icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

USA i Chiny mówią o głębszej współpracy w polityce klimatycznej po wymianie ciosów na Alasce

Chiny i Stany Zjednoczone powołają wspólną grupę roboczą ds. zmian klimatu. Ma to zatrzeć złe wrażenie po intensywnym spotkaniu dyplomatów obu mocarstw na Alasce w zeszłym tygodniu.

Spotkanie na Alasce

W czwartek i piątek doszło do pierwszego spotkania chińskich i amerykańskich dyplomatów za prezydentury Joe Bidena. Przedstawiciele Pekinu i Waszyngtonu w „twardych i bezpośrednich” rozmowach powiedzieli o wzajemnych stosunkach wiele gorzkich słów, jednak delegacja chińska podkreśliła, że strony będą „zaangażowane w poprawę komunikacji i współpracy w dziedzinie zmian klimatu”. Będą również prowadzić rozmowy w celu ułatwienia działalności dyplomatów i misji konsularnych, „a także w kwestiach związanych z dziennikarzami w duchu wzajemności i obopólnych korzyści”.

Rozmowy w Anchorage na Alasce, na czele których stał sekretarz stanu Antony Blinken i szef chińskiej dyplomacji Yang Jiechi, odbyły się przed kamerami telewizyjnymi i nie przyniosły żadnych dyplomatycznych przełomów. Jednak delegacja chińska stwierdziła, że ​​„obie strony mają nadzieję na kontynuację tego rodzaju strategicznej komunikacji na wysokim szczeblu”. Obie strony uzgodniły również, że będą utrzymywać dialog i komunikację, prowadzić wzajemnie korzystną współpracę, unikać nieporozumień i błędnych ocen, a także konfliktów i konfrontacji, aby „promować zdrowy i stały rozwój Chin i Stanów Zjednoczonych”.

Po spotkaniach Yang Jeichi powiedział chińskiej telewizji CGTN, że dyskusje były konstruktywne i korzystne, „ale oczywiście nadal istnieją różnice”.

Reuters/Michał Perzyński

Flisowska: Chiny zrobiły wielki skok w polityce klimatycznej. Co z Polską?

 

Chiny i Stany Zjednoczone powołają wspólną grupę roboczą ds. zmian klimatu. Ma to zatrzeć złe wrażenie po intensywnym spotkaniu dyplomatów obu mocarstw na Alasce w zeszłym tygodniu.

Spotkanie na Alasce

W czwartek i piątek doszło do pierwszego spotkania chińskich i amerykańskich dyplomatów za prezydentury Joe Bidena. Przedstawiciele Pekinu i Waszyngtonu w „twardych i bezpośrednich” rozmowach powiedzieli o wzajemnych stosunkach wiele gorzkich słów, jednak delegacja chińska podkreśliła, że strony będą „zaangażowane w poprawę komunikacji i współpracy w dziedzinie zmian klimatu”. Będą również prowadzić rozmowy w celu ułatwienia działalności dyplomatów i misji konsularnych, „a także w kwestiach związanych z dziennikarzami w duchu wzajemności i obopólnych korzyści”.

Rozmowy w Anchorage na Alasce, na czele których stał sekretarz stanu Antony Blinken i szef chińskiej dyplomacji Yang Jiechi, odbyły się przed kamerami telewizyjnymi i nie przyniosły żadnych dyplomatycznych przełomów. Jednak delegacja chińska stwierdziła, że ​​„obie strony mają nadzieję na kontynuację tego rodzaju strategicznej komunikacji na wysokim szczeblu”. Obie strony uzgodniły również, że będą utrzymywać dialog i komunikację, prowadzić wzajemnie korzystną współpracę, unikać nieporozumień i błędnych ocen, a także konfliktów i konfrontacji, aby „promować zdrowy i stały rozwój Chin i Stanów Zjednoczonych”.

Po spotkaniach Yang Jeichi powiedział chińskiej telewizji CGTN, że dyskusje były konstruktywne i korzystne, „ale oczywiście nadal istnieją różnice”.

Reuters/Michał Perzyński

Flisowska: Chiny zrobiły wielki skok w polityce klimatycznej. Co z Polską?

 

Najnowsze artykuły