(TASS/BiznesAlert.pl/Piotr Stępiński/Kommiersant/Wojciech Jakóbik)
Jak poinformowała agencja TASS zdaniem ukraińskiego ministra energetyki oraz przemysłu węglowego Wołodymyra Demczyszyna kierowanemu przez niego resortowi udało się osiągnąć porozumienie z Rosją w kwestii wyłączenia z wzajemnych rozliczeń dostaw rosyjskiej energii elektrycznej na niekontrolowane przez Kijów terytorium Donbasu. Podczas wystąpienia w trakcie wczorajszego kolegium w ministerstwie energetyki Demczyszyn powiedział, że taki stan rzeczy przyniesie miesięcznie oszczędności z tytułu dostarczenia przez Rosję energii elektrycznej rzędu 300 mln hrywien (ponad 14,3 mln dolarów).
Demczyszyn nie powiedział kiedy i gdzie odbyły się rozmowy na ten temat. Rosyjskie ministerstwo energetyki także nie udzieliło informacji na ten temat.
W kwietniu tego roku Ukraina odmówiła płacenia za energię elektryczną dostarczaną przez Rosję do niekontrolowanego przez Kijów Donbasu. W związku z czym strony w żaden sposób nie mogły uzgodnić koniecznych wielkości dostaw. Rosja nalegała aby w kwietniu przesłać na Ukrainę 262,8 mln kWh. Kijów zgodził się jednak pozwolić na import komercyjny tylko w wysokości 142,8 mln kWh.
Wcześniej Ukraina całkowicie zaprzestała kupna oraz sprzedaży energii elektrycznej pomiędzy Kijowem a niekontrolowanym terytorium Donbasu. Działającym tam spółkom energetycznym LEO oraz DTEK Donetskoblenergo zaproponowano samodzielne zapewnienie energii elektrycznej miejscowym odbiorcom chociaż do chwili obecnej regiony te miesięcznie otrzymują ukraińską energię o wartości 800-900 mln hrywien (ok. 40 mln dolarów).
Istotną kwestią pozostawały także dostawy energii elektrycznej na okupowany przez Rosję Krym.
Jak informował 1 lipca BiznesAlert.pl w mediach pojawiła się nieprawdziwa informacja jakoby wraz z fiaskiem trójstronnych rozmów gazowych oraz zaprzestania od 1 lipca zakupu przez Ukrainę rosyjskiego gazu Kijów zaprzestał dostaw energii na okupowany przez Moskwę półwysep krymski.
3 lipca BiznesAlert.pl donosił, że od 1 lipca Ukraina o 14,4 procent podniosła dla Krymu ceny energii elektrycznej (z 2,99 rubli za kWh do 3,42 rubli).
Z kolei 6 lipca informowaliśmy, iż rosyjskie ministerstwo energetyki oraz Ukraina zgodziły się na cenę dostaw energii elektrycznej dla okupowanego Krymu do końca 2015 roku w wysokości 3,42 rubla za kWh (ok. 1,3 hrywny według kursu Narodowego Banku Ukrainy).
Podobny problem został rozwiązany w sektorze gazowym. Kiedy Naftogaz odmówił świadczenia dostaw gazu do Donbasu, rozpoczął je Gazprom. Robi to faktycznie za darmo, oczekując, że w przyszłości Ukraińcy spłacą należność. Kijów nie zamierza jednak płacić za dostawy dla rosyjskich bojowników. Gazprom przesłał do Donbasu już ponad 750 mln m3 gazu wartego 230 mln dolarów.