icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Ustawa o paliwie rolniczym wraca do Sejmu. Ma ulżyć rolnikom w erze wysokich cen energii

Rządowy projekt ustawy zwiększający limit zużycia paliwa rolniczego, od którego przysługuje zwrot akcyzy, wraca do komisji.

Chodzi o rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o zwrocie podatku akcyzowego zawartego w cenie oleju napędowego wykorzystywanego do produkcji rolnej, nad którym pracowały sejmowe komisje finansów publicznych oraz rolnictwa i rozwoju wsi.

Projekt zakłada zwiększenie limitu oleju napędowego zużywanego na 1 ha upraw rolnych ze 100 l do 110 l. Wzrosnąć ma też limit zużycia oleju napędowego w przeliczeniu na dużą jednostkę przeliczeniową bydła (DJP) z 30 l do 40 l w przypadku prowadzenia przez producenta rolnego chowu i hodowli bydła. Nowe rozwiązania mają wejść w życie pierwszego stycznia 2022 roku.

Poseł sprawozdawca Jerzy Małecki (PiS) relacjonował, że w trakcie prac w komisjach nie zostały zgłoszone poprawki legislacyjne.

Przemawiając również w imieniu klubu PiS, Małecki podkreślił, że projekt stanowi jeden z adresowanych do rolników elementów Polskiego Ładu. Stwierdził, że projekt został jednogłośnie poparty w komisjach, nie budzi wątpliwości i otrzyma poparcie PiS w głosowaniu.

Także Anna Wojciechowska z KO oceniła, że to „dobra ustawa”, bo wspiera rolnictwo, które jest w zapaści. Zgłosiła ona poprawkę zwiększającą limity ze 100 l do 150 l oraz z 30 do 60 l, uzasadniając ją rosnącą inflacją.

Również Jan Szopiński (Lewica) podkreślał, że rosną koszty produkcji rolnej, a tym samym ceny żywności, co najbardziej uderza w osoby ubogie. Zauważył, że proponowane zmiany zapewnią realne wsparcie dla gospodarstw rolnych i poprawią konkurencyjność polskiego rolnictwa. Zapowiedział, że Lewica poprze projekt, choć „daleko mu do dobrych rozwiązań systemowych”. Wskazał, że potrzebny jest impuls dla rozwoju rolnictwa zrównoważonego.

Podobnie Zbigniew Ziejewski (Klub Parlamentarny Koalicja Polska – PSL, UED, Konserwatyści) zaznaczył, że nowa ustawa nie rozwiąże problemów polskiego rolnictwa, a przyjęte limity są zbyt niskie. Zwracał uwagę na podwyżkę cen nawozów czy energii i przekonywał, że produkcja rolna staje się nieopłacalna. Krytykował, że nowela wydłuża okres na zwrot akcyzy rolnikom z 14 dni do 60 dni. Zadeklarował, iż mimo tych zastrzeżeń KP poprze projekt.

Zdaniem Mirosława Suchonia z koła Polska 2050 to rząd PiS jest odpowiedzialny za wzrost cen i kosztów produkcji rolniczej, a ustawa nie rozwiązuje problemów rolników. Suchoń ocenił, że propozycje rządu są „nieadekwatne do realnych potrzeb”. Złożył poprawkę zwiększającą limity, o których mowa w projekcie ustawy.

Michał Urbaniak z Konfederacji podkreślał, że zmiany są potrzebne w związku z rosnącymi cenami, choć stanowią tylko „kroplę w morzu potrzeb”.

Podczas debaty wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik podkreślał, że projekt zwiększa – a nie zmniejsza – limity paliwa rolniczego, od którego przysługuje zwrot akcyzy. Wskazał, że to obecny rząd wprowadził dopłaty do paliwa rolniczego. Zaznaczył, że sytuacja jest monitorowana i jeśli będzie taka potrzeba, limity będą jeszcze podniesione. Jak mówił, nie jest to jedyna pomoc dla rolnictwa, gdyż rolnicy otrzymają także wsparcie dotyczące ubezpieczeń, a także środki na walkę z ASF czy grypą ptaków.

