Sawicki: PGNiG będzie walczyć ze smogiem gazem z Bramy Północnej i gazomobilnością (RELACJA)

16 marca 2017, 07:30 Energetyka

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zaprezentowało nową strategię na lata 2017 – 2022 r. Gazowy potentat w Polsce chce w tym okresie przeznaczyć 34 mld zł na inwestycje. Kluczowe dla rozwoju działalności spółki będą kolejne dostawy LNG w ramach umowy katarskiej, a także realizacja Korytarza Norweskiego.  Spółka wierzy, że rynek gazu będzie się rozwijał dlatego też celuje w rozwój usług wokół terminalu LNG oraz zamierza promować gaz jako możliwość walki ze smogiem m.in poprzez gazomobliność.

fot. BiznesAlert.pl

Prolog

Zwieńczeniem nowej strategii koncernu ma być zmiana portfela importowego firmy. W 2022 r. wygasa kontrakt jamalski. PGNiG chce zastąpić gaz z Rosji surowcem z Norwegii. Kluczowe w tym aspekcie jest powstanie Korytarza Norweskiego. Finalna decyzja ma zapaść w 2019 r., kiedy mają ruszyć rozmowy na temat ewentualnego przedłużenia kontraktu z Gazpromem. Strategia dotyczy perspektywy do 2022 r. , ale jak zaznaczył prezes Piotr Woźniak, docelowo ma ona na celu pokazać kolejną do 2026 rok. – To co udało się dokonać dotychczas będzie miało wielki finał w 2022 roku. Polega on na tym co jest osią strategii spółki, a więc zmianie portfela inwestycyjnego. W 2022 r. kończy się kontrakt jamalski. Praktycznie musimy jednak o tym zdecydować w 2019 roku na mocy umowy międzyrządowej z Federacją Rosyjską. Spółka PGNiG została wskazana do przeprowadzenia dialogu z dotychczasowym partnerem – Gazprom Export co do przyszłości tego wieloletniego kontraktu – wyjaśnił prezes Woźniak.

Spółka utrzymała rating na poziomie inwestycyjnym pomimo dużych problemów na początku roku. – Nawigacja między wzrastającymi cenami ropy, a spadającymi cenami gazu przy kontraktach długoterminowych indeksowanych do cen ropy naftowej jest obarczona dużym ryzykiem – powiedział Woźniak. Zaznaczył, że spółka stara się o kolejny rating. Zdaniem Woźniaka tak duża firma jak PGNiG powinna mieć dwa ratingi.

Woźniak: Kontrakt jamalski się kończy. Wzrośnie rola LNG i Korytarza Norweskiego

Otoczenie spółki

Piąta największa spółka w sektorze w Europie chce utrzymać swoją pozycję. Strategia na dłuższy okres ma pokazywać zakres inwestycji i odpowiedzialność spółki na strategiczne cele dla bezpieczeństwa dostaw gazu.
Podstawowymi przesłankami jakimi kierowała się spółka opracowując nową strategię dotyczą:

  • zmiana otoczenia zewnętrznego;
  •  zmiana otoczenia wewnętrznego ( warunki makroekonomiczne w których spółka działa lub będzie działać);
  • otoczenie rynkowe;

Jak podkreślił prezes Woźniak podczas przygotowania strategii okazało się, że spółka jest zarządzana ze szczególnym naciskiem na tylko jednej z czterech perspektyw, a więc z perspektywy finansowej. – Spółka jest piątą co do wielkości w tym sektorze, jest w pierwszej trójce na warszawskiej giełdzie pod względem kapitalizacji, której rząd przyznaje różnego rodzaju zobowiązania do wykonania, także dbanie o bezpieczeństwo energetyczne w zakresie dostaw gazu – zapewnił prezes Woźniak. Spółka powinna zdaniem prezesa rozwijać się wokół czterech perspektyw:

  • finanse;
  • zasoby;
  • procesy;
  • klienci.

Przy opracowaniu strategii spółka wzięła pod uwagę trzy główne czynniki cenowe: ścieżki cenowe ropy naftowej, gazu ziemnego i energii elektrycznej. Jak podkreślił Woźniak spółka będzie rozwijać sektor wytwarzania energii i ciepła. Koncern brał przy analizach pod uwagę fakt, że po spadkach cen ropy naftowej do 2016 roku nastąpi odbicie cen surowca w perspektywie do 2022 r. a nawet 2026 r. Jednocześnie jednak w perspektywie 2022 roku spółka prognozuje spadek cen gazu. – Naszym zdaniem spadek cen gazu nastąpi w związku ze spodziewaną, dużą podażą LNG z USA i Australii, która będzie wpływać na ceny surowca. Podobnie jak analitycy twierdzimy, że Europa będzie obszarem bilansowania podaży LNG. USA zwiększą podaż, stąd spadek cen. Bierzemy to pod uwagę w naszej strategii – podkreślił Woźniak.

