W 2017 roku została przyjęta uchwała antysmogowa dla województwa mazowieckiego, która nałożyła na mieszkańców obowiązek wymiany „kopciuchów” do końca 2022 roku. Warszawiacy mają więc jeszcze rok na wymianę prawie 15 tysięcy kotłów.
Warszawa Bez Smogu informuje, że od początku do 10 października 2021 roku w stolicy zostały wymienione 344 kotły na węgiel i drewno. Według danych jest ich łącznie 15 tysięcy.
Miasto zapewnia, że otrzymało 1281 wniosków o wymianę, więc liczba zlikwidowanych kotłów może wzrosnąć. Nie lepiej idzie warszawiakom korzystanie z dopłat z programu NFOŚiGW „Czyste Powietrze” – zostały wymienione zaledwie 44 sztuki. Do końca 2022 roku w mieszkańcy stolicy muszą pozbyć się jeszcze 14659 kotłów – czytamy w komunikacie Warszawy Bez Smogu.
– Jest coś niezrozumiałego w tym zamiłowaniu do „kopciuchów”. W poprzednim roku Urząd Miasta oferował ok. 22 000 dopłaty do wymiany kotła, w tym roku 20 000, a jakoś nie widzę by mieszkańcy stolicy z chęcią po te pieniądze sięgali. Na Wawrze, Białołęce czy Rembertowie zimą nie da się oddychać – to dzielnice, gdzie wciąż kopcą tysiące kominów, a wymiana tych źródeł ciepła się wlecze. Gorąco zachęcam mieszkańców do złożenia wniosku o wymianę „kopciucha” – w przyszłym roku pieniędzy z Urzędu Miasta będzie jeszcze mniej. A od pierwszego stycznia 2023 dopłat nie będzie wcale. Pojawią się za to kary finansowe, ponieważ te kotły staną się nielegalne – mówi Sylwia Jedyńska z Warszawy Bez Smogu.
Licznik „kopciuchów” został umieszczony w centrum Warszawy. Instalacja wyświetla aktualizowane dane na temat liczby warszawskich „kopciuchów” oraz ilość dni do zakończenia ich wymiany.
Warszawa Bez Smogu/Jędrzej Stachura
Warszawa Bez Smogu domaga się wprowadzenia zakazu palenia węglem w stolicy