Najważniejsze informacje dla biznesu

TVN już nie na sprzedaż. Nieoczekiwany komunikat kierownictwa stacji

Warner Bros. Discovery ogłosiło, że TVN pozostanie w strukturach amerykańskiego koncernu – podała w poniedziałek przed południem TVN24. Stacji nie kupi zatem żaden z polskich biznesmenów – miliarderzy: Michał Sołowow i Rafał Brzoska oraz przedsiębiorca Grzegorz Hajdarowicz, którzy od miesięcy rywalizowali ze sobą, aby kupić TVN.

Telewizja informacyjna TVN24 przerwała program, aby podać wiadomość, o wstrzymaniu procesu sprzedaży TVN.

Publikujemy wysłany w poniedziałek rano komunikat od president & managing director Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN Kasi Kieli i presidenta Warner Bros. Discovery ds. międzynarodowych Gerharda Zeilera” – napisano na portalu TVN24.

„Osiągniemy wiele sukcesów”

„Przez ostatnie kilka miesięcy prowadziliśmy przegląd opcji strategicznych dla TVN. Jedną z możliwości branych pod uwagę była sprzedaż spółki. Taki proces nie jest niczym wyjątkowym w przypadku spółek giełdowych, takich jak Warner Bros. Discovery. Dzisiaj chcielibyśmy poinformować, że zakończyliśmy ten etap. Podjęliśmy decyzję, że optymalną opcją jest pozostanie TVN w strukturach WBD i rozwijanie naszego biznesu w ramach jednej grupy” – napisano.

„TVN odgrywa kluczową rolę w międzynarodowych strukturach WBD. Jest liderem rynku mediowego w Polsce, a także jednym z najważniejszych i największych rynków lokalnych w portfolio WBD” – zapewniono. „Wiemy, że okres niepewności był trudny dla Was wszystkich. Chcemy, abyście wiedzieli, że bardzo doceniamy Wasz profesjonalizm i wkład przez ostatnie miesiące. Mimo wielu pytań i wątpliwości dokonaliśmy bardzo dużo. Jesteśmy przekonani, że razem – w ramach jednej grupy WBD – osiągniemy wiele sukcesów” – napisano w komunikacie Warner Bros. Discovery.

Już w ubiegłym tygodniu –  z przejęcia liberalnej, prorządowej stacji – wycofał się najbogatszy człowiek w Polsce – Michał Sołowow.

Co się stało z ofertą miliardera?

Pojawiły się spekulacje, że rezygnacja najbogatszego Polska miała związek decyzją sądu z 9 kwietnia br. o odebraniu koncesji telewizjom konserwatywnym: TV Republika i wPolsce24?

Pragnący zachować anonimowość ekspert rynku medialnego snuł wizje dosyć prawdopodobnego, a jednocześnie mało prawdopodobnego scenariusza. „Być może Tusk myślał, że sąd rozbroi niebezpieczne dla nie go ładunki, czyli Republikę i stację braci Karnowskich. I sąd i premier pomylili się. Media te mają ogromne poparcie społeczne. A Sołowow wycofał się, bo zakup TVN się po prostu nie opłaca” – skwitował ekspert.

Zdaniem analityka, b. rzecznika prasowego ministra koordynatora ds. służb specjalnych w rządzie PiS Stanisława Żaryna z Kancelarii Prezydenta RP sprzedaż TVN jednemu z polskich biznesmenów może być związana z ważnymi strategicznie dla Polski problemami ekonomicznymi. Żaryn napisał o tym na platformie X. „W swoim expose Premier Donald Tusk poddał w wątpliwość zgodę lokalizacyjną na inwestycje w tzw. mały atom prowadzone przez spółkę OSGE kontrolowaną przez M. Sołowowa. Zgoda wydana została wbrew opinii ABW, która była negatywna ze względu na zbyt duże ryzyka dla Skarbu Państwa” – podkreślił Żaryn. Dodał, że sprawa zaangażowanie spółki Sołowowa była cały czas w centrum uwagi polskich środowisk ekonomicznych i polityków.

Brzoska i Hajdarowicz też na lodzie

Już wcześniej o planach przejęcia TVN informował właściciel firmy kurierskiej InPost Rafał Brzoska, obecnie w zespole deregulacyjnym rządu i przedsiębiorców. Brzoska jest w konsorcjum z Wirtualną Polską. Biznesmen teraz jest zajęty deregulacją, ale Brzoska potwierdził w rozmowie z portalem Money.pl, że powróci to tematu zakupu TVN po 1 czerwca. Czyli, po wyborach prezydenckich.