W kwestii cen energii elektrycznej spółka przewiduje spadek cen hurtowych w okresie funkcjonowania strategii. Odbicie zdaniem spółki może nastąpić po 2022 roku.W sprawie zmian w otoczeniu rynkowym to przede wszystkim rosnącą konkurencja wewnątrz kraju. Mimo to PGNiG walczy o rynek w kraju jak i zagranicą. Jak podkreślił prezes spółka przebojem weszła na rynek w Niemczech oraz na Ukrainie. – Spółka ma zamiar tam zostać i to najdłużej z pewnymi perspektywami rozwoju – mówił Woźniak. Prezes przyznał, że na rynku rośnie konkurencja. Obecnie wydanych jest 190 koncesji na obrót gazem w Polsce. Z tej ilości mniej niż połowa to sprzedawcy czynni dokonujący transakcji. – Konkurencja będzie rosła ponieważ jesteśmy świadkami wprowadzania ułatwień w wejściu na rynek, poprzez wnoszenie barier regulacyjnych, barier wejścia dla nowych graczy – mówił Woźniak. Jako przykład zmian na rynku prezes podał przykład zmian sprzedawców gazu. W 2016 roku zmian sprzedawców gazu odnotowano ok. 50 tys. Rok wcześniej było to niecałe 25 tys. – Oznacza to, że nasz klient jest coraz bardziej wymagający co jest dla nas wyzwaniem – mówił Woźniak.

Jak podkreślił prezes potrzebna jest dywersyfikacja kierunków i źródeł dostaw gazu z importu ze względu na wygasającą umowę jamalską , oddanie do użytku terminalu LNG, oraz wciąż wysokie ryzyko importowe ze względu na dominującą pozycję jednego sprzedawcy, a więc Gazprom – Exportu. Jak podkreślił prezes spółka chce złączyć sektor upstream w Norwegii, gdzie wydobywa gaz i ropę na 18 koncesjach ze segmentem sprzedaży i handlu w Polsce.

Jako ostatni czynnik wpływający na strategię Woźniak podkreślił kwestię regulacyjną. Chodzi o zniesienie taryfikacji dla odbiorców pozadomowych a także wsparcie i wydawania certyfikatów dotyczących Kogeneracji. Wygasają one z końcem 2018 roku i nie wiadomo w jakim kierunku pójdzie legislacja. To na co czeka spółka to także koszty socjalizacji kosztów LNG oraz rynek mocy. Te dwie kwestie zależą od toczących się negocjacji między polskim rządem a Komisją Europejską. – Kwestia socjalizacji to projekt już mocno dojrzały, a więc zasługuje już na przyjęcie – mówił prezes Woźniak.

Cele i wizja

Jak zaznaczył prezes Woźniak celem nadrzędnym spółki jest wzrost wartości przy zapewnieniu stabilności finansowej wszystkich operacji spółki. Wizja spółki zakłada zaś wdrążanie innowacji. _ Jesteśmy liderem wśród wprowadzania innowacji w obszarze wydobycia gazu ziemnego chcemy to utrzymać – mówił Woźniak. Ma temu służyć rozwój projektu w Gilowicach zakładających wydobycie na skalę przemysłową metanu z pokładów węgla za pomocą metod znanych ze złóż konwencjonalnych. – Projekt spokojnie i staranie się rozwija, a tych inicjatyw jest więcej i nie wszystkie dotyczą wyłącznie sektora wydobywczego – mówił Woźniak.

