(TASS/Wojciech Jakóbik/Patrycja Rapacka/Piotr Stępiński)
Wydobycie węgla na Ukrainie w okresie styczeń-lipiec 2015 roku spadło o 53,2 procent – wynika z danych służby statystycznej Gosstat cytowanej przez TASS. W lipcu tego roku wydobyto 2,2 mln ton węgla, czyli tylko 58 procent wydobycia z tego samego miesiąca w 2014 roku.
Z kolei wydobycie gazu ziemnego spadło o 2,3 procent do 11,3 mld m3. Wydobycie ropy zmalało o 10,4 procent do 1,082 mln ton.
Minister energetyki i przemysłu węglowego Ukrainy Wołodymyr Demczyszyn poinformował, że górnictwo jego kraju w pierwszej połowie roku przyniosło straty w wysokości 94,8 mln dolarów. Głównym obciążeniem są według niego wysokie pensje górników. Jednakże ich obniżenie wiązałoby się ze wznowieniem protestów górniczych, które zdaniem części obserwatorów były podsycane zza granicy.
Jak poinformował w rozmowie z 18 sierpnia z Doniecką Agencją Informacyjna (DAI) minister transportu samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) Semen Kuzmenko władze w Kijowie bez Donbasu nie będą w stanie zapewnić ukraińskim obywatelom ciepła oraz energii elektrycznej.
– Nasza republika zaopatrza się w energię elektryczną w pełni samodzielnie i autonomicznie, zapewnimy mieszkańcom zarówno ogrzewanie jak i energię elektryczną. Na Ukrainie tego po prostu nie ma. W związku z czym władze w Kijowie, rozumiejąc charakter oraz skalę tragedii, która może się przydarzyć usiłują nawiązać z nami stosunki – powiedział Kuzmenko.
Podkreślił też, że pomiędzy ,,politycznymi ambicjami i dobrobytem mieszkańców władze DRL w przeciwieństwie do władz Ukrainy wybiorą drugi wariant”.
Jak dodaje DAI w niedzielę 16 sierpnia ruch pociągów na jedynej trasie kolejowej z Ukrainy (przez stację Skotowataja) został wstrzymany ze względu na wznowienie działań wojennych. Trasa ta jest wykorzystywana dla dostaw węgla do ukraińskich elektrociepłowni.
Jak poinformował 12 sierpnia ukraiński minister energetyki oraz przemysłu węglowego Wołodymyr Demczyszyn rząd w Kijowie uzgodnił plan wznowienia importu węgla z niekontrolowanego Donbasu przez terytorium Rosji.
– Rozmowy dotyczyły o wywozie węgla z terenu ATO przez terytorium Rosji. Kwestia ta była dzisiaj pozytywnie przegłosowana – powiedział ukraiński minister.
Jak informuje telewizja 112 Ukraina według słów Demczyszyna uzgodniony schemat wywozu przez terytorium Rosji zakłada dostawy węgla nie dla elektrociepłowni w Ługańsku pod kontrolą rosyjskich bojowników, jak to było wcześniej ustalone, a do tych elektrowni, które pracują w ramach jednolitego systemu energetycznego Ukrainy. Zdaniem ministra rozważano trzy szlaki o długości od 10 do ponad 300 km.
Minister energetyki oraz przemysłu węglowego Wołodymyr Demczyszyn dodał, że w ramach przygotowań do sezonu grzewczego Ukraina będzie zmuszona kupować węgiel u wszelkich możliwych dostawców, w tym z Rosji .
Jak informował 4 sierpnia BiznesAlert.pl, podczas posiedzenia energetycznego sztabu kryzysowego premier Arsenij Jaceniuk stwierdził, że według pozytywnego scenariusza aby przetrwać sezon jesienno-zimowy Ukraina powinna zgromadzić 7 mln ton węgla. Natomiast przy negatywnym 11 mln ton.
– Zakładam dwa scenariusze: zły przy temperaturze minus 5 stopni oraz bardzo zły przy temperaturze minus 20 stopni. Przy minus 5 stopniach konieczne jest 7 mln ton, przy minus 20 – 11 mln ton – powiedział Jaceniuk odnosząc się do opinii zagranicznych ekspertów dotyczących sytuacji w ukraińskim sektorze energetycznym.