Był też trzeci polski biznesmen, który chciał kupić prorządową stację z warszawskiej ulicy Wiertniczej. To Grzegorz Hajdarowicz, założyciel Gremi Media Group. „Był on wcześniej niezgłoszonym oferentem, którego zaangażowanie było zaskoczeniem. Przedstawiciel Gremi International odmówił komentarza na temat planów inwestycyjnych firmy” – napisał w marcu portal VSquare.

Gdyby Hajdarowicz kupił TVN gwarantowałby – zdaniem polityków – premierowi Tuskowi, że stacja nie zmieni prorządowej linii redakcyjnej.

Ucieczka przed „prawicową” firmą z Węgier

Portal VSqare pisząc na początku marca br. o Hajdarowiczu jako potencjalnym nabywcy TVN zatytułował publikację „Nie ma przejęcia przez Orbana, TVN ma przejść pod polską kontrolę”. Chodzi o pogłoski o zakupie stacji przez Węgrów z firmy Józsefa Vidy, której przypisuje się związki z rządem w Budapeszcie.

Zakupem TVN interesowali się Czesi (grupa PPF, której właścicielem jest Renata Kellnerova), Grecy (Antenna Group) i Francuzi (Canal +). TVN chciał też przejąć włoski koncern MFE Mediaset rodziny Berlusconich, który ma spore doświadczenie w branży telewizyjnej i przez jakiś czas był wymieniany jako poważny kandydat do przejęcia nadającej w Polsce stacji.

W grudniu 2024 roku premier Tusk ogłosił, że rząd wpisał na listę tzw. firm strategicznych Polsat i TVN. Chodzi o takie koncerny, których nie można sprzedać bez zgody władz państwowych. Ekonomiści podkreślali jednak, że to wbrew prawu UE i przyjętym na świecie rozwiązaniom właścicielskim, bo na przykład Amerykanie z Warner Bros. Discovery musieliby prosić premiera Tuska o wyrażenie zgody na sprzedaż swojej własności.

 

hub/ MA – BA/ Biznes Alert/ TVN/ WBD/ X/ Business Insider

 

 

Warner Bros. Discovery ogłosiło, że TVN pozostanie w strukturach amerykańskiego koncernu – podała w poniedziałek przed południem TVN24. Stacji nie kupi zatem żaden z polskich biznesmenów – miliarderzy: Michał Sołowow i Rafał Brzoska oraz przedsiębiorca Grzegorz Hajdarowicz, którzy od miesięcy rywalizowali ze sobą, aby kupić TVN.

Telewizja informacyjna TVN24 przerwała program, aby podać wiadomość, o wstrzymaniu procesu sprzedaży TVN.

Publikujemy wysłany w poniedziałek rano komunikat od president & managing director Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN Kasi Kieli i presidenta Warner Bros. Discovery ds. międzynarodowych Gerharda Zeilera” – napisano na portalu TVN24.

„Osiągniemy wiele sukcesów”

„Przez ostatnie kilka miesięcy prowadziliśmy przegląd opcji strategicznych dla TVN. Jedną z możliwości branych pod uwagę była sprzedaż spółki. Taki proces nie jest niczym wyjątkowym w przypadku spółek giełdowych, takich jak Warner Bros. Discovery. Dzisiaj chcielibyśmy poinformować, że zakończyliśmy ten etap. Podjęliśmy decyzję, że optymalną opcją jest pozostanie TVN w strukturach WBD i rozwijanie naszego biznesu w ramach jednej grupy” – napisano.

„TVN odgrywa kluczową rolę w międzynarodowych strukturach WBD. Jest liderem rynku mediowego w Polsce, a także jednym z najważniejszych i największych rynków lokalnych w portfolio WBD” – zapewniono. „Wiemy, że okres niepewności był trudny dla Was wszystkich. Chcemy, abyście wiedzieli, że bardzo doceniamy Wasz profesjonalizm i wkład przez ostatnie miesiące. Mimo wielu pytań i wątpliwości dokonaliśmy bardzo dużo. Jesteśmy przekonani, że razem – w ramach jednej grupy WBD – osiągniemy wiele sukcesów” – napisano w komunikacie Warner Bros. Discovery.