Spółka chce także podążyć w stronę efektywności, a więc optymalizacja wszystkich procesów pod względem kosztowym i funkcjonalnym. – Ostatnim wynikiem takiej optymalizacji portfela importowego LNG – przypomniał prezes. Spółka w dniu ogłoszenia strategii podpisała kontrakt ze spółką Qatargas na dostawy LNG od 2018 roku. Wolumen jest porównywalny z dotychczas importowanym . – Podjęliśmy taką decyzję w celu optymalizacji naszego portfela importowanego, tym razem na rynku LNG na którym poruszamy się coraz bardziej swobodnie. Trafiliśmy na znakomitego partnera w postaci katarskiej spółki, którą uznajemy za partnera strategicznego – mówił prezes PGNiG.
Spółka stara się także zróżnicować usługi, które spółka jest w stanie świadczyć.- Wprowadziliśmy w tym roku do masowego portfela sprzedaży energię elektryczną, którą sprzedajemy w pakiecie w gazem ziemnym. Dobrze się to rozwija. PGNiG będzie także rozwijał usługi z sektora magazynowania. Za przyczyną zmian regulacyjnych rynek ten będzie się rozwijał – mówił prezes.

Jak zapewnił prezes spółka będzie zmieniać i rozwijać spółkę poprzez zmianę portfela importowanego za pomocą dywersyfikacji. Chodzi o LNG jak i zmianę kierunku i źródła gazu tłoczonego gazociągami. W 2022 r. powinniśmy osiągnąć „normalność”, taką jaką mają firmy operujące na rynku zachodnim – podkreślił Woźniak.

W związku z tym PGNiG będzie kłaść duży nacisk na upstream. – Mamy duże i dobre doświadczenia w Norwegii, gdzie spółka ma 18 koncesji. Gaz ten ma być transportowany do Polski poprzez Danię. Gazociąg z szelfu norweskiego mają zbudować firmy przesyłowe Gaz-System i Energinet.dk oraz Gasco.- Sekundujemy temu projektowi. W najbliższym czasie ma zostać rozpisana procedura open season, a więc wezwanie do zgłoszenia zainteresowania przesyłania gazu tym gazociągiem z szelfu norweskiego do Polski. Gaz, który popłynie tym gazociągiem chcemy wykorzystać do przesyłania naszego własnego wydobywanego gazu w Norwegii – mówił Woźniak. Obecnie PGNiG wydobywa ok. 600 mln m3 rocznie. Do 2022 r. chce wydobywać ok. 2,5 mld m3, co przy projektowanej przepustowości gazociągu norweskiego stanowić powinno ok. 1/3 całego wolumenu tej infrastruktury. – Zależy nam, aby własny gaz przesyłać na własny rynek – mówił Woźniak.

PGNiG przypomniało także, że otwarto biuro w Londynie, które zostało otwarte, aby kupować gaz na polskie potrzeby. Biuro w Londynie ma także pomóc spółce zarabiać na handlu i uczyć się korzystać z tego narzędzia.
Na rynku krajowym poprzez spółkę dystrybucyjną – PSG, Grupa chce w ciągu 5 lat chce zwiększyć liczbę przyłączy o 300 tys. w Polsce, szczególnie tam gdzie obszary są nie zgazyfikowane.- Spółka z Grupy, PSG zaplanowała w tym zakresie działania, dbając by marża była zadowalająca – zapewnił prezes.

PGNiG będzie także rozwijać wydobycie węglowodorów w kraju. – Wykryliśmy słaby punkt w firmie, który hamował działalność wydobywczą. Udało się to skalibrować. Mamy nadzieje, że przełoży się to na liczbę zleceń oraz ilość ud komentowanych zasobów już od tego roku. Spółka jak zaznaczył prezes wyeliminowała problemy w zakresie zakupowym i obsługi procesu inwestycyjnego przy lokalizowaniu wierceń, udostępnianiu i przyłączaniu ich do produkcji. – Udało się przy uzyskiwaniu tych udostępnień zrobić to w takich sposób, żeby było szybciej, a czas to pieniądz – podkreślił Woźniak.

Oparcie portfela importowego o LNG i gaz z Norwegii

Jak powiedział Michał Pietrzyk, wiceprezes zarządu PGNiG ds. finansowych.w kwestii wydatków inwestycyjnych jakie spółka planuje do 2022 r. To spółka skupia się na trzech sektorach: upstream, dystrybucja elektroenergetyka i ciepłownictwo . Dwa ostatnie elementy są bardzo istotne dla spółki, bo wygenerowały w zeszłym roku ponad 50 proc. wyniku finansowego . –Ten wynik jest stabilny i mniej podatny na zmianę czynników makroekonomicznych. Dysponuje ponadto dużym majątkiem i stanowi dla nas podstawą dla uzyskania wiarygodności kredytowej wobec instytucji finansowych –mówił Pietrzyk.

