icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rosjanie kuszą Niemców powrotem Nord Stream 2 zamiast LNG z USA

Wiceminister energetyki Rosji przekonuje, że Nord Stream 2 może być pewną alternatywą wobec jego zdaniem niepewnych dostaw LNG z USA. Nie odnosi się do dwóch lat kryzysu energetycznego wywołanego przez Gazprom.

– Powrót do Nord Stream 2 przez Niemcy może nastąpić ze względu na zawieszenie licencji na nowe projekty LNG przez Joe Bidena – ocenił wiceminister energetyki Rosi Nikołaj Szułginow. Biały Dom zlecił zawieszenie wydawania nowych licencji eksportowych na LNG z USA do czasu oceny wpływu poszczególnych projektów na eksport.

Wypowiedź Szułginowa to kolejne przypomnienie o tym, że jedna z dwóch nitek gazociągu Nord Stream 2 ocalała po sabotażu z września 2022 roku, o czym mówił ostatnio prezydent Władimir Putin. Rosjanom kończy się kontrakt przesyłowy na Ukrainie z końcem 2024 roku i bez niego mogą stracić dostęp do kurczącego się rynku europejskiego.

Decyzja Joe Bidena o rewizji projektów LNG nie dotyczy istniejących oraz zaplanowanych już gazoportów ani umów gazowych zawartych dotychczas, między innymi z firmami niemieckimi. Minsiter Szułginow nie wspomina o fakcie, że Niemcy oraz inni klienci Gazpromu w Europie odwrócili się od jego gazu ze względu na kryzys energetyczny wywołany obniżką podaży z Rosji, która jest obecnie postrzegana jako element przygotowań do inwazji na Ukrainie.

Program unijny REPowerEU zakłada porzucenie surowców rosyjskich do 2027 roku. Niemiecki regulator Bundesnetzagentur przypomina, że Nord Stream 2 nie uzyskał certyfikacji. Warto także przypomnieć, że jej właściciel to Nord Stream 2 AG należący w 100 procentach do Gazpromu i objęty sankcjami USA i w trakcie procedury ogłoszenia bankructwa. Były także zastrzeżenia co do bezpieczeństwa pracy Nord Stream 2 po sabotażu.

OilCapital.ru / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Wielkie kuszenie Gazpromu (ANALIZA)

Wiceminister energetyki Rosji przekonuje, że Nord Stream 2 może być pewną alternatywą wobec jego zdaniem niepewnych dostaw LNG z USA. Nie odnosi się do dwóch lat kryzysu energetycznego wywołanego przez Gazprom.

– Powrót do Nord Stream 2 przez Niemcy może nastąpić ze względu na zawieszenie licencji na nowe projekty LNG przez Joe Bidena – ocenił wiceminister energetyki Rosi Nikołaj Szułginow. Biały Dom zlecił zawieszenie wydawania nowych licencji eksportowych na LNG z USA do czasu oceny wpływu poszczególnych projektów na eksport.

Wypowiedź Szułginowa to kolejne przypomnienie o tym, że jedna z dwóch nitek gazociągu Nord Stream 2 ocalała po sabotażu z września 2022 roku, o czym mówił ostatnio prezydent Władimir Putin. Rosjanom kończy się kontrakt przesyłowy na Ukrainie z końcem 2024 roku i bez niego mogą stracić dostęp do kurczącego się rynku europejskiego.

Decyzja Joe Bidena o rewizji projektów LNG nie dotyczy istniejących oraz zaplanowanych już gazoportów ani umów gazowych zawartych dotychczas, między innymi z firmami niemieckimi. Minsiter Szułginow nie wspomina o fakcie, że Niemcy oraz inni klienci Gazpromu w Europie odwrócili się od jego gazu ze względu na kryzys energetyczny wywołany obniżką podaży z Rosji, która jest obecnie postrzegana jako element przygotowań do inwazji na Ukrainie.

Program unijny REPowerEU zakłada porzucenie surowców rosyjskich do 2027 roku. Niemiecki regulator Bundesnetzagentur przypomina, że Nord Stream 2 nie uzyskał certyfikacji. Warto także przypomnieć, że jej właściciel to Nord Stream 2 AG należący w 100 procentach do Gazpromu i objęty sankcjami USA i w trakcie procedury ogłoszenia bankructwa. Były także zastrzeżenia co do bezpieczeństwa pracy Nord Stream 2 po sabotażu.

OilCapital.ru / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Wielkie kuszenie Gazpromu (ANALIZA)

Najnowsze artykuły