icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rosja traci miliony dolarów na sankcjach na ropę, ale wciąż zarabia dużo

Według raportu Helsińskiego Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrznem (CREA), Rosja po wprowadzeniu embarga na eksport ropy do państw Unii Europejskiej i ceny maksymalnej w ramach G7 traci dziennie 172 mln dolarów. Wciąż jednak sporo zarabia.

Raport CREA pojawił się nieco ponad miesiąc po wprowadzeniu sankcji Unijnych na ropę rosyjską oraz ceny maksymalnej, która została ustalona w ramach porozumienia G7. Według obliczeń, Rosja od tego czasu dziennie traci 172 mln dolarów. Wciąż jest jednak wiele do zrobienia, gdyż w tym samym czasie z tytułu eksportu kopalin (m.in ropy, paliw i gazu) Moskwa zarabiała dziennie 687 mln dolarów. To i tak mniej niż w okresie od marca do maja 2022 roku, kiedy rosyjskie wpływy budżetowe z tytułu eksportu kopalin sięgały nawet 1,1 mld dolarów dziennie ze względu na rekordowe ceny surowców energetycznych.

CREA zaleca zwiększenie presji poprzez dalsze obniżenie pułapu cenowego rosyjskiej ropy naftowej do 25-35 dolarów za baryłkę, co zmniejszyłoby rosyjskie przychody z eksportu ropy o kolejne ponad 100 milionów dolarów dziennie. – Dalsze cięcia dochodów Kremla znacznie osłabią zatem zdolność kraju do kontynuowania ataku i pomogą w zakończeniu wojny – stwierdziła organizacja.

Według wyliczeń instytutu, od 5 lutego, czyli od dnia wejścia w życie unijnych sankcji i cen maksymalnych na ceny gotowych produktów naftowych z Rosji, dzienne przychody budżetowe Rosji z tytułu eksportu tych produktów zmniejszą się o kolejne 130 mln dolarów dziennie.

Jak informują w raporcie badacze helsińskiego ośrodka, Rosja nie znalazła firm, które chciałyby wziąć na siebie ryzyko ubezpieczeń ładunków z ropą płynącą do m.in. Indii czy Chin w obawie przed sankcjami zachodnimi.

CREA/Mariusz Marszałkowski

Marszałkowski: Na stacjach jest gorzej, a może być jeszcze drożej (ANALIZA)

Według raportu Helsińskiego Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrznem (CREA), Rosja po wprowadzeniu embarga na eksport ropy do państw Unii Europejskiej i ceny maksymalnej w ramach G7 traci dziennie 172 mln dolarów. Wciąż jednak sporo zarabia.

Raport CREA pojawił się nieco ponad miesiąc po wprowadzeniu sankcji Unijnych na ropę rosyjską oraz ceny maksymalnej, która została ustalona w ramach porozumienia G7. Według obliczeń, Rosja od tego czasu dziennie traci 172 mln dolarów. Wciąż jest jednak wiele do zrobienia, gdyż w tym samym czasie z tytułu eksportu kopalin (m.in ropy, paliw i gazu) Moskwa zarabiała dziennie 687 mln dolarów. To i tak mniej niż w okresie od marca do maja 2022 roku, kiedy rosyjskie wpływy budżetowe z tytułu eksportu kopalin sięgały nawet 1,1 mld dolarów dziennie ze względu na rekordowe ceny surowców energetycznych.

CREA zaleca zwiększenie presji poprzez dalsze obniżenie pułapu cenowego rosyjskiej ropy naftowej do 25-35 dolarów za baryłkę, co zmniejszyłoby rosyjskie przychody z eksportu ropy o kolejne ponad 100 milionów dolarów dziennie. – Dalsze cięcia dochodów Kremla znacznie osłabią zatem zdolność kraju do kontynuowania ataku i pomogą w zakończeniu wojny – stwierdziła organizacja.

Według wyliczeń instytutu, od 5 lutego, czyli od dnia wejścia w życie unijnych sankcji i cen maksymalnych na ceny gotowych produktów naftowych z Rosji, dzienne przychody budżetowe Rosji z tytułu eksportu tych produktów zmniejszą się o kolejne 130 mln dolarów dziennie.

Jak informują w raporcie badacze helsińskiego ośrodka, Rosja nie znalazła firm, które chciałyby wziąć na siebie ryzyko ubezpieczeń ładunków z ropą płynącą do m.in. Indii czy Chin w obawie przed sankcjami zachodnimi.

CREA/Mariusz Marszałkowski

Marszałkowski: Na stacjach jest gorzej, a może być jeszcze drożej (ANALIZA)

Najnowsze artykuły