Ponad 120 mln zł – tyle wynosi kara nałożona przez Marka Niechciała prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta (UOKiK) za tzw. aferę Dieselgate – informuje Urząd.
UOKiK podaje, że koncern Volkswagen stosował w samochodach Volkswagen, Audi, Seat i Skoda produkowanych po 2008 roku oprogramowanie do sterowania silnikiem EA 189 EU 5. W warunkach testowych pozwalało ono zaniżać wartość emisji tlenków azotu. To oprogramowanie rozpoznawało, że samochód znajduje się na stanowisku kontrolnym i obniżało emisję tlenków azotu. Podczas normalnej jazdy była ona wyższa. Wartości te znacznie odbiegały od tych deklarowanych konsumentom w materiałach reklamowych i w dokumentach homologacyjnych. Zostali oni więc wprowadzeni w błąd. Co więcej, koncern wystosował wytyczne dla dealerów, zgodnie z którymi mieli oni nie uwzględniać zasadnych reklamacji konsumentów związanych z poziomem emisji tlenków azotu.
Urząd podkreśla, że Praktyki zostały zaniechane: spółka nie rozpowszechnia wprowadzających w błąd informacji i wytycznych, które zakwestionował urząd w postępowaniu. – Mimo to skutki tej ostatniej praktyki mogą nadal trwać – wskazuje. UOKiK jest kolejnym organem w Europie, który kończy postępowanie w tej sprawie. Przed polskim organem – swoje postępowanie zakończył m.in. włoski urząd, który nałożył łącznie na Volkswagen AG i Volkswagen Group Italia 5 mln euro kary.
UOKiK/Wojciech Jakóbik