Minął rok od zapowiedzi wprowadzenia zakazu spalania węgla w gospodarstwach domowych w Warszawie. 26 lutego 2020 roku prezydent Rafał Trzaskowski w porozumieniu z Urzędem Marszałkowskim zadeklarował wprowadzenie takiego przepisu. Antysmogowi aktywiści z Warszawy Bez Smogu i Smoga Wawerskiego sprawdzili postęp prac nad uchwałą antysmogową. – Nie jest dobrze. Warszawa, która ogłasza kolejne alerty smogowe oraz pretenduje do tytułu Zielonej Stolicy Europy wciąż czeka na czyste powietrze – podaje Warszawa bez smogu.
– Ucieszyliśmy się na wieść o odważnej decyzji Prezydenta i Marszałka, którzy zapowiedzieli wejście w życie zakazu na trzeci kwartał 2023 r. Niestety, minął rok i jedyne co mamy to obietnice i zapowiedzi – mówi Sylwia Jedyńska z Warszawy Bez Smogu, warszawskiego oddziału Polskiego Alarmu Smogowego. – Zebraliśmy w tej sprawie ponad 8 tysięcy podpisów mieszkańców Warszawy i wydawało się nam, że prezydent Trzaskowski poważnie potraktuje swoją obietnicę. Tymczasem po 12 miesiącach nic się nie zmieniło. Nie ma ani zakazu, ani terminu jego przyjęcia przez Sejmik. Są wprawdzie kolejne deklaracje Urzędu Miasta, ale dobre chęci to nieco za mało. Warszawa Bez Smogu i Smog Wawerski zapytały Urząd Miasta o postęp prac nad zakazem węgla i otrzymały odpowiedź: „wprowadzenie ograniczeń lub zakazów w zakresie eksploatacji instalacji (-) należy do wyłącznej kompetencji Sejmików wojewódzkich.” – podają aktywiści.
– To stwierdzenie zgodne z prawdą, ale wydaje mi się, że nie czas teraz na wytykanie palcem, ale na podjęcie wspólnych prac nad uchwałą zakazującą spalanie węgla w Warszawie. Taka uchwała rzeczywiście może być podjęta przez radnych Sejmiku, ale nie wyobrażam sobie, by przyjęto ją bez porozumienia z miastem. Minął równo rok od wspólnej deklaracji Prezydenta Trzaskowskiego i Urzędu Marszałkowskiego – mówi Łukasz Gmurczyk ze Smoga Wawerskiego. W odpowiedzi na pytania aktywistów Urząd Marszałkowski przekazał kopię ankiety wypełnionej przez Urząd Miasta z dnia 4 grudnia 2020, w której UM Warszawa potwierdza chęć wprowadzenia zakazu spalania węgla z dniem 1 stycznia 2024. Jednocześnie miasto bierze pod uwagę wprowadzenie, wzorem Krakowa, pełnego zakazu paliw stałych najwcześniej od 1 stycznia 2028.
– W odpowiedzi Urząd Marszałkowski dodaje również: „W okresie od 26 lutego 2020 r. do dnia udzielenia odpowiedzi nie były prowadzone rozmowy, ustalenia i wymiana informacji w ww. zakresie, za wyjątkiem pism o których mowa powyżej.” (odpowiedź Urzędu Marszałkowskiego z dn. 12.02.2021) Aktywiści apelują do radnych Sejmiku woj. mazowieckiego o jak najszybsze przyjęcie uchwały o zakazie spalania węgla, tak aby Warszawiacy z wyprzedzeniem mogli się na takie przepisy przygotować. Zakaz palenia węglem obowiązuje obecnie w Krakowie i w Sopocie (od 1 stycznia 2024 r.). Również Skawina, Tarnów, Oświęcim, Rabka-Zdrój i Krzeszowice starają się o wprowadzenie zakazu palenia węglem. Według informacji Biura Ochrony Powietrza i Polityki Klimatycznej w 2020 złożono 2221 wniosków o wymianę kotłów na węgiel. To duży wzrost rok do roku, ale na wymianę pozostałych 15-16 tysięcy mieszkańcy Warszawy maja czas tylko do końca 2022 roku. W ubiegłym roku z dotacji miejskich w Warszawie wymieniono zaledwie 526 kotłów. Konieczne jest dalsze przyspieszenie prac nad wnioskami do wymiany kotłów i rozpatrywaniem wniosków o dopłaty. Warszawa oferuje najwyższe w Polsce dopłaty do wymiany kotłów (ok 20 tys. zł), ale informacje o tym fakcie słabo docierają do właścicieli „kopciuchów” – czytamy.
Warszawa Bez Smogu/Michał Perzyński