Według wyliczeń międzynarodowej firmy analitycznej Deloitte, rosyjski rynek usług branży naftowej skurczy się nawet o 25 procent w tym roku. To oznacza spadek obrotów z 27,5 mld dolarów w 2019 roku do 20,5-22 mld dolarów w 2020 roku.
Cios w branżę naftową
Spadek ten jest spowodowany zmniejszonymi nakładami inwestycyjnymi na działania poszukiwawcze i wydobywcze przez rosyjskie koncerny naftowe. Rosnieft obniżył wydatki inwestycyjne z zaplanowanego biliona rubli (ok 13,4 mld dolarów) do 800 mld rubli (10,7 mld dolarów).
Na obniżeniu budżetów inwestycyjnych najbardziej cierpi branża, która odpowiada za cały techniczny proces począwszy od poszukiwania na wydobyciu kończąc. Są to m.in usługi geodezyjne, badania sejsmiczne, prace rewitalizujące, czy wiercenia szybów i układanie ropociągów.
Problemem jest kryzys na rynku ropy, spowodowany pandemią koronawirusa, która znacznie wpłynęła na światowy popyt na węglowodory, oraz ograniczenia wynikające z porozumienia naftowego w ramach OPEC plus. Rosja zobowiązała się do cięć wydobycia pomiędzy 1-2 mln baryłek ropy dziennie w stosunku do poziomu z marca 2020 roku.
Kommiersant/Mariusz Marszałkowski
Marszałkowski: Ile naprawdę kosztuje ropa rosyjska? (ANALIZA)