icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

USA: Belgijskie elektrownie jądrowe są bezpieczne

( Financial Times/Bartłomiej Sawicki)

Urzędnicy amerykańskiej administracji są przekonani, że Belgia podjęła wszystkie niezbędne kroki w celu zabezpieczenia swoich obiektów jądrowych, w obawie przed ewentualnymi atakami ze strony terrorystów z Daesh.

Jak pisze Financial Times, Belgia stała się potencjalnie najbardziej narażonym krajem na ataki wymierzone w obiekty atomowe ze strony terrorystów z Daesh, po zeszłotygodniowych zamachach terrorystycznych w Brukseli.

Ben Rhodes, zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego, powiedział, że USA „nie miały powodu wątpić” że terroryści z Daesh mieli interes w pozyskaniu materiałów jądrowych, mogących stanowić zagrożenie. Jak zaznacza jednak, Belgia miała znaczący poziom bezpieczeństwa jądrowego i ma wieloletnie doświadczenie w tej dziedzinie. Amerykański sekretarz energii, Ernest Moniz powiedział, że Belgia „podjęła kroki mające na celu znaczące zwiększenie bezpieczeństwa w swoich obiektach jądrowych w odpowiedzi na ostatnie wydarzenia”.Dodał, że USA współpracowały w ostatnim czasie  z Belgią w kwestii badań oraz w celach medycznych z wykorzystaniem materiałów radioaktywnych – Belgowie zawsze byli chętni do współpracy z USA w kwestii bezpieczeństwa.Uznaliśmy, że ich ochrona była odpowiednia do przeprowadzonego zadania – mówi Moniz.

Loretta Lynch, amerykańska prokurator generalna spotkała się z belgijskim ministrem spraw wewnętrznych Janem Jambon’em w celu omówienia śledztwa dot. zeszłotygodniowych ataków terrorystycznych.

Obiekty jądrowe w Belgii znalazły się pod intensywną kontrolą po tym jak okazało się, że terroryści schwytani w związku z atakami w Paryżu, fotografowali dom dyrektora ośrodka badań nad wykorzystaniem materiału radioaktywnego we Fleurus.

( Financial Times/Bartłomiej Sawicki)

Urzędnicy amerykańskiej administracji są przekonani, że Belgia podjęła wszystkie niezbędne kroki w celu zabezpieczenia swoich obiektów jądrowych, w obawie przed ewentualnymi atakami ze strony terrorystów z Daesh.

Jak pisze Financial Times, Belgia stała się potencjalnie najbardziej narażonym krajem na ataki wymierzone w obiekty atomowe ze strony terrorystów z Daesh, po zeszłotygodniowych zamachach terrorystycznych w Brukseli.

Ben Rhodes, zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego, powiedział, że USA „nie miały powodu wątpić” że terroryści z Daesh mieli interes w pozyskaniu materiałów jądrowych, mogących stanowić zagrożenie. Jak zaznacza jednak, Belgia miała znaczący poziom bezpieczeństwa jądrowego i ma wieloletnie doświadczenie w tej dziedzinie. Amerykański sekretarz energii, Ernest Moniz powiedział, że Belgia „podjęła kroki mające na celu znaczące zwiększenie bezpieczeństwa w swoich obiektach jądrowych w odpowiedzi na ostatnie wydarzenia”.Dodał, że USA współpracowały w ostatnim czasie  z Belgią w kwestii badań oraz w celach medycznych z wykorzystaniem materiałów radioaktywnych – Belgowie zawsze byli chętni do współpracy z USA w kwestii bezpieczeństwa.Uznaliśmy, że ich ochrona była odpowiednia do przeprowadzonego zadania – mówi Moniz.

Loretta Lynch, amerykańska prokurator generalna spotkała się z belgijskim ministrem spraw wewnętrznych Janem Jambon’em w celu omówienia śledztwa dot. zeszłotygodniowych ataków terrorystycznych.

Obiekty jądrowe w Belgii znalazły się pod intensywną kontrolą po tym jak okazało się, że terroryści schwytani w związku z atakami w Paryżu, fotografowali dom dyrektora ośrodka badań nad wykorzystaniem materiału radioaktywnego we Fleurus.

Najnowsze artykuły