Spółka duży nacisk położy w nowej strategii na sektor upstream. Chodzi wzrost aktywności organicznej w Polsce a także wzrost akwizycji, kierunkiem zainteresowania jest Norwegia. – Na każdy z tych trzech obszarów: upstream, elektroenergetyka i ciepłownictwo oraz dystrybucja spółka chce przeznaczyć do 2022 r. 15 mld, zł. Mniej, bo ok. 300 mln zł spółka chce przeznaczyć na rzecz obrotu magazynowania. Chodzi przede wszystkim o utrzymanie zdolności magazynowych, który nie planujemy powiększać i chcemy utrzymać na poziomie 3 mld zł – powiedział wiceprezes ds. finansowych. Ok. 4 mld zł ma zostać przeznaczone na rzecz analizowany obecnie projektów przez Grupę Kapitałową. Wydatki inwestycyjne w analizowany m okresie mają sięgnąć 34 mld zł.

Spółka chce utrzymać politykę dywidendową przez zarekomendowanie płacenia do 50 proc. skonsolidowanego wyniku finansowego. Spółka chce także mimo ambitnego planu inwestycyjnego utrzymać wskaźnika skonsolidowanego w długu netto do EBITDA na poziomie nie przekraczającym 2.0.

Jak przekonywał wiceprezes od 2023 roku zgodnie ze strategią będzie można zauważyć istotny wzrost wyniku finansowego powiększonego o EBITDA. Jak podkreślił będzie to wynikać z 3 czynników – Wiązać się to będzie z makroekonomią, z cenami węglowodorami, które znacząco obniżają wynik finansowy, który jest prognozowany od 2022 r. Drugi czynnik to wpływ inwestycji, które będą realizowane w poprzednim okresie. Trzeci wyniki to optymalizacja portfela gazu, którą spółka chce osiągnąć po 2023 roku.

Jak dodał wiceprezes Maciej Woźniak, jeśli spojrzymy na prognozowy poziom EBITDA po 2022 r. to widać, że wygaśnięcie kontraktu jamalskiego w dużym stopniu do pozytywniej zmiany tego wskaźnika się przyczynia.

PGNiG chce zwiększyć bazę surowcową w Polsce i zagranicą 

Jak podkreślił Maciej Woźniak wiceprezes PGNiG ds. handlowych plan strategiczny spółki przewiduje, że do 2022 roku poprawę zasób udokumentowanych węglowodorów o 35 proc. W przypadku zagranicy spółka chce podwoić zasoby, aby uzyskać 0,5 mld baryłek ekwiwalentu ropy. W kwestii zasobów krajowych mowa jest o wzroście na poziomie 7 proc. – Są ku temu przesłanki pozytywne. W latach 2010 – 2015 obserwowaliśmy kurczenie średnioroczne o kilka procent. Rok 2016 był swego rodzaju przełomem. Nowe udokumentowane zasoby, które w stosunku jeden do jednego odpowiadały naszemu wydobyciu w kraju. Ten poziom dokumentacji zasobów na poziomie krajowym zamierzamy co najmniej potrzymać, ale planujemy ostatecznie wzrost do poziomu 700 mln baryłek zasób. Sięgamy do kwestii procesowych i standaryzacji czynności, a także przyspieszenia jakości prac poszukiwawczych. W kwestii poziomu wydobycia węglowodorów spółka chce wciągu 5 lat zwiększyć o 41 proc. do 55 mln baryłek. Dwie trzecie z tej liczby to wydobycie zagraniczne, na którym bardzo się obecnie skupiamy. Również polskie wydobycie wierzymy, że zostanie podniesione. Podejmujemy różne działania w postaci zwiększenia poszukiwań takie jak nowe metody, jak szczelinowanie złóż węgla w Gilowicach i ponowne spojrzenie na Karpaty i na zasoby, które tam istnieją oraz analiza tego na ile nowe technologie mogą zostać tam zastosowane. – dodał wiceprezes PGNiG.

W kwestii rentowności wydobycia spółka zamierza poprawić koszty jednostkowe o więcej niż połowę dotychczasowych wysokości. – Zwiększamy ku średniej światowej jeśli chodzi o koszty jednostkowe. Osiągniemy to poprzez skrócenie średniego czasu rozpoznania złóż, a także optymalizację procesową – mówił wiceprezes Woźniak.

