AlertEnergetykaGaz.

USA mogą zablokować dostawy gazu przez Nord Stream 2. Alternatywa Niemiec to LNG

Terminale LNG w Niemczech. Grafika: Wojciech Jakóbik

Terminale LNG w Niemczech. Grafika: Wojciech Jakóbik

Niemiecki partner finansowy Nord Stream 2, Uniper, podpisał umowę z Mitsui O.S.K. Lines o budowie i dzierżawie FSRU, na potrzebę budowy pływającego terminalu LNG w Wilhelmshaven. Jeżeli sankcje USA zablokują dostawy przez Nord Stream 2, gaz skroplony będzie ciekawą alternatywą.

Pierwszy gazoport Niemiec

Pływająca jednostka do magazynowania i regazyfikacji (FSRU) ma powstać w stoczni DSME w Korei Południowej. Ta firma ma także zostać operatorem terminalu na 20 lat dzierżawy przewidzianej w kontrakcie. FSRU zacumuje w pobliżu Wilhelmshaven, by odbierać dostawy LNG do Niemiec. Planowana przepustowość obiektu ma sięgnąć około 10 mld m sześc. rocznie. Mógłby zostać ukończony w drugiej połowie 2022 roku.

Willhelmshaven to jedyny port niemiecki pozwalający na swobodne manewry gazowców bez czasochłonnych operacji przed wejściem do niego. Gaz z FSRU ma trafiać do sieci przesyłowej Niemiec. Uniper przekonuje, że zapotrzebowanie na LNG w Niemczech będzie stabilnie rosło.

Alternatywa względem Nord Stream 2?

Portal rosyjski Neftegaz.ru zwraca uwagę na fakt, że umowa Unipera na dzierżawę FSRU została podpisana w dniu ponowionych gróźb USA o możliwości objęcia sankcjami partnerów projektu Nord Stream 2, a więc prawdopodobnie także tej firmy. Jest ona partnerem finansowym spornego projektu gazociągu z Rosji do Niemiec, który miał zostać ukończony z końcem 2019 roku, ale nadal czeka na ukończenie ostatniego odcinka na wodach duńskich.

Waszyngton groził w przeszłości objęciem sankcjami firm zachodnich wspierających to przedsięwzięcie, nie precyzując na czym miałyby one polegać. Ustępujący ambasador USA w Niemczech Richard Grenell przekonywał, że celem Ameryki nie jest już blokada budowy, ale rozpoczęcia dostaw przez Nord Stream 2. Może to oznaczać np. sankcje na firmy kupujące gaz z tego szlaku.

Problem Gazpromu

LNG jest coraz bardziej atrakcyjną alternatywą względem dostaw Gazpromu. Kommiersant wyliczał, że ceny gazu są rekordowo niskie na całym świecie w związku ze spadkiem zapotrzebowania wywołanym pandemią koronawirusa oraz kryzysem gospodarczym. Spadek cen LNG na w amerykańskim Henry Hub do 1,7 dolara za MMBtu (około 60,1 dolarów za 1000 m sześc.) powoduje, że dostawy gazociągowe do Europy z Rosji, Norwegii i Algierii tracą rynek na rzecz gazu skroplonego. Gazprom musiał także obniżyć ceny gazu w sprzedaży z użyciem platformy elektronicznej. Wynosiła ona w maju około 80 dolarów za 1000 m sześc.

Uniper/Neftegaz.ru/Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Nord Stream 2 na wodór zamiast LNG? Czas na polską strategię wodorową


Powiązane artykuły

Unia zmienia magazyny gazu. Czy obniży ceny w zimie?

Unia Europejska wprowadziła zmiany w przepisach dotyczących obowiązkowego napełniania magazynów gazu, umożliwiając państwom członkowskim większą elastyczność w realizacji tego celu....
Stacja ładowania Polenergia eMobility. Fot. Polenergia

Zielona energia nie jest przepustką do El Dorado operatorów ładowarek

Polenergia eMobility mimo wzrostu skali działalności nadal przynosi straty. Czy dlatego jej właściciel mrozi inwestycje, i chce ją sprzedać?

Gazprom zaciera ręce. Holandia pozwala mu odzyskać zamrożone aktywa

Sąd Okręgowy w Hadze uchylił nakaz zajęcia aktywów dwóch spółek kontrolowanych przez Gazprom. Rosyjski gigant energetyczny odzyskał swoje udziały z...

Udostępnij:

Facebook X X X