Zbliżają się święta Bożego Narodzenia a wraz z nimi na ulice wyjadą ciężarówki, które będą dostarczać pakunki z prezentami dla naszych bliskich. Europejska Federacja Transportu i Środowiska (T&E) alarmuje, że w tym czasie podwoją się zanieczyszczenia pochodzące z transportu kołowego.
T&E podaje, że ciężarówki przewożące prezenty dla Europejczyków wyemitują w grudniu dodatkowe 10 tys. ton tlenków azotu. – Przewoźnicy reagują na wzrost zamówień prezentów świątecznych, wysyłając na drogi więcej ciężarówek z silnikiem Diesla. Takie działanie może podnieść poziom zanieczyszczenia powietrza aż dwukrotnie – alarmuje federacja.
Według jej raportu, emisje tlenków azotu (NOx) z pojazdów ciężarowych przewożących towary w Europie (poza żywnością) wzrosną w tym miesiącu o 133 procent w porównaniu z przeciętnym miesiącem. – Emisje dwutlenku węgla (CO2) pochodzące z transportu ciężarowego wzrosną w grudniu w związku z przewozem prezentów o tyle samo (133 procent) – tyle emisji wygenerowałoby ponad 9 tys. lotów w obie strony z Paryża do Nowego Jorku.
– Dzisiejszy transport samochodowy to brudny biznes, który tylko rośnie w okresie świąt Bożego Narodzenia. Ale tak nie musi być. Zeroemisyjne ciężarówki są już dostępne i szybko stałyby się tańszą opcją, gdyby UE wymagała od producentów ciężarówek rozpoczęcia ich masowej produkcji – mówi Rafał Bajczuk, ekspert Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych.
Raport stwierdza również, że na niektórych trasach ciężarówki odpowiadają za ponad połowę emisji dwutlenku węgla związanych z transportem towarów, mimo że pokonują mniej niż 10 procent podróży. Trzy piąte (60 procent) CO2 generowanego w związku z wysyłką prezentów z Chin do Madrytu pochodzi z przewozu pojazdami ciężarowymi. W przypadku transportu prezentów z Chin do Warszawy ciężarówki emitują nieco ponad połowę zanieczyszczeń (51 procent) – czytamy na stronie federacji.
T&E zaznacza, że ciężarówki o zerowej emisji mogą obniżyć wpływ transportu drogowego na klimat. – Wyznaczenie teraz celu dla wszystkich producentów samochodów ciężarowych, aby od 2035 roku sprzedawali wyłącznie pojazdy zeroemisyjne, zmniejszyłoby emisje CO2 pochodzące z pojazdów ciężarowych o 11 procent już w 2030 roku oraz prawie o połowę (48 procent) do 2035 roku (w stosunku do 2022 roku) – piszą eksperci.
Europejska Federacja Transportu i Środowiska/Jędrzej Stachura