W kwestii obrotu hurtowego naczelnym celem jest dywersyfikacja kierunków dostaw PGNiG chce aby w 2022- 23 r. portfel dostaw gazu jest w pełni zdywersyfikowany, oparty o kontrakty, długoterminowe, średnioterminowe, jednak takie, które odnoszą się do warunków rynkowych, europejskich. – Nie możemy powiedzieć o dzisiejszych warunkach kontraktowych jeśli chodzi o głównego dostawce – zaznaczył Woźniak. W ramach tej strategii spółka chce zwiększyć moce terminala. – To dzisiaj w dużej mierze się ziściło. Podpisano dzisiaj kontrakt z Qatargasem podwajający ilość importowanego gazu z Bliskiego Wschodu. Jest to pierwszy symptom tego, że ta strategia jest już wdrażana – podkreślił Woźniak. Jak dodał prezes Woźniak wybraną ofertę z Kataru bo oferta była bardzo atrakcyjna. – Qatargas wyrósł już na strategicznego partnera – mówił Piotr Woźniak. Jak dodał Maciej Woźniak oferta z Kataru była najlepszą na rynku.

Woźniak: PGNiG zwiększy wydobycie i dywersyfikację. Będzie rynek na nowy gaz

PGNiG będzie rozwijało nowe usługi w oparciu o CNG i LNG

Jak podkreślił kontrakt ten poprawi sposób w jaki zarządzamy i optymalizujemy naszą marże LNG i wpłynie pozytywnie na wartość spółki. Jak podkreślił Maciej Woźniak to będzie największy tego typu kontrakt Qatargasu w Europie. Jak mówił Woźniak kontrakt zawarty z Katarczykami nie zmieniał dotychczasowej umowy, to jest side agrement, osobna umowa, w kwestii technicznej, logistycznej odnosi się starej umowy, jednak pozostałe warunki są nowe.

W kwestii wykorzystania CNG oraz LNG to także bardzo ważny temat dla PGNiG, w szczególności jak zaznaczył wiceprezes Woźniak, projekty małej skali LNG. – Dzisiaj pojawiła się informacja, że jeden z naszych klientów który od PGNiG kupił LNG znalazł sposób na zarabianie poprzez wysłanie tego gazu cysternami do Estonii co pokazuje, że jest to bardziej konkurencyjna cena niż to co oferuje terminal LNG w Kłajpedzie. Przestrzeń do rozwoju małego LNG jest duża – mówił Maciej Woźniak. Jak dodał strategia dotyczącą CNG i LNG ze stroną rządową jest na ukończeniu.

Drugim ważnym projektem w zakresie dywersyfikacji to kontrakt na dostawy gazu z Norwegii oraz gaz, który spółka sama chce wydobywać w tym regionie w wielkości 2,5 – 3 mld m3. Spółka ma plan i wierzy, że może zwiększyć sprzedaż, biorąc pod uwagę przewidywania PGNiG co do rozwoju rynku i możliwości eksportowych. – Wierzymy, że ta sprzedaż może wzrosnąć o 7 proc. To zarówno utrzymanie udziałów na rynku w Polsce oraz zwiększenie sprzedaży w naszym kraju oraz obecność na rynkach ościennych. Tu szczególnie ciepło patrzymy na rynek ukraiński, który rozwija się w sposób pozytywnie dla nas zaskakujący – powyżej naszych oczekiwań – mówił Woźniak.

Nowe usługi przeładowania na LNG i rozwój  sektora w oparciu o terminal LNG w Świnoujściu mają poprawić rynkowe możliwości obiektu zarządzanego przez Gaz – System, poprawić jego możliwości sprzedaży surowca przed PGNiG.  Po zarezerwowaniu mocy obiektu na dwie umowy  PGNiG z Katarczykami. Obiekt będzie dysponował ok 2 mld m3 możliwości rezerwacji dla innych firm i podmiotów.

Drugi kontrakt katarski obniży koszt jednostkowy zakupu LNG przez PGNiG

Na krajowym rynku koncern chce zadbać o strategicznych odbiorców. W zeszłym roku spółka zawarła kilka dużych kontraktów, 5-6 letnie, które zabezpieczają bazę sprzedażową. Chodzi także o nowe kontrakty, nie tylko ze spółkami Skarbu Państwa, ale także z ArcelorMittal, który podpisał umowę z PGNiG. – Nasi klienci obserwując przez ostatnie miesiące jak współpraca się rozwija zaczynają kontraktować dodatkowe wolumeny, a więc ta sprzedaż rośnie na podstawie umów ramowych. Ten obszar jest dla nas rozwojowy -mówił Woźniak.  Jako partnerów PGNiG na Ukrainie wymienił ERU Trading, Naftogaz oraz inne pomniejsze podmioty.

