Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla zaapelowała w czwartek o „zaprzestanie prowadzenia polityki antysmogowej, która godzi i zmierza do powolnego wypierania i wygaszania branży węglowej z sektora komunalno-bytowego”. Według Izby, walka ze smogiem nie powinna eliminować węgla jako paliwa.
„Liczymy na zweryfikowanie i zmianę obecnie prowadzonej polityki i działań związanych z branżą węglową oraz walką ze smogiem, tak aby nie doprowadzić do znacznego wzrostu cen węgla oraz zmarginalizowania tego paliwa, przez zniechęcenie klientów do korzystania z niego” – napisali przedstawiciele Izby w czwartkowym liście do premiera Mateusza Morawieckiego.
Kontekstem wystąpienia sprzedawców węgla jest m.in. procedowana obecnie nowelizacja ustawy o jakości paliw, ubiegłoroczne rozporządzenie w sprawie wymagań dla kotłów na paliwo stałe, a także przyjmowane przez sejmiki kolejnych województw uchwały antysmogowe. W ocenie prezesa Izby Łukasza Horbacza, rozwiązania antysmogowe są opracowywane i przyjmowane naprędce, bez analizy negatywnych – zdaniem członków Izby – skutków ekonomicznych, jakie przyniosą dla społeczeństwa.
„Oczywistym jest, że w wyniku wprowadzanych zmian w prawie koszt samego tylko zakupu kotła wzrośnie 5-8-krotnie, z obecnych ok. 2 tys. zł za kocioł pozaklasowy do 10-15 tys. zł za kocioł piątej klasy lub ecodesign. A to dopiero początek wydatków, dlatego że z reguły wymiana kotła na kocioł 5 klasy lub ecodesign wymaga nowego wkładu kominowego, a często także dostosowania lub wymiany całej instalacji grzewczej. Wzrost kosztu zakupu paliwa węglowego szacujemy na 30-50 proc.” – czytamy w czwartkowym liście.
Przedstawiciele Izby wskazują, iż ani na szczeblu krajowym, ani samorządowym, nie wprowadzono dotąd gwarancji dofinansowania wymiany kotłów, czy dopłat do lepszych paliw dla najuboższych użytkowników.
„Rząd powinien uruchomić dopłaty do paliwa, tak aby najubożsi obywatele mogli zakupić dobrej jakości węgiel do kotłów, które obecnie posiadają, oraz do nowo wymienionych ekologicznych kotłów. Brak tego rodzaju pomocy finansowej spowoduje, że nadal w kotłach, w tym również w ekologicznych, spalane będą paliwa słabej jakości, o parametrach niższych niż zalecane przez producenta, co będzie przyczyniać się do smogu” – ocenia Izba.
Sprzedawcy węgla oczekują zaostrzenia kar za spalanie śmieci oraz skutecznego ścigania i egzekwowania obowiązujących w tym zakresie zakazów. Liczą też na wycofanie upoważnienia dla sejmików do wydawania uchwał antysmogowych i uchylenia przyjętych już uchwał, by – jak napisano w liście – „w ich miejsce stworzyć ogólnokrajowe, systemowe, kompleksowe i proporcjonalne rozwiązania prawne, rangi ustawowej, tak aby naprawić istniejący obecnie dualizm prawny i niejasności przepisów”.
„Obecne działania rządu na szczeblu krajowym muszą przybrać postać konkretnej, prostej w swej konstrukcji, realnej i znacznej pomocy finansowej państwa dla najuboższej grupy społeczeństwa – przyznawanej w pierwszej kolejności nie na termomodernizację, ale na cele zaopatrzenia tych kotłów w elektrofiltry lub inne rozwiązania techniczne obniżające poziom emisji, a w pozostałej części na cele wymiany kotłów przestarzałych, w których tego rodzaju rozwiązania techniczne nie mogą być zastosowane” – postuluje Izba.
Bez takich działań – wskazują sprzedawcy węgla – „Polacy ogrzewający swe gospodarstwa domowe za pomocą węgla już wkrótce nie będą w stanie poradzić sobie z dramatycznym wzrostem kosztów ogrzewania”, co pogłębi skalę ubóstwa energetycznego. „Znaczna część gospodarstw domowych w Polsce ogrzewa swój dom najtańszym paliwem, jakim jest węgiel. Średnie wydatki na energię dla czteroosobowego gospodarstwa domowego w Polsce to 1370 euro, w zestawieniu z kwotą średnio 2840 euro, jaką w całej UE wydaje się na ciepło i energię” – podała Izba.
„Szacuje się, że termomodernizacja i wymiana kotłów w 3,5 mln domów kosztować będzie łącznie ok. 350 mld zł, gdyż jednostkowe koszty wymiany kotła i termomodernizacji wyniosą od 50 tys. zł do 100 tys. zł” – napisano w liście do premiera. Przedstawiciele Izby oceniają, że „obecne realia ekonomiczne i sytuacja w Polsce w zakresie stosowanych rodzajów systemów ogrzewania nie pozwalają na odejście od węgla w sektorze komunalno-bytowym”.
„Takie posunięcie doprowadziłoby do licznych protestów i wpędzenia znacznej grupy obywateli w głębokie i trwałe ubóstwo energetyczne. Warto przy tym zauważyć, że węgle opałowe przeznaczone dla sektora komunalno-bytowego stanowią ok. 20 proc. wydobycia krajowego górnictwa, co ze względu na ich relatywnie wysoką cenę przekłada się na ok. 30 proc. jego przychodów. Zatem marginalizacja sektora węgla opałowego doprowadzi do sytuacji, w której krajowe górnictwo będzie trwale nierentowne” – konkluduje Izba.
Polska Agencja Prasowa