Według źródeł w Waszyngtonie, Amerykanie podjęli decyzję o przekazaniu Ukrainie systemów rakietowych rodziny gąsienicowych M270 MLRS oraz kołowych M142 HIMARS. Uzbrojenie ma nie zawierać najpotężniejszego oręża tych systemów, czyli rakiet dalekiego zasięgu ATACMS.
Ukraińcy od kilku tygodni apelują do USA o przekazanie rakietowej broni dalekiego zasięgu. Po przyjęciu ustawy tzw. Lend-Lease dla Ukrainy, znacznie uproszczone zostały mechanizmy nieodpłatnego przekazania broni znajdującej się na wyposażeniu sił zbrojnych USA. Według źródeł BBC, administracja podjęła już decyzję o przekazaniu Ukrainie tych systemów uzbrojenia. Ma ona jednak ma ona nie obejmować dalekosiężnego elementu tego uzbrojenia, czyli rakiet balistycznych ATACMS, które mogą atakować cele na odległości przekraczającej 300 km. To wywołało szeroką dyskusję.
To nie znaczy jednak, że system ten będzie bezwartościowy. Używając standardowych pocisków M31 zestawy mogą razić cele na odległość ponad 35 km. Amerykanie prawdopodobnie przekażą Ukrainie nowoczesne pociski GMLRS, których zasięg przekracza 70 km. Zasięg ten jest większy od praktycznie wszystkich rosyjskich systemów rakietowych typu GRAD, Uragan czy większości rakiet rodziny systemu Smiercz.
Dzięki temu uzbrojeniu, Ukraińcy będą mogli punktowo i obszarowo razić pozycję wojsk rosyjskich, a także atakować stanowiska rosyjskiej artylerii dalekiego zasięgu ostrzeliwującej wojska ukraińskie i obiekty cywilne. Tydzień temu Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak poinformował o podpisaniu Letter of Request na dostawy prawie 500 zestawów artylerii rakietowej systemu HIMARS. Polska, po realizacji tego zamówienia, będzie posiadać najwięcej tego typu zestawów na świecie.
BBC/Mariusz Marszałkowski
Ukraińcy wzywają do zakończenia specjalnego traktowania Nord Stream w Niemczech