Stępiński: PGNiG celuje w Ukrainę

W sprawie obrotu detalicznego, rynek dla PGNiG jest znacznie trudniejszy. – Rynek jest znacznie trudniejszy dla nas, mamy do czynienia z coraz bardziej konkurencyjnym rynkiem obrotu detalicznego. My się z tego ciszymy, konkurencja nam sprzyja w tym aspekcie, że sami się doskonalimy. Udało się przez ostatni rok spółkę zajmują się Obrotem Detalicznym zmienić w stronę sprzedażowej organizacji – mówi wiceprezes.

Chcemy, aby w latach 2022- 2023 był okresem w pełni zdywersyfikowanym. W ramach strategii chcemy zwiększyć moce terminalu. Podpisaliśmy dodatkowych kontrakt z Katarem, co podwaja dostawy gazu z tego kierunku. Drugi ważny kierunek to Norwegia, umowa na dostawy oraz własne wydobycie. – powiedział wiceprezes ds. handlowych, Maciej Woźniak. Woźniak przypomniał, że ma ona ok. 7 mln klientów.

Spółka chce kontynuować rozbudowę magazynu gazu w Kossakowie, tak aby osiągnąć poziom 3 mld m3 – maksymalne możliwości magazynowania gazu w Polsce. To zdaniem wiceprezesa oceniając obecną strukturę rynku wystarczające ilości dla bezpieczeństwa dostaw oraz dla dodatkowych możliwości handlu związanymi z magazynowaniem. Wiceprezes przypomniał, że spółka pracuje na wprowadzeniem usługi biletowej. Jest już 40 wniosków, dotyczących negocjacji i są one zainteresowania tą usługą. W najbliższym czasie nie wykluczone są pierwsze takie umowy – mówił Wożniak. Spółka ze uporządkować model zarządzania magazynami wewnątrz grupy w szczególności w zakresie możliwości eksploatacyjnych .Zdaniem Woźniaka są tam dodatkowe możliwości do oszczędzania.

Gazyfikacja i gazomobilność szansą na walkę ze smogiem

Jak podkreślił Radosław Bartosik, wiceprezes PGNiG ds. operacyjnych w ramach segmentu w ciągu najbliższych 5 lat, spółka wybuduje 300 tys. nowych przyłączy gazu. Zdaniem wiceprezesa szansą na walkę ze smogiem jest paliwo gazowe, które jak podkreślał jest ekologiczne. Spółka co roku przyłącza 47 tys. nowych odbiorców. W 2022 r. co roku spółka chce przyłączać 55 tys. nowych odbiorców. Spółka chce zwiększyć liczbę przyłączy gazowych rocznie o 50 tys. to wzrost o 17 proc. PGNiG poprzez spółkę PSG chce skrócić czas realizacji wydania warunków przyłączeniowych oraz wykonanie takiego przyłącza. Polska Spółka Gazownictwa przeszła reorganizację i zlikwidowano jeden szczebel zarządzania. Spółka będzie mogła sprzedawać 1,7 mld m3 gazu więcej w 2022 r. To pozwoli na osiągnięcie poziomu 12,3 mld m3. Obecnie jest to ok. 10,6 mld m3.

Spółka chce ten plan realizować dwojako. Poprzez gazociągi oraz wykorzystując możliwości terminalu LNG. To pozwala na oferowanie paliwa, gdzie dostęp był utrudniony. Pozwoli to jak przekonywał wiceprezes PGNiG na likwidację tzw. białych plam. Gaz dostarczany jest pojazdami. Dzięki terminalowi LNG jest szansa na dostawy gazu poprzez transport i lokalne zasilanie gazem dzięki samochodowemu transportowi. 300 tys. nowych przyłączy to ok. 1 mln nowych klientów. Zaciśnięto także współprace z gminami -10 takich instalacji w ciągu 1-2 lat powstanie w Polsce. Plan inwestycyjny PSG ma sięgać 1,7 mld zł. Jak podkreślił prezes to największy tego typu program w historii spółki.

