Premier Donald Tusk podczas konferencji zapowiedział przywrócenie strefy buforowej na granicy Polski i Białorusi. Jednocześnie zadeklarował większe wsparcie środkami sprzętowymi i prawnymi służących tam żołnierzy i funkcjonariuszy.
W Dubliczach Cerkiewnych odbyła się konferencja prasowa z udziałem premiera Donalda Tuska, wicepremiera i ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji Tomasza Siemoniaka. Odnieśli się do służb żołnierzy i funkcjonariuszy służących w rejonie granicy polsko-białoruskiej.
– Dzisiaj podjęliśmy wspólną decyzję, razem z dowództwem wojskowym, Straży Granicznej i Policji, że uruchomimy wszystkie środki jeżeli chodzi o logistykę, wyposażenie, ale także środki prawne żeby wasza służba była służbą bezpieczną z punktu widzenia państwa. Bezpieczna na ile to możliwe, z waszego punktu widzenia i skuteczna jeżeli chodzi o cel waszej misji, czyli ochronę granicy – powiedział premier Tusk.
Premier powiedział, że rząd podejmie decyzje o przywrócenie mającej 200 metrów szerokości strefy buforowej. Jednocześnie zadeklarował zwiększenie sił policyjnych zaangażowanych w pilnowanie wschodniej granicy
– Wczoraj na mocy decyzji generała Sokołowskiego, dowódcy generalnego Sił Zbrojnych, kolejne plutony zostały skierowane na granice z jednostek najbardziej doświadczonych. Doświadczeni żołnierze z 6. Brygady Powietrzno-Desantowa i z 25. Brygady Kawalerii Powietrznej już są tutaj. Uruchomiony został dodatkowy sprzęt, możecie liczyć na wszystko co jest dostępne w zasobach Wojska Polskiego – powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
28 maja doszło do ataku migranta na żołnierza Wojska Polskiego. Pchniętemu nożem wojskowemu pomocy udzieliła funkcjonariuszka Straży Granicznej. Żołnierz obecnie jest w szpitalu, w stanie ciężkim. Tego samego dnia doszło również do dwóch ataków na strażników granicznych, jednego z użyciem potłuczonej butelki, a drugiego z użyciem noża przymocowanego do gałęzi.
Kancelaria Premiera / Marcin Karwowski
Karwowski: Kto strzeże strażnika? Parę słów o wschodniej granicy