mowczan – Rosja to po prostu firma węglowodorowa

Opisywana zależność Rosji od ropy naftowej jest dla jej budżetu szczególnie niebezpieczna w obecnych warunkach, kiedy sankcje zachodnie i spadek ceny ropy naftowej zmniejszają zyski branży. RBC ustaliło, że Rosnieft – państwowy gigant naftowy – jest firmą z największym długiem. Należności Rosnieftu wobec wierzycieli przekraczają kwotę 3,4 bln rubli. Wzrosły w tym roku o 43 procent ze względu na spadek wartości rubla. Dług netto firm węglowodorowych w Rosji sięgnął2,5 bln rubli. W dolarach spadł o 24 procent do 43,8 mld.

W pierwszej piątce najbardziej zadłużonych firm znalazły się inne koncerny energetyczne: Gazprom z długiem na 1,65 bln rubli i Transnieft zalegający na 646 mld rubli.

(RBC/Wojciech Jakóbik)

Rosyjska gazeta RBC stworzyła ranking 500 największych firm w Rosji. Na jego potrzeby zebrała szereg danych, które pokazują utrzymującą się zależność Rosjan od sprzedaży węglowodorów i pogarszającą się kondycję finansową Rosnieftu zagrożonego sankcjami i tanią ropą, podobnie jak rosyjska gospodarka.

Wkład spółek spoza sektora węglowodorowego do budżetu rosyjskiego wynosi 2 procent czyli 46 mld rubli w 2014 roku – wynika z danych Państwowej Komisji Statystycznej. W 2014 roku Rosja wyeksportowała dobra za prawie 500 mld dolarów, z czego 42 procent stanowiły ropa naftowa i gaz ziemny. Przychody do budżetu z ich wydobycia wyniosły w zeszłym roku 7,4 bln rubli czyli 51 procent całkowitych wpływów.

Całkowite przychody z firm naftowych wyniosły w 2014 roku 19,8 bln rubli czyli 35,4 procent całości. Zysk netto z tego źródła stanowił zaś 1,98 bln rubli czyli 97,7 procent całego zysku netto w Rosji.

Zdaniem Olega Buklemiszewa cytowanego przez RBC dane te pokazują, że władza w Rosji jedynie opowiada o uniezależnieniu budżetu od sprzedaży węglowodorów, ale w rzeczywistości relacje gospodarki z państwem nadal opierają się na redystrybucji zysków z handlu ropą i gazem.

Na ten temat wypowiada się Andriej Mowczan z Carnegie Moscow Center. – Na pierwszy rzut oka wydaje się, że absurdem jest nazywanie Rosji „po prostu firmą węglowodorowa”. Wydobycie węglowodorów nie przekroczyło 26,5 procent PKB tego kraju przez 25 lat, a udział eksportu ropy i gazu nie przekroczył wtedy 14,5 procent – wylicza Mowczan, dyrektor działu ekonomicznego w Carnegie Moscow Center odwołując się do słów republikańskiej senator Lindsey Graham z marca 2014 roku. – Ale to nie jest takie proste. Chociaż trzy czwarte oficjalnego PKB Rosji pochodzi spoza szybów naftowych, kraj jest wysoce zależny od ropy. Aby to ustalić, należy także przeanalizować jak są finansowane sektory inne niż węglowodorowy – podkreśla.

Więcej: Mowczan – Rosja to po prostu firma węglowodorowa

Opisywana zależność Rosji od ropy naftowej jest dla jej budżetu szczególnie niebezpieczna w obecnych warunkach, kiedy sankcje zachodnie i spadek ceny ropy naftowej zmniejszają zyski branży. RBC ustaliło, że Rosnieft – państwowy gigant naftowy – jest firmą z największym długiem. Należności Rosnieftu wobec wierzycieli przekraczają kwotę 3,4 bln rubli. Wzrosły w tym roku o 43 procent ze względu na spadek wartości rubla. Dług netto firm węglowodorowych w Rosji sięgnął2,5 bln rubli. W dolarach spadł o 24 procent do 43,8 mld.

W pierwszej piątce najbardziej zadłużonych firm znalazły się inne koncerny energetyczne: Gazprom z długiem na 1,65 bln rubli i Transnieft zalegający na 646 mld rubli.

Najnowsze artykuły