icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rząd zachwala, a opozycja krytykuje ustawę o dopłatach do ciepła

W piątek w Sejmie odbyła się debata nad ustawą zakładającą ograniczenie cen ciepła w Polsce w nadchodzącym sezonie grzewczym. Zarys regulacji przedstawiła minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, do czego w dalszej kolejności odnieśli się parlamentarzyści.

Ustawa o dopłatach do ciepła

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa przypomniała w Sejmie, że 23 sierpnia Rada Ministrów przyjęła projekt o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw. – Na dzisiaj jest to najbardziej kompleksowe i najszersze rozwiązanie wspierające wszystkich odbiorców ciepła, których potencjalnie mogą dotknąć podwyżki w całej Unii Europejskiej. W Unii debata na ten temat odbędzie się dopiero 9 września, my już mamy ustawę. Jest to ciepło z rekompensatą zarówno dla tych, którzy korzystają z ciepła systemowego – tutaj blokujemy podwyżki na poziomie surowca, co przełoży się na maksymalnie 40 procent podwyżki dla odbiorcy końcowego, będzie to oznaczało wsparcie w taryfie od 1100 nawet do 3900 złotych dla osób, które mieszkają w małych i dużych blokach – rachunek, który otrzymają, będzie już z rekompensatą, formalności będą na poziomie ciepłowni i Urzędu Regulacji Energetyki – wyliczała minister.

Anna Moskwa zapewniła, że wszyscy pozostali odbiorcy, analogicznie do dodatku węglowego, otrzymają dodatek w zależności od źródła ciepła: 3000 złotych, jeśli jest to pellet, 2000 złotych, jeśli jest to kocioł olejowy, 1000 złotych jeśli jest to drewno, i 500 złotych jeśli jest to LPG, adekwatnie do poziomu wzrostu cen na rynku według średniego zużycia w gospodarstwie domowym. – Bezpośrednio po zakończeniu obrad przez parlament i podpisie prezydenta, mieszkańcy będą mogli otrzymać dodatek, a ciepłownie będą występowały o rekompensaty. Jednocześnie z momentem wejścia w życie ustawy ciepłownie są zobowiązane, by przenieść rekompensatę na odbiorców, nie ma możliwości niezłożenia takiego wniosku do URE. Na ten rok obowiązuje obniżona taryfa na gaz, tarcza antyinflacyjna i obniżone podatki na ciepło, gaz i energię, a jednocześnie do października można składać wnioski o dodatek osłonowy, maksymalnie 1400 złotych. Pracujemy nad przedłużeniem zamrożonych stawek na gaz na kolejne lata. Jako jedyne państwo Unii Europejskiej w ustawie rozwiązaliśmy problem ciepła, z chęcią podzielimy się z innymi naszymi doświadczeniami – mówiła minister klimatu i środowiska.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski powiedział, że jest to kolejna ustawa, „która ma wesprzeć polskie rodziny i gospodarkę w sytuacji inflacji i znacznego wzrostu cen nośników energii w wyniku wojny Putina z Ukrainą i wolnym, demokratycznym światem: – Wzrost cen sprawia, że Polska i cała Europa są w trudnej sytuacji. Ustawa ma pomóc ograniczyć wzrost taryf, jest to kompleksowe uzupełnienie rozwiązań, które mają wspierać naszych obywateli – powiedział Marek Suski.

Z kolei poseł Koalicji Obywatelskiej Tomasz Piotr Nowak ocenił, że ustawa, która miała pozwolić wszystkim uniknąć wzrostu cen ciepła, powoduje, że jedni dostaną rekompensaty, a inni podwyżki. – Zastosowane w ustawie wzory sprawiają, że jedne spółdzielnie mieszkaniowe objęte ciepłem systemowym nie otrzymają pomocy i rachunku bezwzględnym dostaną podwyżkę o 100-120 procent, ponieważ próg, który musi spełnić wytwórca ciepła, będzie niższy. Ta ustawa wyklucza bardzo dużą część społeczeństwa ze środków pomocowych, trzeba to zmienić, więc zgłaszamy poprawkę, która ma sprawić, by każdy obywatel Polski miał obniżkę cen – mówił poseł.

Według posła Lewicy Dariusza Wieczorka, ustawa ta pokazuje bezradność polskiego rządu: – Lewica przy ustawie o dodatku węglowym zwracała uwagę na to, że nie możemy dzielić Polaków tak, że dodatek dostaną tylko ci, którzy opalają swój dom węglem. Ceny innych źródeł również rosną w sposób dramatyczny. W obecnej trudnej sytuacji trzeba udzielić Polakom pomocy. Problem się pojawia, gdy pytamy o przedsiębiorców – powiedział poseł Wieczorek.

Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Andrzej Grzyb zgodził się, że to dobrze, że takiego typu regulacje się pojawiają. – Wiele tygodni temu proponowaliśmy wprowadzenie dopłat dla gospodarstw domowych ogrzewanych nie tylko węglem, ale również innymi paliwami stałymi. Zostało to odrzucone o większość sejmową. Nieuzasadnione jest różne traktowanie odbiorców ciepła – powiedział.

