Po zarzutach o korupcję i związki ze służbami rosyjskimi Stasys Dailydka podał się do dymisji ze stanowiska prezesa Kolei Litewskich, które prowadzą spór z Orlen Lietuva o taryfy za kolejowe dostawy z rafinerii w Możejkach.
– Ze względu na poczucie odpowiedzialności za spółkę zrezygnowałem ze stanowiska prezesa spółki – podał Dailydka w komunikacie. Wskazywał, że bez wsparcia politycznego dla strategicznych decyzji nie może on pełnić dalej swej misji. Wilno podaje, że decyzja została podjęta samodzielnie przez byłego już prezesa Kolei Litewskich.
Prezydent Dalia Grybauskaite mówiła w październiku, że Litewskie Koleje to „państwo w państwie”. Jej zdaniem spółka blokowała podpisanie ostatecznego porozumienia w sprawie projektu kolejowego Rail Baltica wspieranego przez Komisję Europejską, a rząd to tolerował. Agencja BNS i portal 15min.ltpodały, że Stasys Dailydka próbował przekupić dziennikarza. W obiegu pojawiają się także informacje o jego rzekomej współpracy z rosyjskim FSB.
Rodzi to pole do spekulacji na temat jego roli w sporze z Orlen Lietuva, który nie może uzyskać od Kolei Litewskich równego traktowania i jako jedyny podmiot ma wyższe stawki taryfowe na transport kolejowy, co obniża rentowność pracy rafinerii w Możejkach.
Litewskie Koleje za Dailydki świadczyły usługi transportowe dla Kuzbasskajej Topliwnajej Kompanii, jednego z największych eksporterów rosyjskiego węgla. Na początku sierpnia 2016 roku rozpoczął on dostawy przez Litwę i Obwód Kaliningradzki do Polski. Litewskie Koleje informowały, że docelowo mają one sięgnąć poziomu do 250 tysięcy ton węgla przed końcem roku.
Pełniącym obowiązki prezesa Kolei Litewskich został Andrius Montrimas. Zadeklarował, że będzie dążył do zapewnienia kontynuacji w polityce firmy. Nie wiadomo czy wpłynie to na stosunek Kolei do Orlen Lietuva.
Sytuację spółki-córki PKN Orlenu może poprawić natomiast nominacja ustępującego ministra energetyki Litwy Rokasa Masiulisa na stanowisko szefa resortu transportu i komunikacji. To on będzie decydował o polityce taryfowej wobec Orlenu, a jest znany z przychylnego stanowiska wobec Polski.
Nie wiadomo jak na jego działalność wpłynie „państwo w państwie”, o którym mówiła prezydent Dalia Grybauskaite, ale to właśnie ona może stanąć na przeszkodzie zbliżenia z Polakami ze względu na politykę wewnętrzną, która może kazać jej przyjąć nacjonalistyczną postawę.