W sektorze energetyki spółka w tym roku wyprodukuje15 Twh. PGNiG chce zwiększy o 20 proc. produkcje energii do 18 Twh do 2022 r., poprzez nowe instalacje takie jak blok gazowo – parowy na Żeraniu, modernizacje już istniejących bloków, a także poprzez akwizycje systemów ciepłowniczych takie jak w zeszłym zakup 100 proc. akcji Spółki Energetycznej „Jastrzębie” (SEJ) oraz Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej (PEC) w Jastrzębiu.

Jak dodał wiceprezes Maciej Woźniak, PGNiG jest w stałym kontakcie z ministerstwem energii w ramach programu elektromobliności i gazomoblionści, a strategia ze stroną rządową jest na ukończeniu. Spółka ma spore możliwości, aby ten program obejmował także rozwój floty infrastruktury zasilania pojazdów na CNG a także jeśli chodzi o środki miejskiego transportu – mówił Maciej Woźniak. Zauważył on także, że małe LNG to także rozwój statków. – Spółka przeprowadziła już pierwsze operacje bunkrowania i intensywnie rozmawiamy z armatorami, bo to od nich zależy decyzja. Taką pierwszą decyzję możemy zobaczyć jeszcze w tym roku.

Bartosik: Dzięki gazoportowi PGNiG będzie usuwać białe plamy na gazowej mapie Polski

Centrum korporacyjne ma pomóc we wdrażaniu innowacji w spółce

Spółka w nowej strategii będzie stawiać także na badanie, rozwój, innowacje. Spółka chce, aby innowacje w sposób efektywny budowały wartość portfela Grupy. Strategia zakłada pionizacje zadań innowacyjnych poprzez komitet ds. strategicznych projektów innowacyjnych. – Raz na kwartał spotykamy się w gronie prezesów wszystkich spółek zależnych i decydujemy o tym jakie projekty wcielamy w życie – mówił Łukasz Kroplewski, wiceprezes Zarządu PGNiG SA do spraw rozwoju. Za innowacje w spółce odpowiadają departamenty badań i rozwoju oraz innowacji i rozwoju biznesu. Jak mówił Kroplewski spółce brakowało możliwości gdzie po badaniach i rozwoju można było wdrażać te projekty. Problem tkwić miał w komercjalizacji. – Uważamy, że teraz kiedy mamy cały proces usystematyzowany, są odpowiednie procesy, formuły projektowe, mamy do czynienia z efektywnością innowacji w PGNiG.

W ramach reorganizacji powstał dział ochrony wartości intelektualnej oraz dział wdrożeń i komercjalizacji. W okresie 2017 -2022 r. spółka chce wydać 680 mln na projekty innowacyjne takie przedeksploatacyjne wydobycie metanu z węgla. Drugi projekt to INGA realizowany razem z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. To wspólne przedsięwzięcie polegające na wsparciu badań naukowych i prac rozwojowych w obszarze gazownictwa. Na ten cel PGNiG przeznaczy 138 mln zł, drugie tyle NCBiR.

Spółka chce poprawić efektywność operacyjną. Chodzi przede wszystkim o optymalizacje procesów oraz program poprawy efektywności, który został rozpoczęty w 2014 r. i był kontynuowany w 2016 roku, będzie nadal prowadzony w 2017 roku. Oszczędności z tytułu tej optymalizacji szacowane są na ok. 830 mln zł. – Nowa strategia spółki ma być kompatybilna ze Strategią Odpowiedzialnego Rozwoju. Nastąpiła synergia gdzie biznes, strona rządowa i my jako spółka skarbu państwa patrzą w tym samym kierunku. Działania te są bardzo powiązanie i jest kooperacja. PGNiG wspiera rozwój polskiej gospodarki przykładowo poprzez reindustrializacje, rozwój krajowej infrastruktury gazowej, energetycznej, ciepłowniczej ,a także działania zmierzające do akceleracji branży MIT oraz inkubator Inventor czy Warsztaty Innowacyjnych Pomysłów w ramach Izby Gospodarczej Gazownictwa – wymieniał Kroplewski. Spółka chce także realizować projekt czyste miasto, dotyczący ograniczenia smogu. Chodzi o wykorzystanie gazu jako czystego paliwa.

Podsumowanie strategii 

Podsumowując strategię prezes PGNiG podkreślił, że jej celem jest rozwój do 2022 r. spółki w oparciu o:

  • finanse, gdzie EBITDA osiągnie 33,7 mld w perspektywie 2022 r.,
  • klientów; 1000 Twh sprzedanego gazu, z czego 410 Twh sprzedanych do sektora detalicznego;
  • procesy – 300 tys. nowych przyłączeń;
  • zasoby – celem jest udokumentowanie bazy zasobowej na poziomie 35 proc., tak aby odbudować strukturę po ostatnim spadku za granicą i w Polsce. Wydobycie ma wzrosnąć o ponad 40 proc.

