W związku z falą tragicznych w skutkach powodzi przechodzących ostatnio przez Polskę, rektor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego ks. prof. dr hab. Ryszard Czekalski wystosował oświadczenie, w którym oznajmił, że nie może pozostać obojętny na ludzką tragedię. Z tego powodu społeczność akademicka z UKSW uruchomiła zbiórkę pieniężną na odbudowę zniszczonej w trakcie powodzi Szkoły Podstawowej nr 5 w Nysie. Dodatkowo, wraz z Uniwersytetem Warszawskim, zorganizowała wyjazd na wolontariat, by w jakiś sposób wyręczyć mieszkańców w pracach fizycznych.
„Zwracam się do Państwa z prośbą o przyłączenie się do organizowanej zbiórki. Każdy nawet najmniejszy gest ma znaczenie i może pomóc ludziom dotkniętym tym nieszczęściem w powrocie do normalnego życia. Serdecznie zachęcam do zaangażowania się w akcję.”- nawoływał rektor, wyrażając solidarność z poszkodowanymi.
Wsparcie na miejscu
Samorząd uczniowski, oprócz zbierania pieniędzy, postanowił także zorganizować wyjazd na miejsca dotknięte kataklizmem, aby pomóc mieszkańcom w likwidowaniu ogromnych strat materialnych. Głównym jego celem ma być uprzątnięcie terenów, na których opadła już woda. Wyjazd taki odbędzie się w trzech turach (26.09.-29.09.; 29.09.-02.10.; 02.10.-05.10.)
Jak informuje samorząd, studenci nie muszą martwić się o nocleg, wyżywienie czy nawet transport, wszystko to będzie zapewnione dzięki współpracy z Fundacją grupy PKP. Ponadto wszystkie osoby wyrażające chęć pomocy będą miały usprawiedliwione nieobecności na zajęciach.
Pomoc psychologiczno-duchowa
Na uczelni studiują m.in. osoby pochodzące ze zniszczonych miast. Specjalnie dla nich zostało uruchomione zwiększone wsparcie psychologiczne oraz duchowe, dostępne online. By je otrzymać należy zgłosić się mailowo do wyznaczonych osób, a dane kontaktowe można znaleźć na stronie uksw.edu.pl.
Jak można włączyć się w dzieło?
Na oficjalnej stronie UKSW zamieszczone zostały: numer rachunku, na który można wpłacać darowizny oraz link do zapisów online na wolontariat. Uniwersytet serdecznie zaprasza do włączenia się w organizowaną pomoc właśnie poprzez zgłoszenie internetowe i wpłaty na konto. Zostaną one spożytkowane w stosowny sposób, potrzebny poszkodowanym.
Samego jedzenia i wody nie brakuje powodzianom. Potwierdza to student Wydziału Prawa i Administracji UKSW Pascal Blacheta, który pochodzi z Kłodzka, miasta dotkniętego niszczącą siłą żywiołu. W wywiadzie dla uczelni powiedział, że „najbardziej potrzebny jest wszelki sprzęt elektryczny, od czajników po osuszacze i agregaty.[…] Ludzie, którzy z dnia na dzień stracili wszystko nie mają ubrań”.
Dlatego chcąc pomóc, powinniśmy więc zbierać fundusze na tego typu przedmioty, niekoniecznie kupować tony pożywienia, które się zmarnują.