Jak można przeczytać na łamach The Telegraph, w Wielkiej Brytanii zauważają coraz lepszą pozycję Polski na arenie międzynarodowej oraz jej, jak relacjonuje brytyjski dziennik, „spektakularny rozwój gospodarczy. Zdaniem Brytyjczyków, Polska do 2030 roku może ich prześcignąć w dochodzie na mieszkańca.
– Polska szybko staje się nowym środkowoeuropejskim supermocarstwem. Kiedy odwiedziłem Polskę jako korespondent Telegraph w Europie Wschodniej w 1989 roku, jej miasta były szare, zbutwiałe i otoczone ohydnymi budynkami z czasów komunizmu. Sklepy były puste, oczekiwania niskie, a życie ciężkie. Jednak nigdzie indziej w imperium sowieckim władza ludowa nie triumfowała tak triumfalnie jak w Polsce. Kraj przegranych spraw stał się awangardą wolności – i dobrobytu. Na obecnej ścieżce Polska jest na dobrej drodze, by stać się bogatsza od Wielkiej Brytanii do 2030 roku dzięki postkomunistycznemu cudowi gospodarczemu. Kraj stał się wylęgarnią przyszłościowych branż, takich jak produkcja baterii i technologia. Warszawa wykorzystuje tę siłę gospodarczą, aby przekształcić kraj w potężną siłę bojową, która ma strzec przed rosyjskim wilkiem u drzwi. Jej gotowość do przeciwstawienia się Moskwie zyskała także sojuszników wśród wielu sąsiednich krajów. Podczas gdy Niemcy i Francja wiążą się ze sobą w związku z odpowiedzią na wojnę z Ukrainą, polska gwiazda wschodzi – może przeczytać w The Telegraph.
Brytyjczycy zauważają przemianę jaka dokonała się w Polsce po upadku komunizmu. Przedstawiają nasz kraj postać „od pucybuta do milionera”. Dodatkowo zaznaczają nasze ambitne plany zakupowe przede wszystkim pod kątem rosyjskiej agresji na Ukrainę i dalszych rewizjonistycznych ambicji Rosji.
– Polskie wydatki na obronność będą zatem ponad dwukrotnie wyższe niż innych głównych członków kontynentalnego NATO, Francji, Niemiec, Włoch i Hiszpanii, i znacznie wyższe niż w Wielkiej Brytanii, która planuje osiągnąć poziom 2,5 proc. do 2030 roku. Oznacza to, że Polska może wkrótce posiadać największe i najlepsze zdolności do walki lądowej spośród wszystkich europejskich członków NATO. Nawet Francja, mająca zaledwie około 200 tys. żołnierzy na pierwszej linii, może wkrótce zostać przewyższona liczebnie przez Polskę.
Polskie zbrojenia mają na celu nie tylko odstraszenie Rosji, której eksklawa kaliningradzka graniczy z Polską, ale także wywarcie presji na Niemcy, by wciągnęły się w sojusz- pisze The Telegraph.
Pisząc o „postkomunistycznym cudzie gospodarczym” brytyjski dziennik podkreśla, że jako pierwszy od upadku żelaznej kurtyny wprowadziliśmy gospodarkę rynkową ale przede wszystkim demokracje.
– Po upadku żelaznej kurtyny Polacy jako pierwszy kraj byłego Związku Radzieckiego przywrócili demokrację, wolny rynek i rządy prawa. A jednak wciąż mieli górę. W 1989 roku PKB per capita polskich pracowników stanowił zaledwie jedną dziesiątą ich niemieckich odpowiedników.
Trzy dekady stałego wzrostu dokonały cudu. Dysproporcje gospodarcze drastycznie się zmniejszyły. Po uwzględnieniu parytetu zakupów PKB na mieszkańca w Polsce wynosi obecnie 28 200 GBP w porównaniu z 35 000 GBP w Wielkiej Brytanii, 34 200 GBP we Francji i 39 800 GBP w Niemczech. Przy obecnym tempie, Polska wyprzedzi Wielką Brytanię do 2030 roku. Od trzydziestu lat realne PKB na mieszkańca Polski wzrósł ponad dwukrotnie; dla kontrastu PKB na mieszkańca w Wielkiej Brytanii, Francji i Niemczech wzrosło w tym samym okresie między 15 a 24 procent.
The Telegraph / Bartosz Siemieniuk
Polska musi zainwestować setki miliardów złotych w nowe źródła wytwarzania