PGNiG: Komisja nie uwzględniła wszystkich niedozwolonych praktyk Gazpromu

Podczas konferencji prasowej prezes PGNiG odniósł się także do postępowania antymonopolowego przeciw Gazpromowi, które prowadzi Komisja Europejska oraz do tzw. market testu. – PGNiG zwróciła się w tym postępowaniu jako strona na odpowiedź w tej sprawie. Między czasie Komisja otworzyła postępowanie market test. Naszym zdaniem Komisja nie zaadresowała wystarczający sposób tych problemów, które jesteśmy w stanie zidentyfikować, chodzi praktyki monopolistyczne Gazpromu – mówił Woźniak. Jak zaznaczył tylko część z nich znalazła się w postępowaniu arbitrażowym w Sztokholmie. Bo nie ma zdolności, aby tam się znalazła szczególnie tam, gdzie problem wykracza poza kontrakty handlowe. Przypomniał, że praktyki monopolistyczne były stosowane w Polsce, czyli tam gdzie Gazprom ma pozycję dominującą w kwestii importu gazu.

– Cześć tych praktyk nie jest do zaadresowana w sposób prawny. Mieliśmy nadzieje, że Komisja zechce je logizować, ocenić i wyegzekwować. Poszło to jednak trochę innym torem. Nie może to jednak uchybiać całość tego postępowania. Praktyki monopolistyczne to największa zbrodnia jaką można dokonać na umowach gazowych. Nie jesteśmy zadowoleni co pojawiło się market teście – mówił Woźniak. Spółka ma teraz 7 tygodni na reakcje. – Widać, że spory dotyczące gazociągu jamalskiego nie zostały zaadresowane, nie jestem jednak w stanie powiedzieć czy PGNiG będzie w tej sprawie się wypowiadać. Nie jesteśmy operatorem tej infrastruktury – zaznaczył. Jak wyraził się prezes PGNiG postępowanie Komisji nie powinno relatywizować bezwzględnych wymogów prawa, które obowiązują w Komisji. PGNiG ma cały katorg spraw, które są oceniane jako monopolistyczne stosowane przez Gazprom, jednak nie znalazły się one w komentarzu komisji. To na co wskazuje PGNiG to m.in. łączenie spraw handlowych z innymi.

Woźniak: Komisja nie może relatywizować prawa na korzyść Gazpromu

OPAL – kto zostanie intrewentem? 

W kwestii gazociągu OPAL oraz trwającego postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości UE prezes spółki przypomniał, że Po stronie polskiej interwentem w kwestii zwiększenia dostępu do przepustowości na gazociągu OPAL wniosek złożył ukraiński Naftogaz .Po stronie Komisji stroną wspierającą chce być Gazprom, Rząd Niemiec oraz spółka OPAL. – To Trybunał decyduje kto może być interwentem. Postępowanie przed Trybunałem jest polega na liczbie interwentów ale na sile argumentów, a my mamy ich sporo – mówił Woźniak.

Wkrótce decyzja w sprawie dodatkowego wsparcia górnictwa 

Prezes Piotr Woźniak, pytany o zaangażowanie PGNiG w Polska Grupę Górniczą podkreślił, że jest zadowolony osiągniętego przez spółkę poziomu. – Nie mamy pełnej jasności jak będzie wyglądał projekty fuzji PGG z Katowickim Holdingiem Węglowym. Wyjaśnił, że strata była niższa od założonej w biznesplanie, co jest pozytywnym sygnałem, dodał jednak, że nie wiadomo, jak wygląda projekt fuzji KHW i PGG. -Na fuzję mamy wpływ ograniczony. Przyglądamy się procesowi bardzo dokładnie – przekazał Woźniak..- PGNiG w ciągu dwóch tygodni oceni, czy dofinansuje połączoną KHW i PGG kolejną kwotą – poinformował prezes spółki Piotr Woźniak na konferencji prasowej. Monitorujemy sytuację w PGG. Jesteśmy zadowoleni z wyniku na koniec roku. To dobry prognostyk na przyszłość – powiedział dziennikarzom prezes.

Jakóbik: Po co PGNiG drugi kontrakt katarski? (ANALIZA)