Rosyjski wywiad podnosi głowę i prężniej działa na Zachodzie

7 marca 2024, 15:00 Alert

Rosyjskie służby wywiadowcze odniosły szereg porażek po inwazji na Ukrainę. Obecnie jednak wyraźnie wróciły do formy, czego dowodem jest m.in. podsłuchanie rozmowy niemieckich oficerów.

Rosyjska jednostka specjalna. Źródło: Wikimedia Commons

Financial Times wskazał, że Rosyjski wywiad, po serii porażek w 2022 roku, zaczął odnosić sukcesy. Przykładem takich skutecznych działań jest przechwycenie rozmowy telefonicznej oficerów niemieckich sił powietrznych. Jeden z wojskowych naruszył protokoły bezpieczeństwa, przez co Rosjanie podsłuchali konwersację. Niemcy rozważali, w jaki sposób Ukraina mogłaby użyć niemieckich rakiet do zniszczenia mostu łączącego Rosję z okupowanym Krymem. Stwierdzili również, że kremlowska narracja dotycząca rzekomego niemieckiego planu ataku na Rosję jest próbą podzielenia sojuszników Ukrainy. Jako inny przykład skuteczności rosyjskich służb wskazano odkrycie przez Francję 193 stron internetowych skupionych wokół dezinformacji mającej zasiać chaos przed wyborami do Parlamentu Europejskiego czy zabójstwo Maksima Kuzminova, rosyjskiego pilota, który uciekł wraz ze śmigłowcem na Ukrainę.

Financial Times zauważa, że w 2022 roku rosyjskie służby zaliczyły szereg porażek. Zachodnie agencje wywiadowcze ukradły i ujawniły plany dotyczące inwazji na Ukrainę, a po jej dokonaniu wydalono 600 dyplomatów, z czego 400 uznano za szpiegów. Dodatkowo Zachodnie służby kontrwywiadowcze zlokalizowały kilku rosyjskich nielegałów, czyli szpiegów działających bez przykrywki dyplomatycznej ani jako oficerowie służb. Dodatkowo Putin umieścił w areszcie domowym dowódców FSB, jako konsekwencję złej oceny ukraińskiej obrony i zatrzymania się inwazji.

Rosjanie przez ten czas zmodernizowali swoje służby wywiadowcze: wywiad wojskowy GRU i cywilny czyli Służbę Wywiadu Zagranicznego (SWZ). Podobnie zrobiono ze służbą bezpieczeństwa, wspomnianym FSB. Financial Times identyfikuje cele rosyjskich agencji jako zbieżne z wcześniejszymi: wykradzenie zachodnich danych, pogłębienie podziałów w NATO i osłabienie pomoc dla Ukrainy. Jako zmianę wskazano inne metody działania na przykład poprzez większe wykorzystywanie obcokrajowców w swoich działaniach. Agencja powołuje się na opinie oficera wywiadu, który stwierdził, że takie osoby mogą nie wiedzieć nawet, że pracują dla wywiadu. Mogą myśleć, że prowadzą „zwykłą” działalność przestępczą lub być prowadzeni przez ludzie „proxy”. Andriej Sołdatow, ekspert w tematyce służb rosyjskich, wskazał, że Moskwa wywiera też presję na osoby, które opuściły kraj poprzez ich bliskich pozostałych na terenie Rosji.

Z jednej strony nowej rosyjskiej kadrze brakuje doświadczenia. Z drugiej strony jest ona nieznana służbom kontrwywiadowczym, a przez to trudniejsza do identyfikacji i rozpracowania.

Financial Times / Marcin Karwowski

Rosyjski szpieg-raper umieścił agenta w Bundestagu