(Press TV/Patrycja Rapacka)
Trwają kolejne negocjacje odnośnie dostarczenia Iranowi rakiet S-300. Pojawiają się różnice w kwestii odwołania kroków prawnych podjętych przez Teheran, w związku z niewywiązaniem się Rosji z poprzedniego kontraktu.
Iran ma odwołać swoje działania, gdy otrzyma pierwszą transzę zamówionych w nowym kontrakcie produktów. Rosja. nalega, by Teheran wycofał się ze skargi, zanim podejmie jakiekolwiek kroki związane z realizacją nowego porozumienia.
Na podstawie umowy z 2007 roku, Moskwa miała dostarczyć pięć batalionów systemu przeciwlotniczego S-300, wartego 800 milionów dolarów. Rosja jednak nie wywiązała się jak do tej pory z kontraktu pod pretekstem, iż narusza on ustalenia czwartej rundy sankcji nałożonych na Iran przez RB ONZ.
13 kwietnia 2015 roku prezydent Putin podpisał dekret umożliwiający dostarczenie tych systemów dla Iranu. Ma to związek z porozumieniem osiągniętym w ramach negocjacji P5+1.
Doradca prezydenta Rosji Władimir Kożin powiedział, że systemy S-300 zostaną zmodernizowane, zanim otrzyma je Iran.
Irańska delegacja bierze udział w rosyjskich targach zbrojeniowych MAKS 2015.