Departament Stanu USA potwierdził, że sekretarz Rex Tillerson odwiedzi Rosję w kwietniu. Tego miesiąca uda się do Europy na spotkanie G7 we Włoszech, a potem do Moskwy. Data wizyty nie została doprecyzowana. Mimo to wiadomo już, że Tillerson nie pojawi się na szczycie ministrów spraw zagranicznych NATO.
Reuters podawał wcześniej, że odbędzie się ona 12 kwietnia, powołując się na anonimowe źródła. Dziennikarze Washington Post twierdzą, że odwiedziny w Moskwie mają poprawić notowania Tillersona, który do tej pory nie był obecny na spotkaniach dyplomatycznych prezydenta Donalda Trumpa i jest podejrzewany o niewłaściwe związki z Rosją z czasów prezesury w Exxon Mobil.
Nie wiadomo, czy sekretarz stanu weźmie udział w spotkaniu Trumpa z przywódcą Chin Xi Jinpingiem, ale ma ominąć spotkanie ministrów spraw zagranicznych NATO zaplanowane w tym samym czasie – 5 i 6 kwietnia w Brukseli. Stany Zjednoczone będą reprezentowane przez Toma Shannona, podskeretarza stanu ds. politycznych.
Wcześniej Tillerson przekonywał, że nie musi lecieć do Brukseli, skoro z ministrami NATO spotka się kilka dni później w Waszyngtonie na szczycie poświęconym walce z Państwem Islamskim w Iraku, a z częścią z nich rozmawiał w Bonn w Niemczech zeszłego miesiąca.
Wojciech Jakóbik