Już w ubiegłym tygodniu –  z przejęcia liberalnej, prorządowej stacji – wycofał się najbogatszy człowiek w Polsce – Michał Sołowow.

Co się stało z ofertą miliardera?

Pojawiły się spekulacje, że rezygnacja najbogatszego Polska miała związek decyzją sądu z 9 kwietnia br. o odebraniu koncesji telewizjom konserwatywnym: TV Republika i wPolsce24?

Pragnący zachować anonimowość ekspert rynku medialnego snuł wizje dosyć prawdopodobnego, a jednocześnie mało prawdopodobnego scenariusza. „Być może Tusk myślał, że sąd rozbroi niebezpieczne dla nie go ładunki, czyli Republikę i stację braci Karnowskich. I sąd i premier pomylili się. Media te mają ogromne poparcie społeczne. A Sołowow wycofał się, bo zakup TVN się po prostu nie opłaca” – skwitował ekspert.

Zdaniem analityka, b. rzecznika prasowego ministra koordynatora ds. służb specjalnych w rządzie PiS Stanisława Żaryna z Kancelarii Prezydenta RP sprzedaż TVN jednemu z polskich biznesmenów może być związana z ważnymi strategicznie dla Polski problemami ekonomicznymi. Żaryn napisał o tym na platformie X. „W swoim expose Premier Donald Tusk poddał w wątpliwość zgodę lokalizacyjną na inwestycje w tzw. mały atom prowadzone przez spółkę OSGE kontrolowaną przez M. Sołowowa. Zgoda wydana została wbrew opinii ABW, która była negatywna ze względu na zbyt duże ryzyka dla Skarbu Państwa” – podkreślił Żaryn. Dodał, że sprawa zaangażowanie spółki Sołowowa była cały czas w centrum uwagi polskich środowisk ekonomicznych i polityków.

Brzoska i Hajdarowicz też na lodzie

Już wcześniej o planach przejęcia TVN informował właściciel firmy kurierskiej InPost Rafał Brzoska, obecnie w zespole deregulacyjnym rządu i przedsiębiorców. Brzoska jest w konsorcjum z Wirtualną Polską. Biznesmen teraz jest zajęty deregulacją, ale Brzoska potwierdził w rozmowie z portalem Money.pl, że powróci to tematu zakupu TVN po 1 czerwca. Czyli, po wyborach prezydenckich.

Był też trzeci polski biznesmen, który chciał kupić prorządową stację z warszawskiej ulicy Wiertniczej. To Grzegorz Hajdarowicz, założyciel Gremi Media Group. „Był on wcześniej niezgłoszonym oferentem, którego zaangażowanie było zaskoczeniem. Przedstawiciel Gremi International odmówił komentarza na temat planów inwestycyjnych firmy” – napisał w marcu portal VSquare.

Gdyby Hajdarowicz kupił TVN gwarantowałby – zdaniem polityków – premierowi Tuskowi, że stacja nie zmieni prorządowej linii redakcyjnej.

Ucieczka przed „prawicową” firmą z Węgier

Portal VSqare pisząc na początku marca br. o Hajdarowiczu jako potencjalnym nabywcy TVN zatytułował publikację „Nie ma przejęcia przez Orbana, TVN ma przejść pod polską kontrolę”. Chodzi o pogłoski o zakupie stacji przez Węgrów z firmy Józsefa Vidy, której przypisuje się związki z rządem w Budapeszcie.

Zakupem TVN interesowali się Czesi (grupa PPF, której właścicielem jest Renata Kellnerova), Grecy (Antenna Group) i Francuzi (Canal +). TVN chciał też przejąć włoski koncern MFE Mediaset rodziny Berlusconich, który ma spore doświadczenie w branży telewizyjnej i przez jakiś czas był wymieniany jako poważny kandydat do przejęcia nadającej w Polsce stacji.

W grudniu 2024 roku premier Tusk ogłosił, że rząd wpisał na listę tzw. firm strategicznych Polsat i TVN. Chodzi o takie koncerny, których nie można sprzedać bez zgody władz państwowych. Ekonomiści podkreślali jednak, że to wbrew prawu UE i przyjętym na świecie rozwiązaniom właścicielskim, bo na przykład Amerykanie z Warner Bros. Discovery musieliby prosić premiera Tuska o wyrażenie zgody na sprzedaż swojej własności.

 

hub/ MA – BA/ Biznes Alert/ TVN/ WBD/ X/ Business Insider

 

 

Najnowsze artykuły