Michał Perzyński

W piątek w Sejmie odbyła się debata nad ustawą zakładającą ograniczenie cen ciepła w Polsce w nadchodzącym sezonie grzewczym. Zarys regulacji przedstawiła minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, do czego w dalszej kolejności odnieśli się parlamentarzyści.

Ustawa o dopłatach do ciepła

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa przypomniała w Sejmie, że 23 sierpnia Rada Ministrów przyjęła projekt o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw. – Na dzisiaj jest to najbardziej kompleksowe i najszersze rozwiązanie wspierające wszystkich odbiorców ciepła, których potencjalnie mogą dotknąć podwyżki w całej Unii Europejskiej. W Unii debata na ten temat odbędzie się dopiero 9 września, my już mamy ustawę. Jest to ciepło z rekompensatą zarówno dla tych, którzy korzystają z ciepła systemowego – tutaj blokujemy podwyżki na poziomie surowca, co przełoży się na maksymalnie 40 procent podwyżki dla odbiorcy końcowego, będzie to oznaczało wsparcie w taryfie od 1100 nawet do 3900 złotych dla osób, które mieszkają w małych i dużych blokach – rachunek, który otrzymają, będzie już z rekompensatą, formalności będą na poziomie ciepłowni i Urzędu Regulacji Energetyki – wyliczała minister.

Anna Moskwa zapewniła, że wszyscy pozostali odbiorcy, analogicznie do dodatku węglowego, otrzymają dodatek w zależności od źródła ciepła: 3000 złotych, jeśli jest to pellet, 2000 złotych, jeśli jest to kocioł olejowy, 1000 złotych jeśli jest to drewno, i 500 złotych jeśli jest to LPG, adekwatnie do poziomu wzrostu cen na rynku według średniego zużycia w gospodarstwie domowym. – Bezpośrednio po zakończeniu obrad przez parlament i podpisie prezydenta, mieszkańcy będą mogli otrzymać dodatek, a ciepłownie będą występowały o rekompensaty. Jednocześnie z momentem wejścia w życie ustawy ciepłownie są zobowiązane, by przenieść rekompensatę na odbiorców, nie ma możliwości niezłożenia takiego wniosku do URE. Na ten rok obowiązuje obniżona taryfa na gaz, tarcza antyinflacyjna i obniżone podatki na ciepło, gaz i energię, a jednocześnie do października można składać wnioski o dodatek osłonowy, maksymalnie 1400 złotych. Pracujemy nad przedłużeniem zamrożonych stawek na gaz na kolejne lata. Jako jedyne państwo Unii Europejskiej w ustawie rozwiązaliśmy problem ciepła, z chęcią podzielimy się z innymi naszymi doświadczeniami – mówiła minister klimatu i środowiska.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski powiedział, że jest to kolejna ustawa, „która ma wesprzeć polskie rodziny i gospodarkę w sytuacji inflacji i znacznego wzrostu cen nośników energii w wyniku wojny Putina z Ukrainą i wolnym, demokratycznym światem: – Wzrost cen sprawia, że Polska i cała Europa są w trudnej sytuacji. Ustawa ma pomóc ograniczyć wzrost taryf, jest to kompleksowe uzupełnienie rozwiązań, które mają wspierać naszych obywateli – powiedział Marek Suski.

Z kolei poseł Koalicji Obywatelskiej Tomasz Piotr Nowak ocenił, że ustawa, która miała pozwolić wszystkim uniknąć wzrostu cen ciepła, powoduje, że jedni dostaną rekompensaty, a inni podwyżki. – Zastosowane w ustawie wzory sprawiają, że jedne spółdzielnie mieszkaniowe objęte ciepłem systemowym nie otrzymają pomocy i rachunku bezwzględnym dostaną podwyżkę o 100-120 procent, ponieważ próg, który musi spełnić wytwórca ciepła, będzie niższy. Ta ustawa wyklucza bardzo dużą część społeczeństwa ze środków pomocowych, trzeba to zmienić, więc zgłaszamy poprawkę, która ma sprawić, by każdy obywatel Polski miał obniżkę cen – mówił poseł.

Według posła Lewicy Dariusza Wieczorka, ustawa ta pokazuje bezradność polskiego rządu: – Lewica przy ustawie o dodatku węglowym zwracała uwagę na to, że nie możemy dzielić Polaków tak, że dodatek dostaną tylko ci, którzy opalają swój dom węglem. Ceny innych źródeł również rosną w sposób dramatyczny. W obecnej trudnej sytuacji trzeba udzielić Polakom pomocy. Problem się pojawia, gdy pytamy o przedsiębiorców – powiedział poseł Wieczorek.

Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Andrzej Grzyb zgodził się, że to dobrze, że takiego typu regulacje się pojawiają. – Wiele tygodni temu proponowaliśmy wprowadzenie dopłat dla gospodarstw domowych ogrzewanych nie tylko węglem, ale również innymi paliwami stałymi. Zostało to odrzucone o większość sejmową. Nieuzasadnione jest różne traktowanie odbiorców ciepła – powiedział.

Michał Perzyński

Najnowsze artykuły