1 sierpnia z powodu braku surowca największy na Ukrainie należący do Rinata Achmetowa prywatny holding energetyczny DTEK przerwał prace elektrociepłowni w Dniepropietrowsku
Jak informował BiznesAlert.pl 31 lipca, premier Arsenij Jaceniuk stwierdził, że obecna sytuacja w sektorze energetycznym na Ukrainie jest katastrofalna. Obawiając się, że zimą, kiedy zapotrzebowanie wzrośnie, sektorowi nie uda się wytworzyć odpowiedniej ilości energii elektrycznej dla kraju. Tym bardziej, że tydzień wcześniej minister energetyki i przemysłu węglowego Wołodymyr Demczyszyn nie wykluczył, że w nadchodzącym sezonie grzewczym może dojść do odłączeń w dostawach energii.
Z kolei 16 sierpnia w programie „10 minut z premierem” Aresnij Jaceniuk wezwał ludność Ukrainy do ocieplenia domów, wymiany kotłów oraz do projektowania subsydiów tak aby zmniejszyć zapotrzebowanie na gaz, energię elektryczną oraz paliwo.
Według premiera ,,Ukraina zużywa nieprawdopodobne ilości energii elektrycznej”. To prawda, bo krajowa energetyka jest wysoce nieefektywna. W celu zmniejszenia zużycia Jaceniuk doradza swoim obywatelom przeprowadzenie ,,modernizacji energetycznej”.
– Konieczna jest zmiana kotłów, które zużywają dużo gazu i kiepsko ogrzewają domostwa z powodu, których generowane są duże rachunki – powiedział Jaceniuk. Zdaniem premiera kolejnym krokiem jest ocieplenie domów.
Jaceniuk podkreślił, że rząd umożliwi ludności wzięcie kredytów w Oszczadbankie oraz Ukrgazbankie dla przeprowadzenia tych działań. Ponadto stwierdził, że Ukraińcy otrzymają kompensację w wysokości 20 procent od wartości kotła oraz 30 procent od wartości ogrzewania.
Wcześniej rada ministrów podjęła decyzję o obniżeniu minimalnej temperatury w domach zimą z 18 do 16 stopni.
1 sierpnia minister energetyki oraz przemysłu węglowego Ukrainy Wołodymyr Demczyszyn stwierdził, że Kijów aby przetrwać sezon grzewczy potrzebuje zakupu jeszcze 5-6 mld m3 gazu.
Według słów ministra Ukraina prowadzi rozmowy z międzynarodowymi instytucjami finansowymi jednakże ,,rozmowy się przeciągają”. ,,Bez gazu będą problemy z przejściem przez sezon grzewczy dlatego uważam gaz za kluczowy surowiec dla przetrwania zimy” – podkreślił Demczyszyn.
Wcześniej ukraiński wicepremier Walerij Woszczewskij stwierdził, że Kijów przejdzie przez najbliższy sezon grzewczy bez ,,większych problemów”.
Jak informował 14 sierpnia BiznesAlert.pl w porównaniu z analogicznym okresem w zeszłym roku między styczniem a lipcem 2015 roku ukraińskie przedsiębiorstwa górnicze zmniejszyły wydobycie węgla o 50,8 procent (o 23,5164 mln ton).
W tym samym czasie Demczyszyn stwierdził, że w przypadku mroźnej zimy Ukraina nie przetrwa bez dostaw rosyjskiego gazu ziemnego. Wyraził jednocześnie przekonanie, że Kijów podejmie decyzję o wznowieniu dostaw surowca z Rosji.
1 lipca Ukraina zrezygnowała z kupna gazu od rosyjskiego Gazpromu ze względu na fiasko rozmów gazowych KE-Ukraina-Rosja z 30 czerwca. Naftogaz poinformował, że sprowadzałby gaz z Rosji tylko w razie uzyskania porozumienia dającego odpowiednią zniżkę, o czasie obowiązywania do zakończenia okresu grzewczego (pierwszy kwartał 2016).
Po rezygnacji z dostaw od rosyjskiego Gazpromu 1 lipca, Ukrtransgaz poinformował, że sprowadza gaz wyłącznie przez Słowację ale po tym, jak pojawi się odpowiednie zgłoszenie o potrzebie uruchomienia importu przez Węgry, rozpocznie się on bez przeszkód.
Czytaj także:
Rosyjskie koleje nie wiedzą nic o uzgodnieniach w sprawie wywozu węgla z Donbasu
Demczyszyn: Rosja pomogła Ukrainie przetrwać obciążenia sieci energetycznej