Stacja benzynowa Putina wydobywa coraz mniej ropy i gazu przez sankcje

28 lutego 2023, 07:00 Alert

Wydobycie gazu i ropy w Rosji ma spadać przez sankcje i utratę rynków zbytu na Zachodzie. Rosjanie stracą wydobycie gazu równe eksportowi rocznemu do Polski, a spadek wydobycia ropy może przekroczyć prognozy resortu energetyki.

Wiedomosti ustaliły w ministerstwie energetyki Rosji, że wydobycie gazu w tym kraju spadło o 10,7 procent w styczniu 2023 roku rok do roku, głównie w Gazpromie. Spadek sięgnął w tej firmie prawie 10 mld m sześc., czyli tyle, ile eksportowała rocznie do Polski.

Wiedomosti podają, że wydobycie Gazpromu spadło w styczniu 2023 roku do 40,7 mld m sześc., a wynosiło 49,9 mld m sześc. w styczniu 2022 roku. Rosja zmniejszyła wydobycie gazu w 2022 roku o 13,3 procent rok do roku do 522 mld m sześc. Przychody Rosjan ze sprzedaży gazu i ropy spadły w styczniu 2023 roku o 46 procent.

Również wydobycie ropy w Rosji ma spaść od marca, kiedy wchodzi w życie regulacja zakazująca eksportu tego surowca do krajów, które stosują cenę maksymalną wprowadzoną jako sankcje przez G7, Unię Europejską oraz Australię. Ten limit w wysokości 60 dolarów za baryłkę Urals nie pozwala odbierać ropy od Rosjan, którzy sprzedają ją drożej. Rosjanie mają odciąć dostawy do tych, którzy go stosują, a 26 lutego zatrzymali już dostawy do Polski z niewyjaśnionych przyczyn.

Póki co jednak wydobycie ropy w Rosji wzrosło w lutym 2023 roku o około 2 procent do ponad 1,5 mln ton dziennie, czyli według wyliczeń BiznesAlert.pl około 9,435 mln baryłek dziennie (1 tona =  6,29 baryłek). To poziom notowany w lutym 2022 roku, przed inwazją Rosji na Ukrainie i sankcjami zachodnimi zmuszającymi Rosjan do obniżenia wydobycia. Jednakże rząd zapowiedział spadek produkcji o 500 tysięcy baryłek od marca, kiedy wchodzą w życie regulacje w odpowiedzi na cenę maksymalną dostaw z Rosji.

Rosjanie nie mogą zastąpić w pełni rynku europejskiego dostawami do Azji, a nie mając odpowiedniej ilości magazynów, muszą zmniejszać wydobycie. Sprzedają też ropę z coraz większą przeceną, która według Kommiersanta sięga już nawet 40 dolarów w stosunku Urals do mieszanki europejskiej Brent. Z tego powodu deficyt budżetu rosyjskiego w styczniu 2023 roku sięgnął 1,8 bln rubli z planem 2,9 bln w całym 2023 roku. Rząd wprowadził więc ograniczenie rabatu Urals do Brent oraz ograniczył subsydia sektora wydobywczego, by zdobyć 600 mld rubli na potrzeby budżetu.

Jednakże analityk Renaissance Capital Borys Sinitsyn cytowany przez Kommiersanta szacuje, że spadek wydobycia ropy w Rosji przez sankcje oraz działania Kremla może sięgnąć nawet 8 procent miesiąc do miesiąca i wynieść 650 tysięcy baryłek dziennie, czyli więcej od założeń ministerstwa energetyki.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Polska potrzebuje większych magazynów gazu (ANALIZA)