Polska Agencja Prasowa/Jędrzej Stachura

Puda: Chcemy, by inwestycje w OZE w rolnictwie były wspierane z Polityki Spójności oraz ze środków zawartych w programie Polski Ład

Rządowy projekt ustawy zwiększający limit zużycia paliwa rolniczego, od którego przysługuje zwrot akcyzy, wraca do komisji.

Chodzi o rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o zwrocie podatku akcyzowego zawartego w cenie oleju napędowego wykorzystywanego do produkcji rolnej, nad którym pracowały sejmowe komisje finansów publicznych oraz rolnictwa i rozwoju wsi.

Projekt zakłada zwiększenie limitu oleju napędowego zużywanego na 1 ha upraw rolnych ze 100 l do 110 l. Wzrosnąć ma też limit zużycia oleju napędowego w przeliczeniu na dużą jednostkę przeliczeniową bydła (DJP) z 30 l do 40 l w przypadku prowadzenia przez producenta rolnego chowu i hodowli bydła. Nowe rozwiązania mają wejść w życie pierwszego stycznia 2022 roku.

Poseł sprawozdawca Jerzy Małecki (PiS) relacjonował, że w trakcie prac w komisjach nie zostały zgłoszone poprawki legislacyjne.

Przemawiając również w imieniu klubu PiS, Małecki podkreślił, że projekt stanowi jeden z adresowanych do rolników elementów Polskiego Ładu. Stwierdził, że projekt został jednogłośnie poparty w komisjach, nie budzi wątpliwości i otrzyma poparcie PiS w głosowaniu.

Także Anna Wojciechowska z KO oceniła, że to „dobra ustawa”, bo wspiera rolnictwo, które jest w zapaści. Zgłosiła ona poprawkę zwiększającą limity ze 100 l do 150 l oraz z 30 do 60 l, uzasadniając ją rosnącą inflacją.

Również Jan Szopiński (Lewica) podkreślał, że rosną koszty produkcji rolnej, a tym samym ceny żywności, co najbardziej uderza w osoby ubogie. Zauważył, że proponowane zmiany zapewnią realne wsparcie dla gospodarstw rolnych i poprawią konkurencyjność polskiego rolnictwa. Zapowiedział, że Lewica poprze projekt, choć „daleko mu do dobrych rozwiązań systemowych”. Wskazał, że potrzebny jest impuls dla rozwoju rolnictwa zrównoważonego.

Podobnie Zbigniew Ziejewski (Klub Parlamentarny Koalicja Polska – PSL, UED, Konserwatyści) zaznaczył, że nowa ustawa nie rozwiąże problemów polskiego rolnictwa, a przyjęte limity są zbyt niskie. Zwracał uwagę na podwyżkę cen nawozów czy energii i przekonywał, że produkcja rolna staje się nieopłacalna. Krytykował, że nowela wydłuża okres na zwrot akcyzy rolnikom z 14 dni do 60 dni. Zadeklarował, iż mimo tych zastrzeżeń KP poprze projekt.

Zdaniem Mirosława Suchonia z koła Polska 2050 to rząd PiS jest odpowiedzialny za wzrost cen i kosztów produkcji rolniczej, a ustawa nie rozwiązuje problemów rolników. Suchoń ocenił, że propozycje rządu są „nieadekwatne do realnych potrzeb”. Złożył poprawkę zwiększającą limity, o których mowa w projekcie ustawy.

Michał Urbaniak z Konfederacji podkreślał, że zmiany są potrzebne w związku z rosnącymi cenami, choć stanowią tylko „kroplę w morzu potrzeb”.

Podczas debaty wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik podkreślał, że projekt zwiększa – a nie zmniejsza – limity paliwa rolniczego, od którego przysługuje zwrot akcyzy. Wskazał, że to obecny rząd wprowadził dopłaty do paliwa rolniczego. Zaznaczył, że sytuacja jest monitorowana i jeśli będzie taka potrzeba, limity będą jeszcze podniesione. Jak mówił, nie jest to jedyna pomoc dla rolnictwa, gdyż rolnicy otrzymają także wsparcie dotyczące ubezpieczeń, a także środki na walkę z ASF czy grypą ptaków.

Polska Agencja Prasowa/Jędrzej Stachura

Puda: Chcemy, by inwestycje w OZE w rolnictwie były wspierane z Polityki Spójności oraz ze środków zawartych w programie Polski Ład

Najnowsze artykuły