Rywalizacja Stanów Zjednoczony z Chinami w segmencie półprzewodników trwa w najlepsze. Amerykańskie sankcje nie złamały chińskiej produkcji, czego dowodem jest smartfon Huawei Mate 60 Pro, jednak wciąż mu daleko do poziomu urządzeń największych zachodnich producentów.
Amerykańska administracja cały czas blokuje chińskim podmiotom dostęp zaawansowanych układów scalonych (chipów). Jednak gdy pod koniec sierpnia telefon Huawei Mate 60 Pro trafił do sprzedaży, eksperci z zaniepokojeniem zbadali jego możliwości.
Chińskiemu producentowi sprzętu telekomunikacyjnego udało się w jakiś sposób stworzyć nowy smartfon 5G – coś, co niewielu sądziło, że jest w stanie to osiągnąć.
Należy wspomnieć, że Huawei był zmuszony zaprzestać produkcji takich urządzeń w 2020 roku po tym, jak amerykańskie sankcje uniemożliwiły mu zakup zaawansowanych półprzewodników lub sprzętu potrzebnego do ich produkcji. Załamała się sprzedaż smartfonów Huawei, które w pewnym momencie wyprzedziły nawet iPhone’y Apple’a na całym świecie. Jednak przeglądając wnętrze smartfonu Mate 60 Pro, inżynierowie odkryli wyprodukowany w Chinach półprzewodnik, który jest dowodem na to, że amerykańskie sankcje zostały przezwyciężone dzięki krajowym innowacjom.
Kirin 9000s został wyprodukowany przez firmę SMIC, wiodącego chińskiego producenta półprzewodników, a jego pojawienie się było momentem głęboko symbolicznym.
Wojna technologiczna Chin ze Stanami Zjednoczonymi rozpoczęła się na dobre w 2019 roku, kiedy administracja Donalda Trumpa zakazała sprzedaży wysokiej klasy zaawansowanych układów scalonych firmie Huawei. W 2022 roku prezydent Joe Biden na podstawie tych sankcji wprowadził całkowity zakaz sprzedaży zaawansowanych półprzewodników wszystkim firmom w Chinach. Od tego czasu przywódcy w Pekinie wzięli odwet, zakazując sprzedaży niektórych chipów amerykańskiej firmy Micron chińskim firmom ze względów bezpieczeństwa. Zaczęli także ograniczać eksport galu i germanu, dwóch rzadkich metali potrzebnych do produkcji najnowocześniejszych zaawansowanych układów scalonych.
Nowy telefon Huawei i chip, który go zasila, są postrzegane w Chinach jak zmiana paradygmatu. – Ludzie widzą, że amerykańskie sankcje nie mogą zatrzymać postępu technologicznego Chin – czytamy we wrześniowym artykule z Dziennika Ludowego.
Z drugiej strony eksperci podkreślają, że na skutek sankcji firmie Huawei i innym chińskim firmom nie uda się dokonać nowych przełomów w 2024 roku i kolejnych latach. Co ważne, wydajność Mate 60 Pro jest porównywalna z wydajnością Samsunga Galaxy S20, telefonu wprowadzonego na rynek w 2020 roku i wyposażonego w półprzewodnik wyprodukowany przez tajwańskiego producenta TSMC, wiodącego na świecie producenta chipów.
Krótko mówiąc, Kirin 9000 to imponujące osiągnięcie, zwłaszcza, że opracowano go w oparciu w samodzielną produkcję. Jednak smartfon Mate 60 Pro nie jest decydującym ciosem w wojnie technologicznej, chociaż segment półprzewodników dalej będzie elementem rywalizacji Chin ze Stanami Zjednoczonymi i należy spodziewać się kolejnych wzajemnych ciosów.
Półprzewodniki są dziś tym, czym w połowie XX wieku była stal, a dominacja w tym obszarze będzie krokiem do zwycięstwa w wyścigu technologicznym.
The Economist / Jacek Perzyński
Perzyński: Tajwan to początek. Polska w łańcuchu dostaw chipów